Freja, Amidala i ja - nareszcie trzy baby

[żużaczek]

hej hej
Freja od paru dni asystuje mi przy kąpieli. jak tylko usłyszy, ze zaczynam napuszczać wody do wanny leci z zadartą kitą z drugiego końca mieszkania...oczywiscie leci na sygnale, żebym broń Boże o kocie nie zapomniała.
Gdy tylko wejdę do wanny kota natychmiast ląduje na mnie i spaceruje sobie po mnie + obramowanie wanny.
Musze ją jeszcze tylko nauczyć, żeby ręcznik podawała

Z piesą już sie zupełnie zaprzyjaźniły. teraz jak robię śniadanie dla facetów, to mam dwie panny na etacie stałych obserwatorów NATO

[ewar]

To bardzo miła wiadomość.Opowieści o wzajemnych animozjach psów i kotów są wyssane z palca.

[żużaczek]

Mysle, że to głównie wina ludzi, jeśli zwierzeta się atakuja.
Freja łasi sie do Dalki, ociera o nią a psica ja wylizuje.

[vega013]

To bardzo miła wiadomość.Opowieści o wzajemnych animozjach psów i kotów są wyssane z palca.

MASZ RACJE. Moj 14-letni senior wychowal sie z psem od malego. To byla wielka milosc. Nie ma zadnych przeslanek biologicznych dla nienawisci psow i kotow. To ludzie ucza psy rzucac sie na koty.

[ewar]

To ja jeszcze tak cichutko.Nie ma już wpadek?

[żużaczek]

na razie nie

[ewar]

Uff!

[żużaczek]

chacha...Freja juz czeka w łazience........

[ewar]

Wiecie co?Ona jest po prostu fajna.Tak krótko jest u Was,a tak już się przyzwyczaiła.Co znaczy dobry domek.

[żużaczek]

Nie wyobrażam sobie, żeby jej mogło nie być.
Chodzi za mną jak pies (kiedy nie ma syna). Kiedy jestem w pracowni leży na krześle za moimi plecami, jak prasuje to leży w pralni na poduszeczce....jak się kąpie to oczywiście asystuje.
Aha! I nareszcie wyczaiłam z czego jej najwygodniej pić. ZE SZKLANKI. Więc ma Przy miseczce szklankę z wodą . Jak mąż to zobaczył, to zapytał kiedy jej jeszcze widelec położę.
Kota ma problem z piciem. Ona nie chlapie z nieporządnictwa. Będę musiała zapytać weta, czy nie ma wady żuchwy. Bo jak pije z normalnej miseczki to sobie bida mała cały nosek zalewa. Ze szklanki idzie jej super.
je wszystko....kurczaka odłozonego dla psicy tez w nocy zeżarła

[ewar]

Żużaczku,możliwe,że z tym piciem coś nie tak.Mówilam wetce,zeby dokładnie ją obejrzała i o tym chlapaniu też.Niczego nie zauważyła.Ma nadzieję,że to nic poważnego,nie wyglada,aby ją coś bolało.Miło czytać,że taka fajna.
Freja po prostu Was pokochała,ona lubi ludzi,zdecydowanie.A że je wszystko i najlepiej dużo,to też pisałam.Biedny pies.

[żużaczek]

Nie, na pewno ją nie boli - lubi drapanie po bródce, wiec gdyby było coś nie tak to unikała by dotykania w tym miejscu.

[velvet]

jak miło czytać że kicia tak szybko się zaklimatyzowała
znałam ją króciutko ale to milutka kicia

ciekawe co z tym pysiem, moze faktycznie jakaś wada....

a jak spacery?? wychodzi już??

[żużaczek]

Kota jeszcze nie wychodzi i zastanawiam się, czy nie przetrzymać jej do wiosny w domu. Jak na razie nie dopomina się wyjścia. ma tu bardzo dużo miejsca do biegania.
Aha... z psicą stworzyły zespół wzajemnej adoracji i wyobraźcie sobie KOTA KRADNIE MI ZE STOŁU ŻARCIE I DZIELI SIĘ Z PSICĄ!!!!!!

Uwielbia spać na krzesle za moimi plecami, Tylko stęka czasem jakby chciała powiedzieć "Boszzzz ależ ty masz dużą dupę, na biednego kota miejsca nie starcza"

[ewar]

Znajomy córki postanowił oduczyć kota biegania po blacie kuchennym.Kiedy pewnego razu głodny wrócił do domu z myślą,że zaraz zje pysznego kurczaka z rożna okazało się,że nic z tego.Kot "zorganizował "żarcie i z psem (GOLDENKIEM) zrobili sobie ucztę.Pies musiał zostać wykapany,bo futro było całe pomazane papryką.
Ogromnie się cieszę,że Freja jest takim miłym kotem.