Dzieki za tyle milych wpisow .
zimno sie faktycznie zrobilo, zielen troche odzyla po tym - marnym ale jednak - deszczu, za oknem nadal szaro, moze wreszcie koniec z upalami.
U nas dosc dobrze, poza nizej podpisana, ktora cherla .. noc w zwiazku z tym byla koszmarna, kaszel i kichanie na przemian, od dzis antybiotyk - zobaczymy, jaki ze mnie lekarz domowy ..
w dodatku koty znow sie tlukly i kwiczaly (Fuma + ? - nie jestem w stanie zobaczyc, slychac tylko kotlowanine i wrzaski)

I tak juz ktorys dzien z kolei.
Tweety, dziekuje za Ziutkowe pozdrowienia - ciesze sie, ze wszystko dobrze sie uklada, nadal mi go brak .. a byl u nas niecaly miesiac .. Umowa czeka podpisana na przekazanie. Mam nadzieje, ze znow beda foty ??
Podfruwajki chyba urosly .. ogony maja juz prawie tak puchate jak lisie ..

i futra tez wspaniale - a w srodku sama skora i kosteczki, mimo ze wcinaja ogromne ilosci jedzenia i najchetniej jadlyby bez zadnych przerw - zawsze sa w gotowosci. Oczko pokichuje co jakis czas.
Wczoraj miniobchod, ogloszenia ocZyscilam ale musze je wymienic bo sa tak zniszczone ze prawie nieczytelne. Tylko ciezko mi sie do tego zabrac, jak i do wszystkiego co dotyczy Smoczka.
Dzis jade do rejonu zero, zobacze, co tam slychac - ...
Pozdrawiamy przedweekendowo
zo