Biedne Wiejskie Koty cz.5-prosimy o zamkniecie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 22, 2008 14:09

Czekamy na wiesci co wet na Latkowe sprawy ....
trzymamy kciuki oczywiscie !
zo(O)

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 22, 2008 21:05

Witajcie Kochani
Nie mam dobrych wieści :cry:
Łatek ma mocznicę ,jutro wstawie wyniki badań bo dzisiaj nie chce mi się nawet zyc :(

mam mu podawać dożylnie kroplówki
boję się bardzo
jeśli Go zabiję to sama też strzelę sobie w łeb

kazali podawać royala (renal)

dostałam kilka próbek ale więcej nie mieli
Przepraszam nic wiecej nie napiszę,idę wyć
Ostatnio edytowano Śro lis 26, 2008 0:58 przez Kociama, łącznie edytowano 1 raz

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pon wrz 22, 2008 21:47

biedny latek :? a nie ma innych karm leczniczych? Tylko Royal, poszukaj , moze sie cos znajdzie np acane mozna zamowic, jest tansza, tylko nie wiem czy sa takie w asorymencie, wydaje mi sie ze tak, :roll:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pon wrz 22, 2008 21:51

Iwonko, wysłałam PW, zajrzyj prosze.

Bardzo bardzo mocno trzymam kciuki, wpadam tak na szybko, wiec nawet nie wiem, co madrego napisac. W kazdym razie my z Kuba tez sie zmagamy z tym od jakiegos czasu, to jest powazne, ale da sie leczyc. Musi byc dobrze :ok:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 22, 2008 22:18

Renala znalazłam tu:
http://www.nokaut.pl/szukaj/royal-canin-renal.html
Ale jutro poszukam jeszcze, może gdzieś jest taniej?

Kochanie, nie załamuj się, najważniejsze, że coś można z tym zrobić. Pomożemy Ci jakby co, najgorsze będzie rozdzielanie jedzenia, tak żeby nie dobrał się do karmy zdrowych kociastych. Kciuki!!! :ok:

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Pon wrz 22, 2008 22:43

Kociama pisze:Przepraszam nic wiecej nie napiszę,idę wyć


Iwonko, nie wyj.
Dasz sobie radę. Musisz. Zdrowie Łatka jest w Twoich rękach.
Będzie dobrze, zobaczysz.

Powolutku wszystkiego się nauczysz.

Trzymam kciuki. Mocno.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon wrz 22, 2008 23:10

Agn pisze:
Kociama pisze:Przepraszam nic wiecej nie napiszę,idę wyć


Iwonko, nie wyj.
Dasz sobie radę. Musisz. Zdrowie Łatka jest w Twoich rękach.
Będzie dobrze, zobaczysz.

Powolutku wszystkiego się nauczysz.

Trzymam kciuki. Mocno.


Agus po tym jak nie udało mi sie podać kroplówki mam wrazenie że śmierć Łateńki jest w moich rekach :crying:
dlaczego przeze mnie umierają moje Kochane Koty

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pon wrz 22, 2008 23:22

Nie udalo sie ?? moze sprobuj znowu za jakis czas ... ja sie niestety nie znam na tych rzeczach. :(
Przykro mi, ze tak to wyglada
ale nie ma krzty prawdy, ze to przez Ciebie ... Kociamo nie bierz winy
na siebie za wszystko co sie dzieje, to przeciez bez sensu.
trzymam i mysle
zo
cytaty z grupy usenetowej o kotach:

10 11 2006:
Mój zaczął od wyników:
Kreatynina 17,2 mg/dl
Mocznik 452,7 mg/dl
Teraz kreatynina utrzymuje się na wysokości 5-8 mg/dl, mocznik 180-250
mg/dl. Owszem są to wyniki rodem z s-f bo podobno granicą krytyczną powinno być 5-6 mg/dl dla kreatyniny ale najwyraźniej są na świecie rzeczy itd...
Co mogę podpowiedzieć z doświadczenia: na początku kroplówka 2 razy
dziennie (jesli daje sobie robić dożylnie to tym lepiej).
Karma dla nerkowca jeśli się uda (np. Hill's lub Royal Canin Renal s/o,
saszetki i suchy. Uwaga: przez przypadek mozna dostać dla kotów z
kamicą. Trzeba zwracać uwagę na to co dają bo opakowania też bardzo
podobne.)
W ramach urozmaicenia można ziemniaki z tłuszczykiem (albo sosem
obiadowym, koty z mocznicą słabiej czują zapachy im bardziej pachnące
pożywienie tym lepiej), pierś z indyka, kaszę manną z tłuszczykiem,
rosołek z ziemniakami lub rozmoczoną bułeczką.
Do jedzenia ostatnio zaczęliśmy stosować Ipakitine.
Kontrola zębów i dziąseł. Przy mocznicy bardzo często robi się stan
zapalny, kot przestaje jeść bo boli, nie je - wyniki skaczą i kółko się
zamyka.
Kontrola krwi. Na początku robilismy co tydzień, Później co 2-3 tygodnie.
Na ile tylko można unikać stresu. Stres powoduje wzrost kreatyniny.
Możliwe że jest to ostra niewydolność i za jakiś czas nerki zaczną
ponownie pracować prawidłowo.
Trzymamy kciuki.
Niestety nasz lekarz wyjechał do poniedziałku wiec nie ma szans na
szybką konsultację ale jeśli jesteś zainteresowana w późniejszym
terminie proszę o maila i przekażę dane.

W każdym razie my walczymy z mocznicą u naszego kota już od czerwca.
Gorzej że ostatnio przyplatał się i kaliciwirus ale kot nadal wykazuje
potężną wolę życia i mimo niezbyt ciekawego stanu nadal jest z nami.
Na szczęście nie cierpi więc warto i należy walczyć do końca.
Przynajmniej takie jest moje zdanie.


14 02 2005:
Dominika - jaki masz problem z kocimi nerkami?
Szczerze powiedziawszy temat przerabialem doglebnie.
Na szybko polecam:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=16 ... kreatynina
Ostatnio edytowano Pon wrz 22, 2008 23:27 przez Zowisia, łącznie edytowano 1 raz

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 22, 2008 23:24

Iwonko, to nie takie proste, to podanie kroplowki.

Prostsze jest podanie podskorne, nie wiem tylko, co Twoj wet na to.

Moze byloby Ci łatwiej?

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 23, 2008 0:13

Iwonko, nie przez Ciebie umierają. Wiesz o tym dobrze.
Ostatecznie możesz podać podskórnie.

A podłączenie kroplówki przy zatkanym wenflonie wcale nie jest takie proste.

Trzymaj się, Kochana.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto wrz 23, 2008 3:05

skaskaNH pisze:Iwonko, to nie takie proste, to podanie kroplowki.

Prostsze jest podanie podskorne, nie wiem tylko, co Twoj wet na to.

Moze byloby Ci łatwiej?

Ja tam nie wiem, dla mnie prostsze było podawanie kroplówki dożylnie...
Podgrzać trochę w ciepłej wodzie do temp ciała...
Wenflon jest i przepłukanie go , napisałam w drugim wątku jak, Jana też napisała, dawkowanie spokojne, kropla na sekundę..
Koty z reguły przy tym spały...
Kociamo, spokojnie, dasz radę :ok:
Ostatnio edytowano Wto wrz 23, 2008 3:25 przez anna57, łącznie edytowano 3 razy
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 23, 2008 3:09

Zowisia pisze:W ramach urozmaicenia można ziemniaki z tłuszczykiem (albo sosem
obiadowym, koty z mocznicą słabiej czują zapachy im bardziej pachnące
pożywienie tym lepiej), pierś z indyka, kaszę manną z tłuszczykiem,
rosołek z ziemniakami lub rozmoczoną bułeczką.





8O 8O
Ziemniaki z tłuszczykiem, kaszka manna z tłuszczem i co tam jeszcze... 8O
Pierwszy raz słyszę o takiej diecie dla kotów, a już dla nerkowych to chyba zabójstwo... :roll:
Jest wątek kotów nerkowych, poczytaj...
http://www.fabcats.org/owners/kidney/su ... /info.html jak podać podskórną kroplówkę..
http://republika.pl/kocia_stronka/niewy ... ek-01.html

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=68516 wątek dla kotów nerkowych...
Kociamu, dasz radę... :ok:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 23, 2008 9:18

Kociamko ,ja nigdy kotom nie podawalam kroplówek,ale kroplowki dożylne z pewnoscia są bardziej skuteczniejsze ,niz podskorne.Wenflon musisz często przeplukiwac solą fizjologiczna,zeby sie nie zapchal.Nie bo sie go przepychać,wiem ,ze to strasznie nieprzyjemne jest,ja to akurat u ludzi robiłam ,ale troszku silniej trzeba odrobinkę soli wcisnąć ,no chyba,z ecałkiem jest zapchany ,no to juz tylko wymiana wenflonu wchodzi w gre.
Ale ja wiem ,ze Ty sobie poradzisz,teraz poprostu przestraszyłaś się całej sytuacji.
Trzymam kciuki,zeby następnym razem sie udalo :ok: :ok: :ok: :ok:
No i oczywiscie ktos musi Ci koteczka trzymać w momencie podlączania kroplówki.
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Wto wrz 23, 2008 9:26

Kociamo, nie wyj, musisz być dzielna dla Łatusia.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 23, 2008 11:23

Witajcie Kochani
weszłam zobaczyć na forum i zobaczyłam tyle dobrych słów od Was
Dziekuję za kciuki i za pamięć o nas
Dziekuje dobrym Duszom które chcą nas wspierać w tej walce o zdrowie Łatka :1luvu:

Podałam trochę tej kroplówki,ale myślę że to dobry kroczek do przodu
nastepnym razem podam więcej bo będzie w domu ktos do pomocy

Zbieram siły w sobie i pochłaniam wiarę którą Wy mi dajecie
Dzieki Wam uwierzyłam że nie trzeba się bać
wenflon przepłukałam płynem z kroplówki :) tak jak poradziła mi Jana

Przepraszam że pewnie zaniedbam Wasze wątki i Was :roll:
Ale wiem że rozumiecie że tak musi być póki się nie nauczę wszystkiego co trzeba wiedzieć gdy ma się chorego na nerki Kochanego Dzieciaka
Kocham Was i myślami jestem z Wami zawsze

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Szymkowa i 37 gości