popatrzcie na sklad - ile z tych składników jest rdzennie polskich? przecież polskie kotowate, rysie, zbiki, zdziczałe koty od setek lat też coś jedzą "w zgodzie z naturą" i nie ma tam anchois, tapioki, ryb z północnych jezior (ładna nazwa swoja drogą

), brunatnic.
Nigdy nie widzialam, by koty na wsi jadły pokrzywy, kwiaty nagietka albo rumianku czy oset - te składniki, pożyteczne, ale dodał człowiek.
Moze nie powinnam wczytywać się w strony, bo rozbawia mnie pisanie o psie w rodziale o kocie:
http://www.orijen.pl/page.php?p=kot-skladniki
edit - może chodzi o to, ze gluten jest be? i dlatego zboża be?
Zastanawiam się, czy podając tak "okrojoną" karmę, nie skazuje się kotów na jedynie-orijena w przyszłosci - wszak w pozostałych gluten i zboża są... czy nie jest to hodowanie nadwrażliwych kotów?
"Ludzie są wyposażeni w enzym amylazę zawarta w ślinie, która trawi wstępnie węglowodany. Psy są pozbawione tego enzymu, zatem nie są przystosowane do trawienia węglowodanów."
Przecież u ludzi (ssaków) węglowodany są trawione takze w kilku dalszych częsciach przewodu pokarmowego....czy również brak tej możliwosci u psa? na stronie nie piszą
"Koty w ogóle nie jedzą węglowodanów."
a węglowodany w roslinach zawartych choćby w orijenie to nie węglowodany?
"Minimalna ilość węglowodanów.
Bogactwo owoców i warzyw."
jak może coś być równocześnie i minimalne i bogate w to samo?
"węglowodany są rozpoznawane jako cukier"
przecież węglowodany = cukry - proste lub złożone
Diety z dużą zawartością węglowodanów są przyczyną wahania poziomu cukru we krwi"
tak, ale chodzi o cukry proste, bo złożone są trawione wolniej i nie powodują takich skoków
chaos na stronie, i błędy, nie mówię że ja nie popełniłam błędów w tych wypowiedziach, ale - to jest strona producenta, nie powinno być takich "kwiatków"
swoją drogą - czy w orijenie cat są odkłaczacze?