Mruczka78 pisze:MB

czy to naprawdę TY ???? całe wieki Cię nie było..... Chyba nie z powodu rozrób jakie miały tu miejsce??? Naprawde milo Cię widzieć

po tylu wiekach

.
Ostatnio mało piszę, nawet w wątku Bisi, bo wracam wykończona pracą (zła organizacja, nerwowa atmosfera i brak ogrzewania w te zimna

), a dodatkowo popołudniami mam sporo rzeczy do zrobienia.
A do tych dyskusji nie chciałam się włączać, bo jestem dość porywcza, a do tego jestem zdecydowaną zwolenniczką ograniczania populacji bezdomnych kotów poprzez sterylizacje - także aborcyjne, więc wolałam nie podgrzewać atmosfery jeszcze bardziej

Zaledwie kilka lat temu, gdy nie interesowałam się sprawami kotów tak, jak teraz, myślałam, że kotów w Polsce jest tyle, ile być powinno, a schroniska to symptyczne miejsca, w których zwierzakom, otoczonym dobrą opieką, mieszka się miło i zdrowo. Jak się okazało, był to objaw skrajnej głupoty. Teraz moje wyobrażenia na ten temat zmieniły się zupełnie.
Wracając do spraw "jedzeniowych", to karmy Royal Canin są bardzo dobrymi karmami, należą do tych tak zwanych "z górnej półki". Jeszcze lepsze są karmy Hill's. Ale wszystkie karmy "bytowe" mają w swoim składzie kukurydzę, która u mojej Bisi wywołuje objawy do złudzenia przypominające celiakię u ludzi. Z tego powodu musiałam zmienić karmy na takie, które nie zawierają kukurydzy i przy okazji okazało się, że te nowe karmy wpływają korzystnie także na inne sprawy związanie z trawieniem u pozostałych kotów też.
Nie wiem, czy to robiłaś, ale warto sobie poczytać o karmach w ofercie np. Krakvetu (
http://www.krakvet.pl/koty-karmy-podzia ... 26_41.html ). Można tam znaleźć mnóstwo ciekawych informacji i wyrobić sobie własną opinię.
Dobrze robisz, że czeszesz Tesię.
Moja Bisia też lubi czesanie, ale tylko ona, pozostałe - nie.
Biją mnie i szczotkę
