KUTNO... pomoc potrzebna ciągle...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 17, 2008 9:40

Kciukacze za Imusię i oswajanie! :ok:
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 17, 2008 23:05

Moje kociaki zostaly pozbawione schronienia. Chodzi o koteczki które dokarmiam. Zamknięto okienka piwniczne i siedzą biedy na dworzu nie mając się gdzie podziać.
Jedna kotunia jest ciężarna. Muszę ją odłowić do sterylki, ale co potem?Gdzie ona ma wrócić jak nie ma gdzie.
Buło tam sporo futerek. Niestety jak mi opowiedziała pani, która tam mieszka, część z nich zwłaszcza te maleństwa zostały zagryzione przez psy. Najgorsze w tym jest, że właściciele celowo szczują swoje pieski i widzą w tym wielką zabawę.
Mam tak ogromnego doła, bo czuję się tak bardzo bezradna. :(
Obrazek ObrazekObrazek

Bo kto nie był ni razu człowiekiem
Temu człowiek nie pomoże.

A.Mickiewicz

Sabinka

 
Posty: 1184
Od: Pt sie 08, 2008 16:36
Lokalizacja: Tomaszów Maz.

Post » Czw wrz 18, 2008 0:51

Sabinka poszukaj wątku na forum na temat zamykania piwnicznyc okienenk..był kiedyś taki i dziewczyny cos wykombinowały.

Tiris

 
Posty: 2490
Od: Pon paź 16, 2006 0:38
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw wrz 18, 2008 0:59

Znalazłam cos. Musisz tylko przewertowac i poszukac co można zrobic

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=21 ... B3dzielnia

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=39 ... B3dzielnia

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=35 ... B3dzielnia
nie wiem czy te wątki jeszcze aktualne ale poczytac możesz. Może na cos trafisz.

Tiris

 
Posty: 2490
Od: Pon paź 16, 2006 0:38
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw wrz 18, 2008 7:49

to jest zwykłe okrucieństwo... :(
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 18, 2008 23:00

Cóż byłam dziś. Z całej gromadki przyszły tylko trzy kociaki. Zobaczę jutro może przyjdzie ciężaróweczka to ją koniecznie będę próbowała złapać. Dziś jej niestety nie było, boję się że może już urodziła, tak jak ta czarna kociszka na wcześniejszym zdjęciu. Niestety widziałam ją tyko raz, a z tego co wiem to już urodziła i przyszła z maleństwami żeby się dostać do piwnicy, ale okienko było już niestety zamknięte.
Okna piwniczne były przy ocieplaniu bloków wymieniane i niestety są tak zrobione żeby kociaki nie mogły wejść do piwnicy nie mówiąc o tym żeby mogły z niej wyjść.
Tak to jest okrucieństwo w czystej postaci. Cytuję tu słowa Poddasze.Przeczytam linki od Tris, może tam znajdę jakąś radę.
Tak bardzo mi smutno :(
Obrazek ObrazekObrazek

Bo kto nie był ni razu człowiekiem
Temu człowiek nie pomoże.

A.Mickiewicz

Sabinka

 
Posty: 1184
Od: Pt sie 08, 2008 16:36
Lokalizacja: Tomaszów Maz.

Post » Pt wrz 19, 2008 14:27

No i następne nieszczęście. Pan znalazl w piwnicy piątkę kociąt, bez mamy. Zamknięte w piwnicy umrą z glodu.
Jak wrócę z pracy wieczorem to pójdę tam zobaczyć co się da zrobić.
Jak trzeba będzie to zabiorę je do siebie. Ale co ja wtedy zrobię to nie wiem? Przecież to cala chalastra no i moich pięć, a dać jeść i takie tam inne ....
A jeszcze kicia do sterylki do odlowienia...
Nie wiem czy dam radę sama, wszyscy oczekują ode mnie , że rozwiążę problemy futerek, ale nie kwapią się z żadną formą pomocy.
Jedyne co mam z tego to totalne dokocenie w domu i ciche dni (po dniach bardzo glośnych).
Jak się wali to wszystko, czy może być gorzej? :evil:
Obrazek ObrazekObrazek

Bo kto nie był ni razu człowiekiem
Temu człowiek nie pomoże.

A.Mickiewicz

Sabinka

 
Posty: 1184
Od: Pt sie 08, 2008 16:36
Lokalizacja: Tomaszów Maz.

Post » Pt wrz 19, 2008 18:07

Sabinka pisze:No i następne nieszczęście. Pan znalazl w piwnicy piątkę kociąt, bez mamy. Zamknięte w piwnicy umrą z glodu.
Jak wrócę z pracy wieczorem to pójdę tam zobaczyć co się da zrobić.
Jak trzeba będzie to zabiorę je do siebie. Ale co ja wtedy zrobię to nie wiem? Przecież to cala chalastra no i moich pięć, a dać jeść i takie tam inne ....
A jeszcze kicia do sterylki do odlowienia...
Nie wiem czy dam radę sama, wszyscy oczekują ode mnie , że rozwiążę problemy futerek, ale nie kwapią się z żadną formą pomocy.
Jedyne co mam z tego to totalne dokocenie w domu i ciche dni (po dniach bardzo glośnych).
Jak się wali to wszystko, czy może być gorzej? :evil:


Basiu, strasznie mi przykro, że jesteś tam sama :(
bardzo chętnie pomogę Ci z ogłoszeniami kotów do adopcji, choć tyle :(
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 19, 2008 22:24

No i co z maluchami? Udało się je wydostać?

Tiris

 
Posty: 2490
Od: Pon paź 16, 2006 0:38
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt wrz 19, 2008 23:00

Nie udało się, bo jest to piwnica w drugiej klatce i facio nie ma tam dostępu o tej porze, ale obiecał że postara się coś zrobić. Wcześniej otworzył po cichu okienko i weszła matka żeby je nakarmić. Właśnie niedawno stamtąd wróciłam. Dwa kociaki są podobno rude, jeden biało rudy a reszta nie pamiętam.
Okazuje się, że pan jest również miłośnikiem kotów :cat3:
Jak mi się tylko uda zrobić im zdjęcia to wkleję, takie maluchy i jeszcze rude może znajdą szybciej jakiś domek.
A reszta futerek koczuje pod samochodami. Mijałam je po drodze. Żal patrzec bo zimno i mży, a one przecież lubią ciepełko.
Ale bardzo wierzę, że uda się im jakoś pomóc. :?
Obrazek ObrazekObrazek

Bo kto nie był ni razu człowiekiem
Temu człowiek nie pomoże.

A.Mickiewicz

Sabinka

 
Posty: 1184
Od: Pt sie 08, 2008 16:36
Lokalizacja: Tomaszów Maz.

Post » Pt wrz 19, 2008 23:08

Magda wielkie dzięki i za tyle. Bardzo chętnie skorzystam z twojej pomocy, a i sama też dam ogłoszenia u weta i w zoologicznym. :)
Obrazek ObrazekObrazek

Bo kto nie był ni razu człowiekiem
Temu człowiek nie pomoże.

A.Mickiewicz

Sabinka

 
Posty: 1184
Od: Pt sie 08, 2008 16:36
Lokalizacja: Tomaszów Maz.

Post » Sob wrz 20, 2008 21:52

Sabinka pisze:Nie udało się, bo jest to piwnica w drugiej klatce i facio nie ma tam dostępu o tej porze, ale obiecał że postara się coś zrobić. Wcześniej otworzył po cichu okienko i weszła matka żeby je nakarmić. Właśnie niedawno stamtąd wróciłam. Dwa kociaki są podobno rude, jeden biało rudy a reszta nie pamiętam.
Okazuje się, że pan jest również miłośnikiem kotów :cat3:
Jak mi się tylko uda zrobić im zdjęcia to wkleję, takie maluchy i jeszcze rude może znajdą szybciej jakiś domek.
A reszta futerek koczuje pod samochodami. Mijałam je po drodze. Żal patrzec bo zimno i mży, a one przecież lubią ciepełko.
Ale bardzo wierzę, że uda się im jakoś pomóc. :?


To może niech ten Pan usilnie otwiera to okienko kiedy może...to chyba jedno z jakiś wyjśc....dopóki nie wymyślisz czegoś innego...

A może niech Pan postraszy"przypadkiem" jakiegoś sąsiada, że widział myszy...i że gdyby koty miały dostęp do piwnic to pewnie problemu z myszami by nie było...Może coś takiego poskutkuje...

Tiris

 
Posty: 2490
Od: Pon paź 16, 2006 0:38
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob wrz 20, 2008 22:23

Obrazek
Obrazek
Imusia pomału wychodzi spod wanny i zażywa odpoczynku w moim łóżku, ale jak przychodzę bliżej to zmyka...
Obrazek ObrazekObrazek

Bo kto nie był ni razu człowiekiem
Temu człowiek nie pomoże.

A.Mickiewicz

Sabinka

 
Posty: 1184
Od: Pt sie 08, 2008 16:36
Lokalizacja: Tomaszów Maz.

Post » Sob wrz 20, 2008 23:19

Obrazek
Obrazek
To jest właśnie część kociaków, które zostały pozbawione schronienia.
Nie mogłam im wszystkim zrobić zdjęcia bo rozbiegały się we wszystkie strony czekając na papusiu, a jak dostały to część z nich stołowała się całkiem pod samochodem.
Jedna z tych koteczek jest ciężarna.
Obrazek ObrazekObrazek

Bo kto nie był ni razu człowiekiem
Temu człowiek nie pomoże.

A.Mickiewicz

Sabinka

 
Posty: 1184
Od: Pt sie 08, 2008 16:36
Lokalizacja: Tomaszów Maz.

Post » Sob wrz 20, 2008 23:33

Rozmawiałam z panem Leszkiem. Bedzie próbował jakoś pomóc tym koćkom co zostały. I oczywiście tym maluchom również. Uchyli trochę piwnicę i ma zrobić budkę dla futerek.
Oby tylko znowu ktoś się nie przyczepił.
Dwa kociaki może pójdą do koleżanki. Jest ona w tej chwili na etapie kupowania sobie małego domku i jak dobrze pójdzie to obiecała, że weźmie ze dwa kotki.
Obrazek ObrazekObrazek

Bo kto nie był ni razu człowiekiem
Temu człowiek nie pomoże.

A.Mickiewicz

Sabinka

 
Posty: 1184
Od: Pt sie 08, 2008 16:36
Lokalizacja: Tomaszów Maz.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, raiya i 240 gości