zuza pisze:Przesylam ucalowania w kudlaty buziak Maman i Vachatek tez, tylko czy one nadal Vachatka jeszcze?

Zuza, jak mozesz podwazac ich oryginalnosc

Ty wlasnie Ty

Vachatka nie z tej ziemi

codziennie potwierdzaja swoja vachatkowatosc jedzeniem jak krowki (znaczy sie, straszny smietnik robia nawet wokol miseczek z suchym). No i brzuchy w kropki nic a nic sie nie zmienily (no, gabarytowo tylko

)
Moje koty sa dziwne. Od dwoch dni co rano nad glowa pukaja nam mlotkami nad glowa (sasiad chyba robi remont i kuje lazienke i kuchnie

) przez dobrych kilka godzin. Wczoraj myslalam, ze to jednorazowa sprawa, ale najwyrazniej to dluzsza sprawa. Koty ewakuowaly sie wszystkie dzisiaj do lazienki - wedlug mnie tam najbardziej slychac to pukanie

. Leeloo na pralce, Daisy na kafelkach (podlozylam jej kocyk

), Telma w umywalce. No i jak tu je zrozumiec
Krowki przed chwila dostaly po kawaleczku watrobki drobiowej na smaka (poszla do zamrazarki) i teraz chodza po calej podlodze w kuchni wachajac czy sie cos nie ostalo

. Podloga bedzie na glanc
A Telma jednak ma cos z tymi wasami

dzisiaj zauwazylam jednego rozdwajajacego sie, wiec to chyba nie Leeloo jej systematycznie je przycina tylko czegos jej brakuje. Co moge jej dac? Dostaje Nutre dla kociat, raz dziennie troche mieska albo pol puszeczki malej, codziennie kilka kocich witaminek, pasta raz na tydzien, no i od czasu do czasu troche nabialu.