Daisy,Telma,Muczacza i Bajka - po wizycie u D. komunikat

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon wrz 01, 2008 11:46

A to nie Telma ziewa?
Tatuażu w uchu Bajki nie wypatrzyłam.

Piękne foty :D

Ale akwa, łaaaa 8O
Trochę zazdraszczam podróży, ale tylko trochę :P
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30883
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon wrz 01, 2008 11:52

Beata pisze:nikomu wiecej sie ucho Bajki nie podoba :placz:
a specjalnie to wytatuowane focilam :twisted: :roll: :wink:

Ucho piękne.
I reszta tyż :1luvu:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 10, 2008 20:30

tja
za dlugo byl spokoj

cos mi sie podejrzanie wyleniala miejscami wydawala Bajka po moim powrocie
teraz juz wiem dlaczego :twisted:
kota sie namietnie wylizuje :placz: :placz: :placz:
do tej pory wylizywala sie tylko do wylizania futra, ale dzisiaj w ciagu dnia wylizala sobie w jednym miejscu paskudna rane :?
chyba czeka ja kolnierz :(

a ze ostatnio za czesto zdarzalo jej sie wymiotowac po jedzeniu (tez po moim powrocie), to czekamy na powrot naszej pani doktor D. z urlopu i juz jestesmy umowione na sobote rano :roll:
moze sie uda krew pobrac :roll: :twisted:

dlaaaaaczegoooo :placz:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro wrz 10, 2008 22:35

Niedobrze.

Bajka, bez wygłupów! :ok:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30883
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro wrz 10, 2008 22:38

O rajuśku :(

Może ją coś pogryzło?
A jak się wylizywała, to i zakłaczenie możzliwe.
Bu.

Kciukasy som :ok: :ok: :ok:

Beata, klosz masz?
Jakby co (tfu, tfu), pożyczę.
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 11, 2008 6:13

Kciuki za Baję.
Mam nadzieje, że nie będzie dramatu. Większego niż jest.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw wrz 11, 2008 22:20

smil pisze:Może ją coś pogryzło?
A jak się wylizywała, to i zakłaczenie możzliwe.

nieeee
wyraznie jest tez poddenerwowana i bardziej zlosliwa :roll:
i na tych lysawych miejscach nie ma zadnych sladow pogryzien np muchy :roll:
klosz chyba mam, zreszta klosz to male piwko, gorzej z obrozka - ale najwyzej kupie...

a wczoraj - ale tutaj to mysle akurat, ze zmiana frontu na chlodniejszy miala wplyw - przez cala noc Bajka biegala z Muczacza :twisted: i rano tez :twisted:
mimo, ze klelam na nich bardzo, wcale sie nie przejmowali :roll: (aha, wyjscie na balkon na noc oczywiscie zamkniete)
w koncu zamknelam sie sama w sypialni, zeby choc ciut pospac
ale nie wiem, co na to sasiedzi :? :twisted:

wiec dzisiaj je przeganiam

czy Wasze koty tez widza, ze idzie jesien i sa bardziej aktywne?
bo moje, dodatkowo jakby, wiecej jedza od wczoraj :roll:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Czw wrz 11, 2008 22:26

Beata pisze:Czy Wasze koty tez widza, ze idzie jesien i sa bardziej aktywne?
bo moje, dodatkowo jakby, wiecej jedza od wczoraj :roll:


widzą. Więcej jedzą, więcej broją :).

I zanim zaczną grzać, będą miały chore pęcherze :?
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18779
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt wrz 12, 2008 23:48

ariel pisze:
Beata pisze:Czy Wasze koty tez widza, ze idzie jesien i sa bardziej aktywne?
bo moje, dodatkowo jakby, wiecej jedza od wczoraj :roll:


widzą. Więcej jedzą, więcej broją :).

no
to sie zgadzamy :evil:

ariel pisze:I zanim zaczną grzać, będą miały chore pęcherze :?

nawet o tym nie mysl, Ariel
to sie nie zdarzy :strach: :strach: :strach:


jutro rano jade z Bajka do naszej D. i juz sie boje...

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob wrz 13, 2008 6:57

To kciuki za wizytę u dr D.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob wrz 13, 2008 7:51

Beata pisze:a wczoraj - ale tutaj to mysle akurat, ze zmiana frontu na chlodniejszy miala wplyw - przez cala noc Bajka biegala z Muczacza :twisted: i rano tez :twisted:


:mrgreen: Zgadza się. Całą noc to może nie, ale trochę poszalały i to Nesca była inicjatorką tej nocnej bieganiny. 8O

Z jedzeniem to nie wiem, bo ja im wydzielam. :twisted: Ale mama twierdzi, że tymczasówka na działce zaczęła żreć jak smok. :)

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14677
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Nie wrz 14, 2008 18:23

Bajka juz od ponad tygodnia nie wymiotuje, mysle ze jej zarloki wyjadaly i jak wrocilam, to za szybko zjadala :wink:

natomiast mamy ... plytke eozynofilowa :? tam wszedzie gdzie sie wylizywala, a podobno to sa te charakterystyczne miejsca
bardzo rozpulchnione i "zapalone" dziasla
mocno powiekszone wezly chlonne

musimy wejsc ze sterydem :(
za jakies 10 dni mam sie pojawic na kontroli i wtedy albo dodatkowo antybiotyk albo nie bedzie potrzeby
kurna no :evil: :cry: :cry: :cry:

badania krwi dopiero po sterydzie

Bajeczka byla bardzo grzeczna - jeszcze w poczekalni dawala mi sie bez warczenia miziac w transporterku
dopiero potem jak wszedl pies z duuuzym kloszem i zaczal ja niuchac, to sie zdenerwowala
i juz na pania doktor straszliwie warczala
ale obylo sie prawie bez lapoczynow - prawie, bo dostalam lapa ja podczas zamykania transporterka :wink:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie wrz 14, 2008 18:27

Beata pisze:ale obylo sie prawie bez lapoczynow - prawie, bo dostalam lapa ja podczas zamykania transporterka :wink:


Bo pewnie Ci się należało. 8)


Kciuki trzymam za te sterydy, żeby podziałało.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie wrz 14, 2008 19:20

Witam się i poobserwuję walkę Bajki z płytką - ja z moim walczę już 2 lata, może u Was wet będzie miał jakiś skuteczny pomysł ...?
(właśnie po dobrym miesiącu od dwóch dni mamy kompletne apogeum :( )

Kciuki za skuteczne leczenie :ok:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Nie wrz 14, 2008 20:28

Avian, obie (ja i dr D) mamy nadzieje, ze to wynik jedynie nerwowosci, zaborczosci Bajki i mouch dosc dlugich podrozy nastepujacych po sobie przez prawie miesiac..
ale zobaczymy...
u niej wszystko w sumie jest mozliwe :roll:
ale podawanie sterydow nonstop nie wchodzi w gre z powodu chorej kiedys watroby...

dodam jeszcze, ze Muczacza ma zdiagnozowane zeofinylowe zapalenie jelit, od 2 lat ustepujace - je juz normalna karme...

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: włóczka i 23 gości