K-ów,kolejne chore maluszki wzięte ze schronu,umierają nam:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 15, 2008 21:01

jesoooś, jak nikt inny się nie zgłosi to ja jestem chętna do pomocy, w doopie mam prace i poprawki, wolę kici pomóc ( właśnie mnie szlag trafił szukajac pracy, czy wszystkie ogłoszenia są na niby?? )
Czy kicia ma jakieś imię chociaż :?:
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Pon wrz 15, 2008 21:04

kosma_shiva pisze:jesoooś, jak nikt inny się nie zgłosi to ja jestem chętna do pomocy, w doopie mam prace i poprawki, wolę kici pomóc ( właśnie mnie szlag trafił szukajac pracy, czy wszystkie ogłoszenia są na niby?? )
Czy kicia ma jakieś imię chociaż :?:


Ustal może z Tweety, gdzie mam kotkę podwieźć - do Ciebie czy do niej. Bo ja ją odbieram z dworca, ale nie mam jak przechować....
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon wrz 15, 2008 21:06

Co kotka je?

No i pewnie siusia pod siebie, a ja nie mam pampersów, czy podkładek pampersowych, czy jak to nazywają specjaliści ... :(

Skończyły mi się... :roll:
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Pon wrz 15, 2008 21:14

miszelina pisze:
kosma_shiva pisze:jesoooś, jak nikt inny się nie zgłosi to ja jestem chętna do pomocy, w doopie mam prace i poprawki, wolę kici pomóc ( właśnie mnie szlag trafił szukajac pracy, czy wszystkie ogłoszenia są na niby?? )
Czy kicia ma jakieś imię chociaż :?:


Ustal może z Tweety, gdzie mam kotkę podwieźć - do Ciebie czy do niej. Bo ja ją odbieram z dworca, ale nie mam jak przechować....


Tweety, jeśli Ty nie masz jej jak następnego dnia do dr Orła na Sanocką zawieźć, to moze do mnie z nią ??
Ja już jakoś sobie poradzę dalej :)
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Pon wrz 15, 2008 21:37

kosma_shiva pisze:Co kotka je?

No i pewnie siusia pod siebie, a ja nie mam pampersów, czy podkładek pampersowych, czy jak to nazywają specjaliści ... :(

Skończyły mi się... :roll:

kotke nadam z dry bedem i kilogramem ligniny.
Kotka je szylkretowa.... pewno saszetki :oops: nie wiem, dowiedzialam sie o niej okolo 12... jutro bede wiedziec cos wiecej.

pzdr
GreenEvil

GreenEvil

 
Posty: 2703
Od: Pon mar 27, 2006 8:33
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka

Post » Pon wrz 15, 2008 21:46

to skoczę jutro do sklepu po jakieś smakołyki dla kotuni :)
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Pon wrz 15, 2008 21:55

Obrazek
mam takie zdjecie, kiepskie bo dostala mm-sem.

pzdr
GreenEvil

GreenEvil

 
Posty: 2703
Od: Pon mar 27, 2006 8:33
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka

Post » Pon wrz 15, 2008 22:02

Tweety w sytuacji awaryjnej mogę kocicę przenocować i ewentualnie odebrać z dworca......
Ale tylko przenocować nie wiem co potem będzie z transportem na Sanocką ......
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Pon wrz 15, 2008 22:24

Etiopia pisze:Tweety w sytuacji awaryjnej mogę kocicę przenocować i ewentualnie odebrać z dworca......
Ale tylko przenocować nie wiem co potem będzie z transportem na Sanocką ......


jeszcze raz powiem drogie Panie,
jeśli nie wiadomo jak kto moze kiedy,
to ja mogę ją na noc przyjąć i potem zawieźć na Sanocka :)

Piękna Wam i Nam Ona :1luvu:
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Pon wrz 15, 2008 22:31

serdeczne podziękowania dla WSZYSTKICH oferujących pomoc, tych oficjalnie i tych na PW :1luvu:
Po mojemu wyglądało by to tak aby miało ręce i nogi i aby nie wykorzystywać tych którzy są niezmotoryzowani:
1. Miszelina - odbiór z dworca i odstawienie kićki do Kosmy (adres już znany)
2. Kosma - przetrzymuje kocinkę z wtorku na środę i ma na nią oko czy cos się dzieje czy wszystko ok
3. ja - urywam się (mam nadzieję, że mi się uda) w środę około 16-stej z roboty, idę po Andę, bo na środę nie mam już zastrzyków dla niej i muszę ją wziąć do kontroli, biorę samochód i jadę do Kosmy, zabieram kićkę i jadę na Sanocką a potem to już wedle tego co doktor postanowi, tutaj plan pewnie trzeba będzie korygować w zależności od jego decyzji
Wszyscy zainteresowani i zaangażowani się zgadzają? czy ktos ma jakieś pytania albo co?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 15, 2008 22:46

Tweety pisze:serdeczne podziękowania dla WSZYSTKICH oferujących pomoc, tych oficjalnie i tych na PW :1luvu:
Po mojemu wyglądało by to tak aby miało ręce i nogi i aby nie wykorzystywać tych którzy są niezmotoryzowani:
1. Miszelina - odbiór z dworca i odstawienie kićki do Kosmy (adres już znany)
2. Kosma - przetrzymuje kocinkę z wtorku na środę i ma na nią oko czy cos się dzieje czy wszystko ok
3. ja - urywam się (mam nadzieję, że mi się uda) w środę około 16-stej z roboty, idę po Andę, bo na środę nie mam już zastrzyków dla niej i muszę ją wziąć do kontroli, biorę samochód i jadę do Kosmy, zabieram kićkę i jadę na Sanocką a potem to już wedle tego co doktor postanowi, tutaj plan pewnie trzeba będzie korygować w zależności od jego decyzji
Wszyscy zainteresowani i zaangażowani się zgadzają? czy ktos ma jakieś pytania albo co?


Tweety ale jak by co to ........
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Pon wrz 15, 2008 22:53

Etiopia pisze:
Tweety pisze:serdeczne podziękowania dla WSZYSTKICH oferujących pomoc, tych oficjalnie i tych na PW :1luvu:
Po mojemu wyglądało by to tak aby miało ręce i nogi i aby nie wykorzystywać tych którzy są niezmotoryzowani:
1. Miszelina - odbiór z dworca i odstawienie kićki do Kosmy (adres już znany)
2. Kosma - przetrzymuje kocinkę z wtorku na środę i ma na nią oko czy cos się dzieje czy wszystko ok
3. ja - urywam się (mam nadzieję, że mi się uda) w środę około 16-stej z roboty, idę po Andę, bo na środę nie mam już zastrzyków dla niej i muszę ją wziąć do kontroli, biorę samochód i jadę do Kosmy, zabieram kićkę i jadę na Sanocką a potem to już wedle tego co doktor postanowi, tutaj plan pewnie trzeba będzie korygować w zależności od jego decyzji
Wszyscy zainteresowani i zaangażowani się zgadzają? czy ktos ma jakieś pytania albo co?


Tweety ale jak by co to ........


oczywiście, plan planem ale omsknięcia zdarzają się więc i Ty i Zowisia, która też oferowała swoją pomoc, jesteście na liście rezerwowej, broń Boże to nie jest gorsza lista, wręcz przeciwnie, jesteście naszymi asami w rękawie :)

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 15, 2008 22:57

zgadzam się bez zastrzezeń, jakbyś nie mogła się wyrwać, to zrobię sobie wycieczkę - strasznie sentymentalne podejście mam do Sanockiej:) - eh, ten mój Sanok kochany :1luvu:
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Pon wrz 15, 2008 23:01

Green, czy ja Ci nie mówiłam, że coś się wymyśli? Popatrz jak my w tej centkowni jesteśmy zorganizowani i zaangażowani i ile osób chętnych do pomocy :wink:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 16, 2008 8:40

Ja też jestem chętna!

Zastanawiam się nad wypuszczeniem na wolność mojej słodyczki, Panterki.
Gandalf Szarobury świetnie sobie radzi.

Gadnadf Szary radzi sobie jeszcze lepiej, ale na szczęście już nie u mnie.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 74 gości