25 'PERSÓW, BARDZO WAŻNE - do DT i DS - str. 55.. zajrzyjcie

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw wrz 18, 2008 10:01

demi, na rachunku pojawil sie oridermyl, ktorego dramatycznie szukaja jedni Panstwo z Warszawy, a na Bialobrzeskiej nie ma niestety, dalabys rade zdobyc i przeslac poczta do Warszawy?

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

Post » Czw wrz 18, 2008 10:21

aamms pisze:Może puder by pomógł.. ?:
Są specjalne pudry do czarnej sierści..
ale na razie wystarczy zwykły.. a po kilku dniach znowu kąpiel..

Nigdy nie stosowalam takich rzeczy, poza tym boje sie troche, bo przeciez kot sie lize. Nie szkodzi mu?
A kapieli chcialabym uniknac. Kicia jest milutka i w ogole, ale jak poczuje wode to zaczyna byc ciezko... :twisted:
aamms pisze:demi pisała, że jeden z nich już ma stały dom a drugi widoki na stały dom, ale jest jeszcze u niej..

To ktory nie ma DT?
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Czw wrz 18, 2008 10:40

Edzina pisze:
aamms pisze:Może puder by pomógł.. ?:
Są specjalne pudry do czarnej sierści..
ale na razie wystarczy zwykły.. a po kilku dniach znowu kąpiel..

Nigdy nie stosowalam takich rzeczy, poza tym boje sie troche, bo przeciez kot sie lize. Nie szkodzi mu?
A kapieli chcialabym uniknac. Kicia jest milutka i w ogole, ale jak poczuje wode to zaczyna byc ciezko... :twisted:
aamms pisze:demi pisała, że jeden z nich już ma stały dom a drugi widoki na stały dom, ale jest jeszcze u niej..

To ktory nie ma DT?


Nie wiem.. :oops:
demi?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw wrz 18, 2008 12:58

eurydyka pisze:demi, na rachunku pojawil sie oridermyl, ktorego dramatycznie szukaja jedni Panstwo z Warszawy, a na Bialobrzeskiej nie ma niestety, dalabys rade zdobyc i przeslac poczta do Warszawy?



ja kupiłam oridermyl z 2 miesiące temu w lecznicy Canfelis w Warszawie :D

http://www.canfelis.pl/index.html

więc może niech tam spróbują? Albo najpierw zadzwonią i zapytają czy jest... Mi jeszcze zostało sporo, ale mam właśnie kotkę, której trzeba uszka smarować... :roll:
Asminka, Perełka[*], Nuna[*], Zula[*], Lila
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

moniex

 
Posty: 1228
Od: Pt cze 15, 2007 19:52
Lokalizacja: wawa

Post » Czw wrz 18, 2008 13:03

Niestety nie udało się kotce nr 4 pobrać wystarczającej ilości krwi. Prawdopodobnie starczy tylko na morfologię i na razie jestem zmuszona wierzyć słowom Demi, że kotka ta miała prawidłowe parametry wątrobowe i nerkowe. Korzystając z tego, że kotka była dzisiaj na lekkim znieczuleniu poprosiłam wetkę o usunięcie wystającego i chwiejącego się dolnego siekacza.
Obrazek
Nie zostało to zrobione podczas czyszczenia zębów we Wrocławiu a tak wyglądają żeby po tamtejszym czyszczeniu.
Obrazek Obrazek
Niestety nie szybko zafunduję kotce poprawkę i usunięcie zepsutych zębów.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw wrz 18, 2008 13:43

Neigh pisze:Na leczenie Kotki ( Cleo nr 5 ) wydałam do tej pory ( nie licząc benzynym jedzenia, witamin ) itp 290 zł.

Czy wypowiedź "domy tymczasowe nie są w stanie pokryć najmniejszej kwoty" - mam odnieść także do siebie???
- nie - moja wypowiedź odnosiła się do kilku innych zdarzeń!I kolejna sprawa. Opłaty za Rudego.

Koszt pierwszej wizyty w lecznicy pokryłam ja ( 40 zł ). Koszt kastracji, czyszczenia zębów ( bez względu na to czy z punktu widzenia medycznego prawidłowy czy nie), badań pokryła Malagos. Robiła wszystko w jak najlepszej wierze - to ze lekarze w Ostrołęce czegoś nie dopatrzyli nie jest jej winą. Kwoty nie znam ale z całą pewnością było to ponad 200 zł.
- moja wypowiedź dotyczyła ponownie stwierdzenia faktu, że nie wszyscy weci działali we właściwy sposób!

Potem kot został przejęty przez kolejny dom tymczasowy - dozorem leczenia zajęła się przypadkowa osoba w całej sprawie ( Gusia z dogo). Ze względu na zły stan zdrowia kota pojechała do weta pokryła koszt wizyty 100 zł z WŁASNEJ kieszeni. Wiem, ze zwracała się do Wydry o pomoc finansową - usłyszała, że dotychczasowy koszt leczenia nie zostanie zwrócony.
- "przypadkowa osoba w całej sprawie" - .... a pisałyśmy na tym wątku kilkakrotnie z aamss o stanie kotów i ich sporych potrzebach finansowych w diagnosie i leczeniu - nie bez powodu!
Nie znam Gusi i nie zwracała się do mnie z jakąkolwiek prośbą w sprawie potrzeb finansowych. Z naszych ustaleń z aamss - Puchatkowo ma w tym zakresie zadziałać i jakoś zrefundować ten wydatek Gusi.
W kwestii formalnej - Fundacja podjęła się finansowania dalszych weter. potrzeb Rudego właśnie z powodu braku środków obecnego DT.


Kot wymagał natychmiastowej biopsji. Tej dokonano wczoraj - 200 zł zapłaciła znów Gusia. Pieniądze zebrała w pracy - po prostu ludzie z nią pracujący wspomogli koleżankę.
- super, że Gusia umiała poprosić i zebrac te środki od kolegów z pracy.
Tak w sumie lekko licząc ( bez znów benzyny - a tak sie składa, że kot jezdził za Wawę......) wydano 500 zł.
- to tylko potwierdza moje słowa, dotyczące znacznych potrzeb finansowych tych kotów.

Oburzające jest stwierdzenie o drobnych wydatkach. Chyba ze ja czegoś nie rozumiem......
- ????

17 jest dziś.....czyli co od dnia dzisiejszego fundacja będzie sponsorować kota tak? Bo jak do tej pory "weterynarię" Rudego sponsorowali w sumie ( poza Malagos ) przypadkowi ludzie, którzy wcale się wcześniej do tego nie zobowiązywali.......A jak rozumiem za włączenie sie Gusi do akcji........to nawet nie ma co dziękuję powiedzieć........ech

- wydaje mi się, czy to jakiś atak w kierunku Fundacji???
Fundacja nie podejmowała zobowiązań, dotyczących finansowania wszystkich kotów w DT w Polsce. Zobowiązała się do zapłacenia za zab. weter. w czasie pobytu kotów u demi - i wywiązała się z tego, dodatkowo zapłaciła za karmę i transport Wrocław- W-wa - Wrocław.
Na wyłącznym Fundacji: weter. + karma od 04.09 przebywają 4 koty + weter. Rudego od 17.09.
Konto Fundacji nie jest workiem bez dna..... zobacz jakie wpłaty popełniono od 04.09 na konto Fundacji.
W kwestii formalnej dodam jeszcze, że udział Fundacji w tej akcji jest równie przypadkowy: otworzyłam - zobaczyłam chaos i potrzebę ratowania gromady kotów - zgłosiłam chęć pomocy Fundacji i zaprosiłam do współpracy aamss (z którą nawet się nie znałam).
Nie czekam na peany dziękczynne w moją stronę - robię ile mogę i pomagam w zakresie, na jaki stać Fundację, napewno nie pozwolę, abyś przedstawiała swoje wypowiedzi w tonie nieuzasadnionych niczym pretensji do mnie czy do Fundacji - to skutecznie zniechęca do angażowania się w tego rodzaju akcje.
Obrazek
Obrazek Obrazek

wydra

 
Posty: 1139
Od: Pt gru 22, 2006 18:20
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post » Czw wrz 18, 2008 14:03

Się zacytuję.. :)

aamms pisze:Dziewczyny, proszę..
Jak to się wszystko przewali to możemy się pokłócić albo lepiej iść razem na wódkę.. Szeczerze mówiąc jakbym miała wybierać, wolę to drugie.. :twisted:


I chciałam napisać, że słowo pisane może być różnie odbierane, obok czy nawet wbrew intencjom piszącego.. i nawet stado emotikonek do pomocy nie zawsze bywa pomocne..

Ponawiam swój apel i zaproszenie na wódkę po zakończeniu akcji wrocławskich persów..

Chociaż nie mogę napisać, że stawiam wszystkim zaangażowanym :oops:
Ale ze wszystkimi się chętnie napiję.. :1luvu: :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw wrz 18, 2008 14:30

A pozniej poprzymierzamy staniki! :twisted: :D
(to odnosnie watku lobby biusciastych ;-) )
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Czw wrz 18, 2008 14:48

Miałam się już nie oddzwać......obiecałam aams. Ale:

a. Wydro jesteś zdecydowanie przewrażliwiona na swoim punkcie
b. każdy ma prawo do swojego zdania, niekoniecznie zbieżnego z Twoim
c. peanow nikt nie piał nad nikim, a zwykłe dziekuje się niektóryn należy. W tym przypadku Gusi.

Mam wrażenie, ze jesli ktoś tu ma nieuzasadnione pretensje to akurat nie ja. A proszę, dziękuję, przepraszam - to słowa, które winny istnieć w języku każdego człowieka. Bez względu kim jest - nawet jak sie uważa za uosobienie Fundacji.

Kłocic się nie chcę. Ale mam wystarczająco dużo lat, żeby sobie sama pozwalać albo nie pozwalać:-)
Każdy ma prawo się wypowiedzieć, pod warunkiem, ze na odpowiednim poziomie....

Ja już nie będę.........bo mi się zwyczajnie nie chce:-) szkoda mi czasu na przepychanki słowne. HOWGH
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Czw wrz 18, 2008 15:41

eeech..
Jesteśmy na najlepszej drodze, żeby zamienić sukces w klęskę.. :?
A ja się na to nie zgadzam..
bo to wszystko co zostało zrobione to JEST sukces.. i to ogromny.. :1luvu:

Już pisałam, że w ciągu naprawdę kilku dni znalazły się domy stałe i tymczasowe dla dwudziestu pięciu kotów..

I myślcio sobie co chcecie, ale to zaczęło się od deklaracji wydry..
Żeby nie to, to pewnie jeszcze długo byłyby wpisy, że biedne kocie, i że trzymamy kciuki za domki..

A wydra nie zastanawiała się czy może czy nie da rady skoro te koty potrzebowały pomocy..
i wspaniale również, że tyle osób dołączyło do całej akcji..

I własnie dzięki temu już można powiedzieć, że to jest sukces..
A dla tych kotów - życie..

I za to wszystkim bardzo dziękuję.. :1luvu:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw wrz 18, 2008 16:19

aamms pisze:...I myślcio sobie co chcecie, ale to zaczęło się od deklaracji wydry..


Zanim wydra napisała post z deklaracją w tym wątku kilka osób zdeklarowało chęć wzięcia któregoś z tych kotów. Deklaracje złożyły gonia_1986, mamucik1, naamah, Shishka, AgaPap i zapewne było jeszcze kilka innych na PW. :wink:

Edit: Deklaracja wydry pojawiła się w wątku dopiero 31 sierpnia. Część kotów została już zabrana wcześniej od Demi przez forumowiczki a część czekała na odebranie.
Ostatnio edytowano Czw wrz 18, 2008 22:22 przez mirka_t, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw wrz 18, 2008 22:14

aamms pisze:eeech..
Jesteśmy na najlepszej drodze, żeby zamienić sukces w klęskę.. :?


:?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt wrz 19, 2008 8:51

Dziewczyny, jesli nie dawlyscie kotom nic na tasiemca (advocat nie dziala) to odtasiemczcie. Wczoraj wieczorem zaczely kitce wychodzic czlony, wiec wszystkie kociaki to pwenie maja. Masakra bllleeee.
ObrazekObrazek

sous_sol

 
Posty: 267
Od: Pon wrz 01, 2008 20:09
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 19, 2008 12:37

Jak odbierałysmy z marcjanną "moją" kicię to demi mówiła, że koty były pierwszy raz przez nia odrobaczane - tylko czym i czy faktycznie wszystkie, bo moja nic innego nie miała robionego?

I dlatego ja po zrobieniu badań i wników wstrzymałam się z odrobaczaniem i zaplanowane mamy z naszą wetką po niedzieli drugą dawką robale niszczyć. Jak na razie u mnie nic niepokojącego w kupkach nie było, a ogladam je dobrze, bo przeciez zbieram z podłogi :evil: , bo jednak jeszcze wiecej robi na podłoge niż do kuwety, ale cały czas pracujemy nad tym :roll: .
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt wrz 19, 2008 12:38

ja bym bardzo chciala podziekowac za odzew na PW w sprawie leku, przekaze bezposrednim zainteresowanym

dziekuje za wsparcie

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości