Gdańsk:potrzebny dom tymczasowy dla kilku kotek po sterylce

[ewar]

Podobnie jak Waldemar jestem pod wrażeniem tego,jak Magomi i jej TŻ opiekują się kotami.To takie ładne.Kotki wydają się być miłe i grzeczne.Podniosę.

[Magomi]

Nie ma co być pod wrażeniem Opieka jak każda inna
Koty jedzą same, załatwiają się same, myją się same (lub w przypadku Izis z pomocą Dużej)... tylko oczko trzeba przetrzeć i zakroplić, a to też dla mnie "normalka", bo moja już miała taki sam zestaw i częstotliwość No i czasem rzucić myszkę, jak się gdzieś zgubi

Całkowicie miłe i grzeczne są dwie: Izis i Duża, mała buraska siedzi ciągle osobno, ale widać że ją ciągnie do towarzystwa, tylko jak do którejś podchodzi, to łapa idzie w ruch i słychać warknięcia ...i te pazury wbijane przy każdej okazji Moje dłonie i palce u nóg są już całkowicie podziurkowane (myślimy nad skróceniem tych szponów )

[rambo_ruda]

Słuchajcie, ja myślę, że jeśli jechać we wtorek czy tam środę, żeby już tą starszą wypuścić, to trzeba brać całą resztę, to znaczy pozostałą czwórkę. Bo co, weźmiemy 3 kicie, i jedna zostanie nagle sama? to chyba nie jest dobry pomysł. kontenerek się znajdzie, zresztą stoi u mnie transporter irmy_g, myślę że się nie obrazi jak go zapożyczymy na trochę. nie wiem jak mój Michał z pracą stoi we wtorek/środę, ale postaram się namówić Mariusza na pomoc.

[ewar]

Oczom swym nie wierzę,jak fajnie.Aha,padła w mojej rodzinie propozycja imienia dla małej- Ranja,jak piękna królowa Jordanii.Izis i Ranja,oba egzotyczne.

[Magomi]

Udało mi się wyrwać do weta w godzinach pracy żeby z kotkami pojechać na odpchlenie - wszystkie dostały Frontline'a na kark. Cena wyniosła 30 PLN za 5 kotów (moje 2 profilaktycznie), więc za te 3 wyszło 18 PLN.

Gazik wystający spod pozostałych przytrzymujących szwów został całkowicie usunięty, a same szwy przycięte, żeby mała nie próbowała ich wyciągać.

Aha,padła w mojej rodzinie propozycja imienia dla małej- Ranja,jak piękna królowa Jordanii.Izis i Ranja,oba egzotyczne.

Może być Ranja (w końcu: "Ran ja sporo zadaję" )

Masz już krople? Bo są tańsze i nawet lepsze odpowiedniki - zamiast szczypiącego naclofu - difadol, a zamiast tobrexu, tobrosopt (to samo, ale tańsze). Takie krople teraz poleca dr Garncarz.

Jak wczoraj rozmawiałam z moimi wetkami o kroplach, to nie znały żadnych odpowiedników Naclofu i Tobrexu. A jak im dzisiaj powiedziałam nazwy tych, które podała Jana i powiedziałam, że Garncarz je poleca, to wetki zrobiły "Na szkoleniach te poleca (N.+T.), a z informacjami jesteśmy na bieżąco " Pewnie, jak zawsze, chodzi jednak o kasę...

[ewar]

Nikt nigdy o nie tak nie dbał.Może jeszcze tego nie rozumieją,na pewno się boją,ale malutka przestanie używać pazurków w niecnych celach.Cieszę się,że imię się podoba.

[Magomi]

Najbardziej żal mi Dużej, bo maluchy mają jakieś szanse na nowy domek, ona będzie musiała wrócić
A ona zachowuje się zupełnie jak domowy kot - nadstawia się do głasków, baranki strzela, mruczy i tak słodko oczka mruży z zadowolenia...
Tu jedzenie dostaje trzy razy dziennie i za każdym razem wręcz rzuca się na nie (tak jak i maluchy), nie ważne czy suche czy mokre... a tam, wiadomo...

Przynajmniej ma jeszcze kilka dni, żeby nacieszyć się życiem kota domowego. Już próbowała karmy puszkowej i suchej, a czeka ją jeszcze wołowinka i podroby drobiowe (Mam nadzieje, że układ pokarmowy to wytrzyma )

[rambo_ruda]

Magomi, jak zajechaliśmy do Kuźnicy to ona wcinała skórę i jakieś inne resztki ryby, które były wystawione w wiaderku (blee) myślę więc, że jej układ pokarmowy świetnie da sobie radę

[ewar]

A ja rozumiem Magomi.Mnie też szkoda,że musi wrócić na to zapyziałe podwórko.Co innego słyszeć o kocie,widzieć zdjęcie,a co innego głaskać go i przytulać.Gdyby jeszcze był dziki,trudno,ale taki miły kot.Ale chyba nie ma wyjścia.Kto da jej dom chociażby tymczasowy?Niektóre koty mają szczęście.Moja podwórkowa Freja będzie miała dom ze snów,będzie traktowana jak księżniczka.Tej się po prostu nie udało.

[rambo_ruda]

jest transport na wtorek Magomi, czy możesz zorganizować wizytę posterylkową u weta tak, żeby na wtorek kicia była już gotowa? no i transporterki

[Waldemar]

jest transport na wtorek Magomi, czy możesz zorganizować wizytę posterylkową u weta tak, żeby na wtorek kicia była już gotowa? no i transporterki

Koteczka po sterylizacji powinna być u weterynarza na kontroli i ewentualnym zdjęciu szwów w nadchodzący piątek. Zawieziemy ją do Kuźnicy kolejnym razem. W ostateczności będzie można wypuścić ją na jakimś podwórku w Gdańsku, zawieźć do schroniska Ciapkowo w Gdyni, albo poszukać jej domu tymczasowego.
Mój transporterek jest u Magomi. U mnie są dwa: Twój i Sylwi@.
Transport po koteczki we wtorek, we środę /po wcześniejszym umówieniu terminu w lecznicy/ zabiegi sterylizacji. Od środy potrzebne dwa domki posterylkowe dla czterech koteczek.

[Waldemar]

Ranja to bardzo piękne imię. I rzadkie. MOŻE ZNAJDZIE KSIĘŻNICZKA DOMEK.

[rambo_ruda]

jest transport na wtorek Magomi, czy możesz zorganizować wizytę posterylkową u weta tak, żeby na wtorek kicia była już gotowa? no i transporterki

Koteczka po sterylizacji powinna być u weterynarza na kontroli i ewentualnym zdjęciu szwów w nadchodzący piątek. Zawieziemy ją do Kuźnicy kolejnym razem. W ostateczności będzie można wypuścić ją na jakimś podwórku w Gdańsku, zawieźć do schroniska Ciapkowo w Gdyni, albo poszukać jej domu tymczasowego.
Mój transporterek jest u Magomi. U mnie są dwa: Twój i Sylwi@.
Transport po koteczki we wtorek, we środę /po wcześniejszym umówieniu terminu w lecznicy/ zabiegi sterylizacji. Od środy potrzebne dwa domki posterylkowe dla czterech koteczek.

o nie. Ciapkowo zdecydowanie odpada, Iza jest zawalona wręcz potrzebującymi kotami z Gdyni! i uważam, że skoro jest z Kuźnicy, to powinna wrócić na teren który zna- takie moje zdanie.
Waldemar, czy przy pomocy któregoś forumowicza byłbyś w stanie jakoś przekazać transporterki do Gdyni? oszczędziłoby nam to sporo czasu przy wyjeździe we wtorek.

[Waldemar]

Wpłaty na koty z Kuźnicy: 50 zł. Agalenora
Wydatki na koty z Kuźnicy: 30 zł. odpchlenie.

Będziemy w kolejny piątek w lecznicy przy ul. Elbląskiej za zdjęcie szwów i możemy poprosić o przycięcie pazurków. Dla trzech panien koszt wyniesie 15 zł.

[Waldemar]

Rambo_ruda. Oczywiście, że mogę dowieźć kontenerki do Gdyni. Nawet we wtorek. Zważ jeszcze, że nie mamy domków posterylkowych dla czterech koteczek od środy. Zatem zanim zaplanujesz dokładnie Wasz wyjazd, musimy wiedzieć gdzie koteczki spędzą kolejne dziesięć dni po zabiegu.