skaskaNH pisze:Jolu, Waldemar ma racje, najlepiej bedzie zawieźć Zajoncka do weta w jakimś większym mieście. Nie wiem, gdzie bedzie dla Ciebie najbliżej? Mój wet, z tego co wiem, dość dobrze "robi zęby", ale do Krakowa to chyba troche za daleko?
Tak, Skasko, do Krakowa dla mnie za daleko...
Myślałam co prawda o ewentualnej dalszej wyprawie z Zajoncem, ale musiałabym mieć wtedy pewność, że wet jest w tych sprawach doskonały, a najlepiej, gdyby specjalizował się w zębach (czy w ogóle są tacy?).
Waldemarze, wiem o przysługującym mi prawie do reklamacji usługi, i wierz mi, gdybym tylko mogła, już bym to zrobiła.
Pewną nieśmiałą taką 'reklamację' właściwie złożyłam od razu po zabiegu - zwróciłam uwagę na pozostawiony korzeń górnego kła i nieusunięty dolny, który zachodził już wcześniej na wargę.
Wetka wydająca mi Zajonca powiedziała, że usunięcie korzenia to już poważna operacja chirurgiczna, z rozcięciem dziąsła. 'Lekko' się zdziwiłam, bo byłam pewna, że właśnie na coś takiego Zajonca umawiałam.
Po krótkiej dyskusji wezwała właściciela kliniki (on przeprowadzał zabieg), który wyjaśnił mi, że: dolnych kłów nie ruszał, bo są zdrowe; górny kieł usunął, bo się ruszał (gdy ja kilka razy sprawdzałam - trzymał się mocno); a co do korzenia, to zapytał mnie, czy jestem pewna, że on tam jest. Bo według niego nie ma. A chcąc mieć pewność, trzeba by zrobić prześwietlenie - tu odesłał mnie Krakowa, gdzie jakiś ośrodek (nie zapamiętałam nazwy) dysponuje aparatem rtg do zębów.
Za sam zabieg zapłaciłam bardzo mało: 60 zł - przypuszczam, że w wyniku mojej 'reklamacji'.
Nie będę się domagać zwrotu tej kwoty, bo to jedyna lecznica w moim zasięgu, która ma zaplecze diagnostyczne (usg, rtg, laboratorium) i w której kastrowałam i chcę dalej kastrować koty (robią to dobrze i zawsze miałam u nich dużą zniżkę...).
Ale na powtórny, poprawkowy zabieg Zajonca też tam już nie oddam.
Zresztą wydaje mi się, że ponowna narkoza dobije jego nerki...
Mam wrażenie, że Zajonczek miał tylko tę jedną szansę i że została ona zmarnowana.
Jestem zła - na weta za bezmyślność, na siebie - za zły wybór.
I na cały ten świat - że taki beznadziejny.
---