Kitka, Cyryl, Hestia i Alma - cz. 6; i dwa Bąbelki :)

[Fri]

łapka-łapka-moja obiecana łapka - dzie ona, dzie?

[Kicorek]

Najpierw melduneczek:
Bravo 120 g
Bonito 122 g (prześcignął brata )

Aha, chłopaki mruczą przy wcinaniu



I foteczki - jedna dla Fri

Śpiący Bravuś:


Chłopaczki tul-tul:


Z mamusią oczywiście:


Bonitek ze stopą:



Dla odmiany kubraczkowa Hestia wprasowana w Kitkę:



Stópka (może ze 3 cm długości):


Braciszkowie z odwrotnej strony:



I na deser Alma w piernatach:

[izaA]

Alma bardzo spoważniała, widać, że mama z niej a nie dzidzia
Na temat chłopaków nie mam słów...ty, bo się zapasą, uważaj

[Kicorek]

Na razie niech się pasą na zdrowie

Alma jest bardzo dobrą mamą, już wszystko umie przy maluchach zrobić

[Fri]

Stópka (może ze 3 cm długości):


MOJA!!!! NIE DAM!!!!



Bonitek ze stopą:


OOOOooooooch!

[Agn]

Jakie one śliczne.
Dobrze tak, przed spaniem zajrzeć do Was.

[Kicorku, jak Ty ich oddasz??]

Dobranoc.

[Atka]

Powiadomienia mi zeżarło

Najpierw melduneczek:
Bravo 120 g
Bonito 122 g (prześcignął brata )

Spoko, jeszcze Bravo wyjdzie na prowadzenie, jak Bonito zacznie otwierać oczy

[magdaradek]

ja też tu przygnałam z Fridzielcowego wątku, bo wyczytałam, że devonie stópki będą
jejku jakie różowiuchne to to....do zacałowania
gratuluję

[ewa74]

Stópka (może ze 3 cm długości):


MOJA!!!! NIE DAM!!!!

WON!!!! Moja ci una!

Śliczności

[ewung]

Stópka (może ze 3 cm długości):


ale ma pazurki

cudności!

[Kicorek]

Jakie one śliczne.
Dobrze tak, przed spaniem zajrzeć do Was.

[Kicorku, jak Ty ich oddasz??]

Na wyprawienie ich z domu jestem nastawiona, problemem będzie wybór najlepszego domu - chciałabym mieć jakiś radar wykrywający, kto będzie najlepszym opiekunem


Wzięłam dziś Bonitka w rękę, bo chciałam coś sprawdzić, a on mnie oprychał!
W ogóle chłopaki są niedobre, prawie od urodzenia - zawsze najlepsze mleko jest w tym cycu, przy którym akurat wisi brat

Zdjęć dziś raczej nie będzie, może ze dwie sztuki, bo kaloryfery znów przestały grzać - jakaś awaria. Ciepłej wody też nie ma
Bractwo siedzi w półmroku na podusi w okutanej kocem klatce i nie będę ich wyjmować.





A rano dostałam bardzo smutną wiadomość - Blanca umarła [']
W swoim domu miała na imię Jejku. To koteczka, którą miałam na tymczasie, zanim przybyła Hestia. Cudna trikolorka, którą Cyryl ogromnie kochał i z którą strasznie ciężko było mi się rozstać... Jej zdjęcie jest w kalendarzu FFA, w marcu. Żal...

[Fri]

smutno, smutno, coraz smutniej...

[Kicorek]

Życie...


Z ostatniej chwili.
Siedziałam sobie spokojnie przy kompie, Alma wskoczyła na łóżko obok. Zerknęłam, a tam się coś gramoli
Alma przyniosła Bravusia na łóżko
Zaczyna się noszenie

Odniosłam go zaraz na posłanko oczywiście. I błogosławię klatkę, w której zamykam towarzystwo na noc i jak wychodzę z domu. Bez niej miałabym kociaki rozsiane po całym domu i zamarznięte

Alma, zwykle bardzo cicha, zrobiła się gadatliwa. Często miauczy - do siebie, do kociaków, do mnie... Niestety nie rozumiem, nie opanowałam jeszcze dobrze tego języka

[Georg-inia]

się nauczysz klatka to genialny wynalazek...

ciekawa jestem, jak taki maluch prycha. Słychać coś w ogóle?




szkoda Blanusi [']

[magdaradek]

To czas język przyswoić Mamusia się rozgadała koty gadające fajne są

a dla maluchów dobry domek może na miau się znajdzie? są tu przecież także wielbiciele rasowców