Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IV

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie wrz 21, 2008 17:10

Jak będzie wiadomo, z pewnością pojawi się info w wątku.

Przedstawiam moją nową miłość czyli Marysię, beznumerkową burasię jednooczkę ze szpitalika, ok. 4miesięczną:
[img ] http://upload.miau.pl/3/137143.jpg [/img]
Oczko jeszcze ze szwami, za to drugie wyraziste z ogromną źrenicą, koteczka jest delikatna i przemiła.

To Behemot II, czyli ok. 3-letni kocur wykastrowany z 2. Nie ma numerka, jest bardzo bardzo miłym kotem.
Obrazek

Zrobię też opis Kubusi, nr 32.

Sis

 
Posty: 15965
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Nie wrz 21, 2008 17:12

Marysia biedna bardzo. :(
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Nie wrz 21, 2008 17:17

Ja zrobiłam
130 Cini-Minisia
104 Paloma
102 Brownie
4 Whitney

to tak, żebyśmy się nie zdublowały

Myślę o 73 - Pani Gwoździkowej, ale nie wiem czy ona chodzi? Mogłaby iść do odpowiedzialnego domku? Z karty wiem, że miała (o ile dobrze rozczytałam) "osteosyntezę kości miedniczej prawej" za 6 tyg ma wyjęcie gwoździa

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie wrz 21, 2008 17:21

gdyby dom się nią zaopiekował, to czemu nie?
Te 6 tygodni do wyjęcia gwoździa, będzie i tak czekała.
Jest bardzo chuda.

Sis

 
Posty: 15965
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Nie wrz 21, 2008 21:25

To ja się tak bardzo nieśmiało podpytam jak tam dzisiaj nieziemska Ufinka?
ObrazekObrazekObrazek

Zirael

 
Posty: 1490
Od: Pt kwi 18, 2008 21:29
Lokalizacja: Łódź/St Andrews

Post » Nie wrz 21, 2008 21:48

Nadal w szafie i nadal w budce, przestraszona.

Sis

 
Posty: 15965
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Nie wrz 21, 2008 21:52

:(

tak bym chciała móc coś dla niej zrobić
ObrazekObrazekObrazek

Zirael

 
Posty: 1490
Od: Pt kwi 18, 2008 21:29
Lokalizacja: Łódź/St Andrews

Post » Pon wrz 22, 2008 5:56

Marysia jest biedna, tak mi zal tej kocinki :(

Asiu Behemot II to taki z grzybkiem na glowie?
Mizia sie nieziemsko ciagle go mialam przy nodze i co najsmieszniejsze ciagle mam wrazenie ze ja go poprzednio widzialam w jedynce, ze on poszedl do domu - tez mial na glowie taki placek od grzyba i tak sie niepokoje.
Tyle ze tamten kotus byl chyba mniejszy i mam nadzieje ze to tylko taki zbieg okolicznosci.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 22, 2008 6:21

Ciesze sie ze ten weekend byl dobry pod wzgledem adopcji :)
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 22, 2008 7:38

Zirael pisze::(
tak bym chciała móc coś dla niej zrobić

Ufo jest ogłaszana, wszędzie. Możnaby jeszcze założyć jej wątek, na Kociarni, może akurat. Nic więcej mi nie przychodzi w tej chwili do głowy :(

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon wrz 22, 2008 7:50

Etka pisze:Asiu Behemot II to taki z grzybkiem na glowie?
Mizia sie nieziemsko ciagle go mialam przy nodze i co najsmieszniejsze ciagle mam wrazenie ze ja go poprzednio widzialam w jedynce, ze on poszedl do domu - tez mial na glowie taki placek od grzyba i tak sie niepokoje.
Tyle ze tamten kotus byl chyba mniejszy i mam nadzieje ze to tylko taki zbieg okolicznosci.


Jowitko, tamten kotuś wyglądał inaczej.
Behemot - zwany teraz Hektorem - ma dom u bardzo sympatycznej studentki, Justyny. Justynka ma już sunię ze schroniska (mieszaniec owczarka niemieckiego), to miła i sensowna osoba. Z wieści, które mam od niej, wiem, że wszystko jest w porządku, łysy placek po grzybie zarósł, Hektor czuje się dobrze, śpi z nią łóżku, a poza tym rozrabia i podgryza ją z upodobaniem 8O Teraz Justyna nie ma dostępu do netu, jakieś dwa tygodnie temu dostałam od niej krótkie info z obietnicą, że jak wróci na zajęcia w październiku napisze więcej.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 22, 2008 8:15

pisiokot pisze:
Etka pisze:Asiu Behemot II to taki z grzybkiem na glowie?
Mizia sie nieziemsko ciagle go mialam przy nodze i co najsmieszniejsze ciagle mam wrazenie ze ja go poprzednio widzialam w jedynce, ze on poszedl do domu - tez mial na glowie taki placek od grzyba i tak sie niepokoje.
Tyle ze tamten kotus byl chyba mniejszy i mam nadzieje ze to tylko taki zbieg okolicznosci.


Jowitko, tamten kotuś wyglądał inaczej.
Behemot - zwany teraz Hektorem - ma dom u bardzo sympatycznej studentki, Justyny. Justynka ma już sunię ze schroniska (mieszaniec owczarka niemieckiego), to miła i sensowna osoba. Z wieści, które mam od niej, wiem, że wszystko jest w porządku, łysy placek po grzybie zarósł, Hektor czuje się dobrze, śpi z nią łóżku, a poza tym rozrabia i podgryza ją z upodobaniem 8O Teraz Justyna nie ma dostępu do netu, jakieś dwa tygodnie temu dostałam od niej krótkie info z obietnicą, że jak wróci na zajęcia w październiku napisze więcej.


no to uff!
bo przyznam sie szczerze ze tak mi sie skojarzyli przez ten placek.

A Frey ( bo tak sie nazywa Behemot II) jest pięęęękny i wyglada jak moj Drakul :(
Mam nadzieje ze tez znajdzie swojego ludzia!!
Zaraz robie mu allegro!

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 22, 2008 9:48

Magija pisze:bardzo proszę o głosy na zdjęcie Borysowe na Bewecie - jeśli wygramy to będziemy mogli zrobić zakupy za 100zł dla naszych tymczasów a Bewet przeznaczy 20kg karmy dla wytypowanego schroniska

proszę, to tylko chwilka http://www.bewet.fora.pl/konkursy,25/gl ... iv,69.html


Pozwolę sobie przypomnieć, kto jeszcze może prosimy o głosy!!!!

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 22, 2008 10:29

mokkunia pisze:
Zirael pisze::(
tak bym chciała móc coś dla niej zrobić

Ufo jest ogłaszana, wszędzie. Możnaby jeszcze założyć jej wątek, na Kociarni, może akurat. Nic więcej mi nie przychodzi w tej chwili do głowy :(


Mokkuniu, wiem, że jest, dziękuję.
ObrazekObrazekObrazek

Zirael

 
Posty: 1490
Od: Pt kwi 18, 2008 21:29
Lokalizacja: Łódź/St Andrews

Post » Pon wrz 22, 2008 11:47

dziewczyny jestem nienormalna...

zabralam sie za oswajanie nie tego kota co trzeba, kurde kurde!!!
Zamiast te slicznosci co mialam to sie zabralam za Tekle!!!
Pomieszalo mi sie ze Tekla to ta bardziej z bialym. I dopiero teraz patrze na zdjecia i oczom nie wierze.
Pol wizyty zasadzalam sie na Tekle!!!
I jeszcze oczernilam to drugie ktore wcale na mnie nie syczalo :twisted:

Obiecuje ze nastepnym razem wstawiam sie z rekawicami i biore sie za odpowiednie :twisted:

a i wspolczuje temu ktoremu sie Tekla do domu trafi :twisted:

na wszelki wypadek dementuje- nie wstawilam sie w schronie :twisted:

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: bpolinski33, Daniel1988, Google [Bot] i 62 gości