Modrzewiowy fotoreportaż.

[siriwan]

Sądzę,że koty nieco za grube tak mają

O właśnie, pewnie w tym rzecz.

[siriwan]

Modrzew jakoś dziwnie wygląda, nie?
Ostatnio bawię się GIMPem i udało mi się w końcu zrobić z Modrzewia tricolora z zielonymi oczami. Futro ma całkiem fajny kolorek. Musiałbym je tylko "dostroić", bo teraz na zdjęciu są takie ewenementy, że pasmo sierści jest w połowie rude, a w połowie białe. No i oczy mają trochę nienaturalny odcień, ale to najlepsze co mi się udało tak na szybko, bez kombinowania znaleźć.

[BOENA]

W pierwszej chwili myślałam,że Modrzew został pomalowany
Fajnie

[siriwan]

Modrzewiowi bardzo się podoba moja nowa drukarka. Najbardziej podoba mu się karton, w którym może siedzieć i folia, na którą mógł polować. Już nie może, bo ją wziąłem, za co zostałem przez niego walnięty łapą.
"Normalnych" kocich zabawek nie warto mu kupować. Nie tknie nawet. Za to bardzo mu się spodobało, jak przywiązałem tą jego ulubioną gumową strzałkę do jego (też ulubionej) czerwonej sznurówki - biega za tym jak szalony.

Zdjęć dzisiaj tyyyyyle:














Tu będą filmiki, jak się wrzucą.

[siriwan]

Modrzew strasznie rozleniwiony ostatnio. Jak walnie się na tapczan, to nie ma siły, żeby zszedł. I nie ma siły, żeby się jakoś obrócić na drugi bok, albo wziąć sobie więcej kołdry.
Podobnie jak nie ma siły, żeby go ściągnąć z kolan nie narażając się na uszczerbek na zdrowiu, albo chociaż na zwyzywanie. Zwykle to wygląda tak:
Ja: Hop!
Modrzew: Mia! (z dezaprobatą)
Ja: No hop!
Modrzew: Mia! (z jeszcze większą dezaprobatą)
Ja: Muszę wstać.
Modrzew: Brr. (czyt. nie musisz)
Ja: No złaź!
Modrzew: Burk! (czy. jakby nie to, że dajesz mi jeść, to bym Cię walnął)
Próby ściągnięcia ręcznego kończą się zęboczynami. Ale to zależy, czy kot już zdążył się wyspać czy nie.

Ja za to jak głupi spiekłem się dziś na słońcu. Pierwszy raz od nie wiem kiedy, bo generalnie, jako stereotypowy informatyk, przebywam na słońcu i świeżym powietrzu możliwie najmniej. Gdyby nie to, że boli mnie głowa to nie byłoby nawet tak źle.

Modrzew uwielbia swój karton. Właśnie się w nim rozwalił i leży cały szczęśliwy. A ja muszę znaleźć jakieś miejsce, bo jednak pudło po drukarce stojące przy szafie to nie jest najpiękniejszy wystrój wnętrza.

Zdjęcia:









Filmików (zeszłotygodniowych) dalej nie ma. Żaden serwis od filmów mnie nie lubi.

[BOENA]

Oj leniwy się nam Modrzew zrobił,leniwy.
A wiesz,co by Go rozruszało?-koci towarzysz ,ale wiem,że nie możesz

A o wystrój pokoju bym się nie martwiła,karton jest idealnym schowkiem dla kota.

[siriwan]

Oj leniwy się nam Modrzew zrobił,leniwy.
A wiesz,co by Go rozruszało?-koci towarzysz ,ale wiem,że nie możesz

Nie mogę, żałuję. Ale w planach na przyszłość mam przynajmniej trzy koty.

A o wystrój pokoju bym się nie martwiła,karton jest idealnym schowkiem dla kota.

To prawda. Myślę sobie, żeby okleić go wykładziną i zrobić z niego coś na kształt drapaka. Tyle że jestem jeszcze bardziej leniwy niż Modrzew i to mi może zająć trochę czasu. Na razie karton będzie stał gdzie stoi, ewentualnie postawię go przy tapczanie (jak się zmieści). Po remoncie poustawia się tak meble, żeby i karton gdzieś ładnie wkomponować.

A właśnie - zbliża mi się remont pokoju. Modrzew generalnie porusza się swobodnie po całym domu (poza piwnicą), ale w moim pokoju jest najbardziej zadomowiony, to jest całkiem jego miejsce. Co można zrobić, żeby to wszystko poszło jak najbardziej dla kota bezstresowo?

[BOENA]

Jakoś musicie przeżyć okres remontu.Modrzew pewnie będzie zadowolony,bowiem koty uwielbiają bałagan z nim związany
Dom masz duży,więc myślę,że nie będzie kłopotu przenieść Modrzewia do innego lokum na tymczas.

[siriwan]

Jakoś musicie przeżyć okres remontu.Modrzew pewnie będzie zadowolony,bowiem koty uwielbiają bałagan z nim związany

Czyli mam rozumieć, że moje jedyne zmartwienie, to żeby Modrzew nie przeszkadzał za bardzo przy remoncie?

[BOENA]

Otóż to

[siriwan]

Dziś mało zdjęć. Jeszcze się nie przyzwyczaiłem, że już nie ma wakacji, tylko są praktyki i jestem mocno niezogranizowany. Idę na praktyki, wracam, jem, śpię, siedzę przy komputerze, jem, śpię - śpię zajmuje najwięcej.
Za to Modrzew już się przyzwyczaił, że pół dnia mnie nie ma. Wrócił do starego nawyku - nie daje mi zjeść obiadu, tylko chodzi i miaukoli, żebym już poszedł się zdrzemnąć, bo on też by sobie pospał. A potem jak śpię za długo to chodzi i miaukoli, żebym dał mu jeść.

Zdjęcia:

[siriwan]

Są filmiki!

Zeszłotygodniowe:
Dużo nowych rzeczy.
Karton i folia.
Karton fajny jest.
Folia też fajna, ale ciężko w nią trafić.
Pijemy.
Harce w kartonie...
...i na kartonie tyż (drugi tytuł podtytuł: ciężko dorwać sznurówkę siedząc na kartonie; trzeci tytuł podtytuł: podałbyś mi tę sznurówkę a nie siedział i robił filmik. ).

Wczorajsze:
Polujemy na sznurówkę.
Co tam sznurówka, sznurek od aparatu fajniejszy.

[iwona_35]

piękny aktor, z tego Modrzewia

Masz gwiazdora w domu

[siriwan]

piękny aktor, z tego Modrzewia

Masz gwiazdora w domu

Prawda. Ale i tak najlepsze akcje zdarzają się wtedy, jak akurat nie mam aparatu przy sobie. Np. dzisiejsza szarża przez cały pokój, żeby upolować muchę.

[siriwan]

Zdjęcia sobotnie przesunęły się na niedzielę.
Dlaczego?
Bo dzisiaj Modrzew ma urodziny.
Modrzew urodził się we wrześniu 2006 roku. Nie wiadomo, w jaki dzień, ale zdecydowałem, że skoro ja mam urodziny 21 stycznia, to Modrzew będzie miał 21 września.
Tak więc dziś Modrzewiowi stuknęło 2 lata. Wg książeczki zdrowia gdyby Modrzew był człowiekiem miałby 24 lata - czyli jest starszy ode mnie.
Z okazji urodzin Modrzew dostał... hm... no, nic nie dostał. Ale nie za bardzo było mu co kupić, bo ze sklepowych rzeczy Modrzew preferuje tylko karmę i żwirek. Chociaż ten drapak mnie kusił i kusi do teraz, gdyby kosztował 1/3 tego co kosztuje, to bym się nie zastanawiał.
Ale za to Wy coś dostaniecie - zrobiłem tapetę na pulpit z Modrzewiem.

Rozdzielczości: 1600x1200, 1280x960, 1024x768 (gdyby ktoś potrzebował innych niech pisze, się przeskaluje ).
Instrukcja: kliknąć na link, na stronie z tapetą kliknąć ikonkę ze szkłem powiększającym (po prawej stronie nad tapetą) - wyświetli się pełny rozmiar, kliknąć na tapecie prawym klawiszem myszy, wybrać z menu "Pokaż obrazek tła", po załadowaniu kliknąć znowu prawym klawiszem i wybrać "Zapisz obrazek jako".
Ciekawostki:
1. Tapeta była gotowa już miesiąc temu, ale ulepszałem ją jeszcze do wczoraj.
2. Sznurówka została zeskanowana, zdjęcie było trudniej wyciąć i nie wyglądało tak dobrze.
3. Wykładzina w tle miała być z mojego pokoju, ale słabo wyglądała, więc użyłem tej tekstury.

Modrzew jak tylko zrobiło się zimno przestał spać na poduszce w sieni i przeniósł się w cieplejsze rejony - do koszyka, do szafy, na fotel, na krzesło i gdzie tylko można, byle blisko kaloryfera.
Ostatnio wchodzi mamie na kolana i śpi. Mamie się podoba, dopóki nie zdrętwieją jej nogi.

Zdjęcia:









Filmiki - pierwszy, drugi.