Sonia i Otis cz. IV...egipskie fotki str. 101

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 16, 2008 9:04

Miłości zmieniają się jak w kalejdoskopie :roll:
Dami muzykę kocha od dawna, od kilku lat chodzi na lekcje keyboardu
a teraz główną przyczyną pójścia na kółko w szkole było to że chodzą na nie najładniejsze dziewczyny w szkole :twisted:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto wrz 16, 2008 9:10

Oj, to w naszym chórze miałby dopiero wybór :lol:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Wto wrz 16, 2008 19:54

Cześć Izus, doczytuje...co tak zimno mnie wczoraj pożegnalas, cos nie tak, mow szybko :wink:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Wto wrz 16, 2008 22:05

Zaczyna mi brakować wieczorów, jeszcze w dzień - spoko, popołudnia - też na razie do opanowania - nie ma jeszcze zajęć dodatkowych, ale wieczory, za krótkie... poza tym...w czwartek przyjeżdżają Węgrzy 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Wto wrz 16, 2008 22:10

izaA pisze:Zaczyna mi brakować wieczorów, jeszcze w dzień - spoko, popołudnia - też na razie do opanowania - nie ma jeszcze zajęć dodatkowych, ale wieczory, za krótkie... poza tym...w czwartek przyjeżdżają Węgrzy 8)

czy to jest odpowiedz na moje pytanie :?: :twisted:
Wegrzy? hm...zaraz sie tam wybiore :twisted:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Wto wrz 16, 2008 22:53

Powtarzam zaproszenie...w sobotę 20 września od godz. 17 mamy piknik integracyjny z Węgrami, kulminacją wieczoru będzie konsumpcja upieczonego na ognisku barana !!! Gabor myślał, że zrezygnujemy, z powodu pogody, ale ja na to, że nie, o nie, my jesteśmy twardzi...przy ognisku damy radę... 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro wrz 17, 2008 9:41

Podobno od weekendu ma być cieplej :D
a poza tym rozgrzejecie się trochę przy tym baranie :twisted:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro wrz 17, 2008 9:54

Mamy zamiar się rozgrzać... :twisted: Naszemu pobytowi na Węgrzech cały czas towarzyszyła palinka...nie możemy być gorsi :twisted:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro wrz 17, 2008 15:18

A co na rozgrzewkę? :P
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro wrz 17, 2008 17:00

No, tego...palić będziemy tylko liściaste, żeby się baranek nie osmalił za bardzo :twisted:

Umieram...mam za sobą nieprzespaną noc i straszną polkę galopkę, poza tym, dopinanie wizyty Węgrów jest mocno stresujące...za chwilę lecę na zebranie do Justynki.

Plan na jutro:

Justynka idzie do szkoły na 12.35, reszta na ósmą. O 14 mam objazdową komisję oświaty - zejdzie się ze dwie godziny, o 17 Justynkę muszę zawieźć na zajęcia muzyczne, o 17.45 Justynka kończy zajęcia, o 18.30 mam zebranie u Zuzi w klasie a o 20.00 uroczystą kolację z Węgrami. W piątek od 9 do późnych godzin - towarzyszę Węgrom, w sobotę to samo. Węgrzy wyjeżdżają w niedzielę rano i jeśli jeszcze wtedy będę wiedziała jak się nazywam - to zdam Wam relację. W następną sobotę biegnę w sztafecie na dystansie maratońskim, tylko kawałek 7, 195, a potem biorę się już na poważnie za przygotowania do orgnizacji maratonu w Starej Miłośnie. w tzw. międzyczasie mamy co tydzień albo warsztaty plastyczne albo Familijne spotkania filmowe...co dwa tygodnie wyjazdy dla mieszakańców w różne miejsca Polski...ale generalnie...nic się nie dzieje...jak w rejsie :wink:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro wrz 17, 2008 18:58

Izus, to za ognosko i dogrzanie trzymam kciuki..i smacznego :ok:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Śro wrz 17, 2008 22:12

Bóg zapłać, dobra kobieto :lol:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw wrz 18, 2008 8:01

Dziś będzie o kocie, jednym kocie, którego oddam i dopłacę :evil:

Na Otisa krople zaczęły działać, ma regres, boi się własnego ogona :(

Przedwczoraj wieczorem Piotrek odkrył kałużę przy naszym łóżku, to, że wpadła w kałużę poduszka i inne szczegóły - zachowam dla siebie :roll:

Dziś rano Michał krzyczy ze swojego pokoju - O nie, mamo, Otis się zesrał na środku pokoju...biegnę...tak...fakt, kupa na środku pokoju.Wczoraj podałam Otisowi pastę odkłaczającą, bo żygnął sporymi kłakami :roll: no i widocznie dziś w ferworze porannej zabawy - było brykanie o 5 rano - wszystko mu z tyłka wypadło :roll: Chwilę później Piotrek ścieli łóżko, Otis tyłek wytarł sobie jego kołdrą :cry: Wolę myśleć, że to wypadek przy pracy, bo jeśli to kolejna forma zatrzymywania nas w domu, to wywalę to bydlę na dwór, otworzę okienko w piwnicy i nie wpuszczę go z powrotem.

Oddam tego kota, nie mam cierpliwości do zwierząt takiej jak do dzieci...to zaczyna mnie przerastać, naprawdę. Dziś przyjeżdżają Węgrzy, nie wiem, w co ręce wsadzić a muszę jeszcze pościel prać...wyć mi się chce...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw wrz 18, 2008 10:06

Skoro regres, to krople działają. Skoro działają, to powinno wreszcie być do przodu.
Trzymam kciuki :ok: :ok: :ok:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw wrz 18, 2008 10:08

Aha, a syjamka nie chesz? :twisted:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 25 gości