K-ów,kolejne chore maluszki wzięte ze schronu,umierają nam:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 19, 2008 11:03

ooo jezusie chrystusie, to normalnie obłęd jakiś.... 8O

Jakie one okropnie biedne, ciekawe czy będą miły oczka..... :roll:
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Pt wrz 19, 2008 11:23

Ja dziś poluję na Blaszankę.

A Pantera jest chora - ma początki kociego kataru.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 19, 2008 11:26

oranyboskie
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 19, 2008 11:26

Miuti pisze:Ja dziś poluję na Blaszankę.

A Pantera jest chora - ma początki kociego kataru.


powodzenia z Blaszanka.

Ja normalnie nie wytrzymam, czy każdy kot musi chociaż raz mieć katar??
przecież to już nienormalne jest :twisted: :(
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Pt wrz 19, 2008 11:41

mój wczorajszy kotek z Wenecji, braciszek Feliksa i spółki dostał na imię Flo (Florian) :P

zdjęcia będą po obiedzie :)
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Pt wrz 19, 2008 11:46

Na Majora koczuje bezdomna kotka w b.wysokiej ciąży :cry: :cry: :cry:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 19, 2008 11:47

A ja mam wrażenie, że na tych fotkach wyglądają znacznie lepiej niż w rzeczywistości :cry:
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Pt wrz 19, 2008 11:49

Tweety pisze:Na Majora koczuje bezdomna kotka w b.wysokiej ciąży :cry: :cry: :cry:


Dzika?
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Pt wrz 19, 2008 12:04

podaję bo wazne

Uwaga! W związku z organizacją w sobotę, 20 września ostatniego etapu i mety wyścigu kolarskiego 65. Tour de Pologne nastąpią utrudnienia w ruchu na terenie miasta. Przejazd kolarzy przez Kraków będzie miał miejsce w godzinach 13.50 – 16.45.

W tych godzinach zamkniete dla ruchu zostaną ulice: ul. Wielicka, ul. Kamieńskiego, Rondo Mateczny, ul. Konopnickiej, Most Dębnicki, ul. Zwierzyniecka, Powiśle, Podzamcze, Grodzka, Rynek Główny , ul. św. Anny, Studencka, Garncarska, Krupnicza, al. Mickiewicza (pod prąd), al. 3 Maja, ul. Piastowska, Królowej Jadwigi , al. Focha. Meta wyścigu u zbiegu al. Focha i ul. Kałuży.
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 19, 2008 12:09

Kinya pisze:
Tweety pisze:Na Majora koczuje bezdomna kotka w b.wysokiej ciąży :cry: :cry: :cry:


Dzika?


chyba nie specjalnie, bo jedna pani złapała ją dzisiaj rękami przy jedzeniu, wzięła do domu a potem jak powiedziałam, że nie będę u niej w ciągu 10 minut aby ją odebrać, to wymieniła ile ona ma na głowie a w dodatku łapie kota a ja nie chcę mu udzielić pomocy w ciągu kilkunastu minut to nie będziemy rozmawiać, bo ona nie ma czasu, za godzinę ma autobus za Kraków. Miała jeszcze dzwonić do Małgosi, wetki z tamtych okolic, koleżanki AgiG a jak nie to ją wypuścić z powrotem. No comments :evil:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 19, 2008 12:36

Tweety pisze:Na Majora koczuje bezdomna kotka w b.wysokiej ciąży :cry: :cry: :cry:


to koło mnie pod blokiem prawie.
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Pt wrz 19, 2008 12:39

Tweety pisze:
Kinya pisze:
Tweety pisze:Na Majora koczuje bezdomna kotka w b.wysokiej ciąży :cry: :cry: :cry:


Dzika?


chyba nie specjalnie, bo jedna pani złapała ją dzisiaj rękami przy jedzeniu, wzięła do domu a potem jak powiedziałam, że nie będę u niej w ciągu 10 minut aby ją odebrać, to wymieniła ile ona ma na głowie a w dodatku łapie kota a ja nie chcę mu udzielić pomocy w ciągu kilkunastu minut to nie będziemy rozmawiać, bo ona nie ma czasu, za godzinę ma autobus za Kraków. Miała jeszcze dzwonić do Małgosi, wetki z tamtych okolic, koleżanki AgiG a jak nie to ją wypuścić z powrotem. No comments :evil:


szlag by tą babe, za przeproszeniem. nie wiesz w którym to miejscu dokładnie.
Ja własnie z apteki na Majora wróciłam...
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Pt wrz 19, 2008 12:50

kosma_shiva pisze:
Tweety pisze:
Kinya pisze:
Tweety pisze:Na Majora koczuje bezdomna kotka w b.wysokiej ciąży :cry: :cry: :cry:


Dzika?


chyba nie specjalnie, bo jedna pani złapała ją dzisiaj rękami przy jedzeniu, wzięła do domu a potem jak powiedziałam, że nie będę u niej w ciągu 10 minut aby ją odebrać, to wymieniła ile ona ma na głowie a w dodatku łapie kota a ja nie chcę mu udzielić pomocy w ciągu kilkunastu minut to nie będziemy rozmawiać, bo ona nie ma czasu, za godzinę ma autobus za Kraków. Miała jeszcze dzwonić do Małgosi, wetki z tamtych okolic, koleżanki AgiG a jak nie to ją wypuścić z powrotem. No comments :evil:


szlag by tą babe, za przeproszeniem. nie wiesz w którym to miejscu dokładnie.
Ja własnie z apteki na Majora wróciłam...


nie mam pojęcia. To nie było istotne tylko to, że ona raz w tygodniu musi jeździć do mamusi starowinki 30 km za Kraków i za godzinę ma autobus.
Basia, pamiętasz jak pani z Prądnickiej robiła mi aferę, że spóźniasz się 10 minut a ona złapała kotkę i co my sobie myślimy? :wink: to ten typ, chociaż nie wiem czy nie gorszy

Kinya, jakiej płci są te malizny, bo przecież, póki żyją i oby jak najdłużej, muszą dostać imiona

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 19, 2008 12:53

Tweety pisze:
kosma_shiva pisze:
Tweety pisze:
Kinya pisze:
Tweety pisze:Na Majora koczuje bezdomna kotka w b.wysokiej ciąży :cry: :cry: :cry:


Dzika?


chyba nie specjalnie, bo jedna pani złapała ją dzisiaj rękami przy jedzeniu, wzięła do domu a potem jak powiedziałam, że nie będę u niej w ciągu 10 minut aby ją odebrać, to wymieniła ile ona ma na głowie a w dodatku łapie kota a ja nie chcę mu udzielić pomocy w ciągu kilkunastu minut to nie będziemy rozmawiać, bo ona nie ma czasu, za godzinę ma autobus za Kraków. Miała jeszcze dzwonić do Małgosi, wetki z tamtych okolic, koleżanki AgiG a jak nie to ją wypuścić z powrotem. No comments :evil:


szlag by tą babe, za przeproszeniem. nie wiesz w którym to miejscu dokładnie.
Ja własnie z apteki na Majora wróciłam...


nie mam pojęcia. To nie było istotne tylko to, że ona raz w tygodniu musi jeździć do mamusi starowinki 30 km za Kraków i za godzinę ma autobus.
Basia, pamiętasz jak pani z Prądnickiej robiła mi aferę, że spóźniasz się 10 minut a ona złapała kotkę i co my sobie myślimy? :wink: to ten typ, chociaż nie wiem czy nie gorszy

Kinya, jakiej płci są te malizny, bo przecież, póki żyją i oby jak najdłużej, muszą dostać imiona


Imionka jak najbardziej koniecznie muszą dostac.
A Ty Tweety, nawet tak nie pisz " "póki zyją". One będą zyć długo i szcześliwie 8)
Ostatnio edytowano Pt wrz 19, 2008 12:57 przez kosma_shiva, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Pt wrz 19, 2008 12:55

Tweety pisze:a to nasi nowi podopieczni, wyciągnięci ze schronu przez Catalinę i Kinyę

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Normalnie chce się ryczeć na ich widok :cry: :cry: :cry: :cry:

Malutkie zaglucone gluciatka :)
Gluciki, odgluccie sie szybciutko, to znajdziecie fajne domki ;)

pzdr
GreenEvil

GreenEvil

 
Posty: 2703
Od: Pon mar 27, 2006 8:33
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, emilijaaa98, Google [Bot] i 91 gości