EPO podane..mija czas, juz dwa lata Marchewuniu [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 16, 2008 20:21

Malutka wstała ale słaba jest jak muszka.....koopka nedzna raczej bobelek....sioo malutkie.....pic nie chce:( moze pozniej.....nachyla sie nad miska ale tak jakby jej cos przeszkadzalo.....
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 16, 2008 20:50

Moze kwasy zoladkowe dochodza jej do gardla? Postwa jej miski wyzej (ja stwiam na grubasniej ksiazce telefonicznej)

AlkaM

Avatar użytkownika
 
Posty: 3566
Od: Nie sty 04, 2004 6:14
Lokalizacja: Toronto

Post » Wto wrz 16, 2008 20:55

No własnie tak zrobie...polprazol dostała dzisiaj w jedzeniu mam nadzieje ze sie lepiej poczuje.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 16, 2008 21:01

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Wto wrz 16, 2008 21:12

Dobrej, spokojnej nocy i lepszego samopoczucia Marcheweczko!

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Wto wrz 16, 2008 21:49

noc bedzie ciezka bo maupa jedna ciagle łazi i drze pyska ze chce wyjsc....od okna do okna....zamiast odpoczac. Boje sie ze bedzie paw dzisiaj bo ciagle sie myje.....no nic bedziemy obserwowac:)
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 16, 2008 23:10

Maupa oprocz tego ze drze pyska to jeszcze nie chce jesc jedzenia z lekarstwem......jak mieszam z czystym jedzeniem to wybiera tylko te kawałki ktore nie zostały skalane zadnym swinstwem......boszzzz oszalec. Siku małe.....takie kropelki ale tez nie chce pic wiec czym ma sikac:( uffff
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 17, 2008 9:26

halo, halo jak po nocy dzielna kota Marchewka i jej równie dzielna opiekunka. Forumowicze ciekawi wieści. Dobrych oczywiście

maglebo

 
Posty: 47
Od: Wto lip 22, 2008 11:57

Post » Śro wrz 17, 2008 13:16

Aga, co u Was?
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 17, 2008 13:27

Wszystko ok. Jestesmy juz po wizycie w klinice i podaniu lekow. Marchewa czuje sie dobrze oprocz faktu okazania wielkiego niezadowolenia w czasie kroplowki.....pogryzła nas dzisiaj i podrapała.... 8O silna jest jak słon.... 8O teraz odpoczywa. Apetyt marny ale od rana cos zjadła i była aktywna. Asystuje rano w czynnosciach domowych jak zwykle, chce szynke jak zwykle :? domaga sie wyjscia natychmiast jak zwykle. W nocy tez jest aktywna poniewaz spi duzo w dzien to w nocy daje mi popalic. Niestety wynik poziomu fosforu nie spada:( ciagle sie utrzymuje na poziomie 10 a wapnia mi nie zrobili bo pani sie pomyliło w labie i zrobiła poziom magnezu 8O 8O :evil: no coz trudno nadal obserwuje jej zachowanie i cały czas mam nadzieje na brak złego samopoczucia.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 17, 2008 15:04

No to uf, bo już się bardzo martwiłam.

Kurcze, a co można z tym fosforem jeszcze robić, żeby go zbić? Można cośw ogóle?

A co ten apetycik taki marny? Marcheweczko, masz jeść misiu. I zjadać Alusal. I nie drapać i nie gryźć Dużej, wystarczy że ją w nocy budzisz :twisted:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 17, 2008 15:43

Podobno u kota z przewlekłą niewydolnością nerek może się nie udać zbić fosforu.
Przynajmniej tak zrozumiałam z wywodu mojej wetki.
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Śro wrz 17, 2008 16:07

galla pisze:Kurcze, a co można z tym fosforem jeszcze robić, żeby go zbić? Można cośw ogóle?



Poziom fosforu jest bardzo wysoki, szkoda, że nie znamy iloczynu CaxP, no i samego Ca.
W tym momencie, moim zdaniem, trzeba konsekwentnie podawać Alusal. Codziennie i do każdego posiłku. Jeżeli kota nie chce jeść preparatu w pokarmie, można podać Alusal natychmiast po jedzeniu np. z pastą bezo-pet (u mojej Biri to funkcjonowało). Najważniejsze, żeby pokarm i Alusal pojawiły się w przewodzie pokarmowym w tym samym czasie.

Przy takim wysokim fosforze stosuje sie również intensywne kroplówkowanie (ale to juz przerobiliśmy, bez skutku niestety).

Oczywiście ideałem byłoby gdyby Marchewka jadła teraz dietę niskofosforową, ale zdaję sobie sprawę, ze nie zawsze jest to możliwe. Nie powinna również dostawać preparatów/leków zawierających fosfor i wapń, zwłaszcza w dużych ilościach.
No i w ogóle ona musi dużo jeść. Martwi mnie ten brak apetytu (może być spowodowany przez wysoki fosfor m.in). Czy waga spada czu utrzymuje się na tym samym poziomie?
Czy Marchewka dostaje coś na pobudzenie apetytu?

Mam nadzieję, że następne badanie będzie wyglądało lepiej, ale do tego potrzeba więcej czasu. U nas po miesiącu z 10,6 było 6,6 mg/dl. Ale potrzebowaliśmy aż miesiąca, a potem wielu następnych, żeby było 5,5 mg/dl, itd...

I jeszcze jedna ważna sprawa przy podawaniu dużej ilości leków. Bardzo ważne jest, aby nie podawać wszystkiego równocześnie, ponieważ niektóre leki mogą hamować wchłanianie innych. Ideałem są 2 godz., ale czasami (przy bardzo dużej ilości podawanych leków) nie jest to możliwe, więc stosuje się ok. 30-60 min. odstepy.
Obrazek
Obrazek

Edyta i Sebastian

 
Posty: 649
Od: Sob paź 28, 2006 21:36
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro wrz 17, 2008 16:50

CoToMa pisze:Podobno u kota z przewlekłą niewydolnością nerek może się nie udać zbić fosforu.
Przynajmniej tak zrozumiałam z wywodu mojej wetki.


Są sytuacje (poza typową przy PNN, gdy nerki tracą zdolność wydalania fosforu z moczem) , kiedy obniżenie poziomu fosforu może być bardzo trudne. Zwłaszcza kiedy już dojdzie do rozwoju wtórnej nadczynności przytarczyc. Gospodarka wapniowo-fosforowa jest wtedy tak bardzo rozregulowana, że opanowanie 'sytuacji' staje się coraz trudniejsze. Dlatego tak ważne jest systematyczne badanie poziomu fosforu i natychmiastowe podawanie preparatów wiążących.

Edyta i Sebastian

 
Posty: 649
Od: Sob paź 28, 2006 21:36
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro wrz 17, 2008 17:54

No własnie to mnie niepokoi ...brak apetytu i wysoki fosfor....malutka teraz je ale to wszystko troche na siłe i jak podstawie miske pod nos....trudno jakos to nam idzie. Mała kopletnie odmawia jedzenia alusalu z zarełkiem. Wet dzisiaj zaproponował ipakitine....Juz sama nie wiem ...martwie sie tym ....
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 45 gości