Kotków 8+1. Maleńki Marcyś[*] . Kończymy tę edycję wątku.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 20, 2008 20:07

Murzynek, masz rację, na Dużej spi się super :lol:
Ratan
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Sob wrz 20, 2008 20:48

tosiula pisze:Murzynek, masz rację, na Dużej spi się super :lol:
Ratan


tosiula, dopilnuj Ratana, żeby mi nie podburzał Murzynka :twisted:

Duża od Murzynka

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob wrz 20, 2008 20:51

Maniusia dokładnie apetyt ma jak smok, ale jednak widać, że ten kiełek z ropniakiem pod nim przeszkadza. Najchętniej i najłatwiej je takie zupełnie musy, np. Gourmety Goldy w musie. Dzisiaj dostała też pasztecik, ale taki grubiej mielony, zjadła, a jakże, ale widziałam, że jej trochę trudno było. Suchego narazie wogóle jej nie daję.
Ostatnio edytowano Sob wrz 20, 2008 21:15 przez Anka, łącznie edytowano 1 raz

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob wrz 20, 2008 20:54

po kilku dniach nieobecności na forum, doczytałam wszystko, co się u Was działo. Ostatni post napisałaś tuż przede mną, czyli ciągle żyjesz mimo podduszeń :wink:
wiem, jak to boli.
Ja mam szerokie łóżko i tylko 4 koty, ale trójka z nich najbardziej lubi spać na mnie.
Za Maniusię nieustannie trzymam kciuki. Myślałam o Was przez te dni, gdy mnie nie było na forum.

No i cały czas domagam się wskazówek, jak rozpoznać hierarchię u kotów 8)
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie wrz 21, 2008 18:26

Co u maniusi. wygrzeb sie z pod kotów i pisz :wink:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Nie wrz 21, 2008 19:08

Jak Maniusia się czuje?
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 21, 2008 19:44

Aniu :?:
domyślam się, że nie masz czasu, albo zwyczajnie jesteś zmęczona. Ale daj tylko znać, że wszystko w porządku.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie wrz 21, 2008 19:58

Już jestem, przepraszam :oops:
Maniusia zasadniczo ok, ale widać, że boli ją pyszczek. Chce jeść, jest głodna, a równocześnie trudno jej to idzie. Biję się z myślami, nie wiem, co robić. Czy czekać do piątku na naszego weta (może będzie już w czwartek), czy zdecydować się na operację wcześniej (no cóż, i tak nie wcześniej wtorku). Chodzi o to, że nie możemy osobno zrobić pyszczka, bo nie może dostawać co chwilę narkozy, i tak to już będzie druga poważna narkoza. W pyszczku dużo roboty nie bedzie, ale na żywca nie zrobi się.
Robiłaby operację wetka, która operowała pierwsze oczko z naszym wetem. Ale byli we dwoje. We wtorek byłaby ze swoim technikiem, a poza tym jakoś najbardziej ufam naszemu wetowi. Z drugiej strony - czy czekać? Ale znowu - to tylko 2 dni różnicy.
No nie wiem sama jaką decyzję podjąć.
Wiem, muszę ją podjąć sama, ale co zrobiłybyście na moim miejscu?

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie wrz 21, 2008 20:02

Ciężka decyzja :( . Aniu, czy ona dostaje środek przeciwbólowy, np. tolfedinę? U moich to pomagało i jadły. Oczywiście dawałam w porozumieniu z wetem.
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 21, 2008 20:04

W tej chwili nie dostaje. Ona już dużo tego dostała gdy ropiały jej oczka, dość długo brała.
Ale może...

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie wrz 21, 2008 20:10

Może spytaj jutro wetkę? Tak sobie myślę, że w końcu lepiej, żeby do operacji była w jak najlepszej formie, a ból też osłabia.
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 21, 2008 20:18

Rano zadzwonię, mam do niej komórkę.
Sprawa o tyle niezręczna, że trudno mi jest jej wprost mówić, że nie chcę, żeby sama robiła tę operację. Że wolę nie. Tzn. ona to jakoś wie, ale nawet mi mówiła, że jak co, to ona potrafi też. Napewno. Ale wolałabym naszego. Więc ona może tak trochę czuć się dotknięta, że Manię staram się przetrzymać do tego piątku.
Mania poza tym, jak piszę, ma się bez zmian. Apetyt ma, tylko to tak wygląda, jakby winiła jedzonko, że pyszczek boli. Zaczęła próbować inne miseczki, ale było jeszcze gorzej, bo tylko ona ma musik. Zjadła, ale widać było, że mogłaby chętnie więcej :?

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie wrz 21, 2008 20:29

Niezręczna sytuacja, faktycznie :? . Może powiedzieć jej, że TY nie dasz rady wcześniej? Bo praca/rodzina/dom/zdrowie - cokolwiek i musisz czekać do piątku? Nie znoszę czegoś takiego :evil: , ale czasem inaczej się nie da :( .
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 21, 2008 20:32

Ja bym powiedziała, że wolałabym gdyby mogli operować razem lub chociaż jak drugi wet jest na miejscu, gdyby cos poszło (odpukać) nie po mysli, a ze to twoja ukochana kicia, to bardzo sie denerwujesz, nie umniejszając jej zdolnoscia jako weta. I poprosiłabym o tolfedynę do piątku. A twój wet wypowiadał się w sprawie? Znaczy się, wei, że jak tylko przyjedzie czeka go taka operacja?

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Nie wrz 21, 2008 20:39

Marcia, tak byłoby w sumie uczciwie i najlepiej. Ale czy wetka się nie obrazi, tylko Ania może ocenić. Czasem czyjaś urażona ambicja może się "zemścić" :( , a wetka będzie kiedyś pewnie potrzebna. Może jestem zbyt ostrożna i wetka jest OK, ale lepiej dmuchać na zimne.
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości