sliczna whiskasikowa koteczka-ma już swoich fajnych dużych:)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie wrz 14, 2008 15:46

Super,ale tempo !
Obrazek

Henia

 
Posty: 3068
Od: Pt mar 10, 2006 14:29
Lokalizacja: Warszawa-Muranów

Post » Nie wrz 14, 2008 15:53

Mala juz w swoim domu :)) mamy nadzieje, ze juz stalym :dance: :dance2:

jutro zwracam klatke :)

Julka_

 
Posty: 1696
Od: Pt maja 18, 2007 17:26
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie wrz 14, 2008 17:03

Misia (bo tak nazwaliśmy z mężem koteczkę) na razie siedzi w łazience, oswaja się. Gdy się do niej wejdzie, najpierw ucieka i prycha, ale jak się ją weźmie na ręce, głośno mruczy bez końca :-). Już mi tak mruczała na kolanach kilkanaście minut i puszczona wcale nie miała ochoty z nich zejść, tylko wtuliła się jeszcze bardziej. Zjadła trochę mokrego i suchego, zrobiła siusiu i kupkę, więc wszystko jest ok. Przy tej ostatniej czynności pobrudziła się trochę, więc mąż przemył ją wilgotną gąbką i delikatnie odrobinę wyczesał (sporo pozostałości na Misi po pchłach).

Za to nasza pięciomiesięczna kotka Maja po raz pierwszy odkąd ją mamy pokazała, że umie warczeć i prychać ;-).

wejaga

 
Posty: 1826
Od: Śro lip 09, 2008 15:03
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie wrz 14, 2008 18:15

:D :ok: za super domek i Misię
Obrazek

Henia

 
Posty: 3068
Od: Pt mar 10, 2006 14:29
Lokalizacja: Warszawa-Muranów

Post » Nie wrz 14, 2008 18:24

tak to bywa z nowymi domownikami ;) rezydentka potrzebuje czasu na aceptacje malucha..Misia zas potrzebuje jeszcze oswojenia, wiec obie beda mialy okazje przez lazienke sie poznawac ;)

wyczesujcie ja dobrze. ona byla strasznie zapchlona :roll: i brudna, ale widze, ze ma osobista higienistke ;), wiec bedzie dobrze!!

Julka_

 
Posty: 1696
Od: Pt maja 18, 2007 17:26
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie wrz 14, 2008 21:44

Uszy Misi zostały delikatnie wyczyszczone patyczkami do uszu. Pięknie odeszło, co miało odejść :-). Podczas tego zabiegu Misia zaczęła lizać mnie po palcach, a po chwili zaczęła lizać swoje łapki. Gdy ją wyczesywałam, mruczała wniebogłosy, a potem udała się do kuwety, w której się długo myła. A miała nie umieć jeszcze się myć, a tu proszę :-). Jestem z niej bardzo dumna 8) . Potem jeszcze pomogłam jej w myciu się wilgotną ciepłą szmatką. Niedługo więc będzie lśniącoburo-śnieżnobiała. Martwi mnie tylko, że ma taki duży brzuszek. Czy to nie jest oznaka czegoś niedobrego?

wejaga

 
Posty: 1826
Od: Śro lip 09, 2008 15:03
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie wrz 14, 2008 21:46

pewnie ma robale..

norma u kotków z ulicy..
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie wrz 14, 2008 21:51

Wczoraj była odrobaczana. W kupie robaków nie było (może jeszcze wyjdą...). Pewnie za tydzień powtórzymy odrobaczanie.

wejaga

 
Posty: 1826
Od: Śro lip 09, 2008 15:03
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon wrz 15, 2008 8:54

tak..brzuszek moze byc oznaka robali..co prawda wet ja dobrze :twisted: odrobaczyl ale to moze chwile potrwac..
a jak oczko??

Julka_

 
Posty: 1696
Od: Pt maja 18, 2007 17:26
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon wrz 15, 2008 10:12

Sama nie wiem, co z oczkiem :oops: . Chyba bez zmian od wczoraj, ale to nie znaczy, że mnie nie niepokoi. Jakoś te oczka (zwłaszcza lewe) takie trochę chyba zbyt wilgotne. Przyznam, że nie znam się na kocim katarze. Boję się, że to mogą być jego początki, więc może lepiej dla pewności zabrać maleńką dziś do weta?

wejaga

 
Posty: 1826
Od: Śro lip 09, 2008 15:03
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon wrz 15, 2008 10:21

A tak bardziej optymistycznie - Misia jest chyba najbardziej rozmruczanym kotkiem, z jakim miałam do czynienia :D . Jak się do niej zbliża rękę, to zwykle za pierwszym razem sobie fuknie (wtedy też tak patrzy jakby bała się, czy na pewno zostanie pogłaskana, a nie uderzona), ale po chwili rozpoczyna się bardzo głośne mruczando. Wzięta na kolana, siedzi dobrowolnie i mruczy. Mogłaby tak chyba w nieskończoność. Dwa razy sama weszła mi na kolana :-). Zamknięta w łazience, siedzi grzecznie i cichutko w swoim koszyku otulona kocem. Całą noc była cicho (z drugiej strony trochę mnie to martwi - pewnie się jeszcze bardzo boi). No i je bardzo ładnie.

wejaga

 
Posty: 1826
Od: Śro lip 09, 2008 15:03
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon wrz 15, 2008 10:31

ona jest jeszcze malutka, potrzebuje duzo snu i odpoczynku. nie wiem, gdzie do tej pory "mieszkala" ale podejrzewam, ze byla mocno wyziebnieta i niedospana..u mnie tez sporo sobie podsypiala...jesli chodzi o oczko..jesli ciagle mruga nim to lepiej wez ja do weta..nie lubie z takimi maluchami ryzykowac. zawsze lepiej leczyc na poczatku niz rozwinieta chorobe. widze, ze u Ciebie malutka odzyla..ja nie mialam tyle czasu by sie nia zajmowac. cale szczescie szybko znalazla sie u was!
jak zacznie sobie poplakiwac w lazience to pewnie bedzie oznaka, jestem gotowa juz wyjsc z lazienki!!! :)

Julka_

 
Posty: 1696
Od: Pt maja 18, 2007 17:26
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon wrz 15, 2008 14:23

Trudno mi ocenić jej oczka. Nie mruga zbytnio. Nawet wydaje mi się, że czasem aż za długo nie mruga - jakby chciała być cały czas czujna. Jednak te oczka są mocno "zaszklone" - nie wiem, jak to opisać. Majka takich nie ma. Na wszelki wypadek jednak pojedziemy z nią wieczorem do weterynarza.

wejaga

 
Posty: 1826
Od: Śro lip 09, 2008 15:03
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon wrz 15, 2008 14:32

jak nie mruga, nie lzawi i nie ma opuchnietego i czerwonego to moze nie ma sensu jej stresowac..obserwuj i zobaczysz jak bedzie jutro. moze to tylko przewrazliwienie...dobrze, ze je i sie mizia :)

Julka_

 
Posty: 1696
Od: Pt maja 18, 2007 17:26
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon wrz 15, 2008 14:38

W takim razie będziemy obserwować i w razie czego zabierzemy Misię do weta. Rzeczywiście jest i tak zestresowana, więc - skoro nie ma pilnej potrzeby - lepiej jej dodatkowo nie męczyć.

wejaga

 
Posty: 1826
Od: Śro lip 09, 2008 15:03
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości