Zdjęcia sobotnie przesunęły się na niedzielę.
Dlaczego?
Bo dzisiaj Modrzew ma urodziny.
Modrzew urodził się we wrześniu 2006 roku. Nie wiadomo, w jaki dzień, ale zdecydowałem, że skoro ja mam urodziny 21 stycznia, to Modrzew będzie miał 21 września.
Tak więc dziś Modrzewiowi stuknęło 2 lata. Wg książeczki zdrowia gdyby Modrzew był człowiekiem miałby 24 lata - czyli jest starszy ode mnie.
Z okazji urodzin Modrzew dostał... hm... no, nic nie dostał.

Ale nie za bardzo było mu co kupić, bo ze sklepowych rzeczy Modrzew preferuje tylko karmę i żwirek.
Chociaż ten drapak mnie kusił i kusi do teraz, gdyby kosztował 1/3 tego co kosztuje, to bym się nie zastanawiał.
Ale za to Wy coś dostaniecie - zrobiłem tapetę na pulpit z Modrzewiem.
Rozdzielczości:
1600x1200,
1280x960,
1024x768 (gdyby ktoś potrzebował innych niech pisze, się przeskaluje

).
Instrukcja: kliknąć na link, na stronie z tapetą kliknąć ikonkę ze szkłem powiększającym (po prawej stronie nad tapetą) - wyświetli się pełny rozmiar, kliknąć na tapecie prawym klawiszem myszy, wybrać z menu "Pokaż obrazek tła", po załadowaniu kliknąć znowu prawym klawiszem i wybrać "Zapisz obrazek jako".
Ciekawostki:
1. Tapeta była gotowa już miesiąc temu, ale ulepszałem ją jeszcze do wczoraj.
2. Sznurówka została zeskanowana, zdjęcie było trudniej wyciąć i nie wyglądało tak dobrze.
3. Wykładzina w tle miała być z mojego pokoju, ale słabo wyglądała, więc użyłem
tej tekstury.
Modrzew jak tylko zrobiło się zimno przestał spać na poduszce w sieni i przeniósł się w cieplejsze rejony - do koszyka, do szafy, na fotel, na krzesło i gdzie tylko można, byle blisko kaloryfera.
Ostatnio wchodzi mamie na kolana i śpi. Mamie się podoba, dopóki nie zdrętwieją jej nogi.
Zdjęcia:
Filmiki -
pierwszy,
drugi.