maggia pisze:Gagat nie prosił, Duża prosiła.
Ciekawe gdzie ona jest??
No jak to gdzie ?!
Na działce - próbowałam ogarnąć to coraz większe czarne stado
Czarny Baton z rudymi uszami wlazł do altany, czym wzbudził paniczny strach 5 x większego Czorta. Mały jak zobaczył starszego wujka zrobił szczotę z ogona i bokiem się wycofał. Potem stwierdził, ze nudno więc znalazł sobie obiekt do zabawy w postaci Brzydala
Brzydala

Kota, który jest postrachem działek
Batonik sobie nic z tego nie robi i wziął się na obgryzanie łapy Brzydala

A Brzydal ... przewrócił go swoją wielką łapą i ... zaczął się z nim bawić
Pasiaty niestety wystraszył się gromady i uciekł z powrotem za płot ... patrzył potem żałośnie, ale nie przyszedł

Dzisiaj śpi w rurach
Gagat w szafie
... chyba wie, że czekam, aż sie położy w jakimś bardziej dostępnym miejscu, zebym go mogła lampą naświetlać i złośliwie się chowa w szafie

Gdyby wiedział, jakie to przyjemne to naświetlanie ...
A propos mojego doła - wziełam urlop i jutro spędzam dzień z kotkami w domu
