EPO podane..mija czas, juz dwa lata Marchewuniu [*]

[kropkaXL]

Marcheweczko-dzisiaj znow od rana dobre myśli i kciuki -za Ciebie i Twoją panią!

[Marcelibu]

Jak dzisiaj?

[aga9955]

Miałysmy cudowna noc:) malutka chodziła po domu z poniesionym ogonkiem patrzyla przez okno na taras.....jadla piła ostrzyła pazurki o moj kosz wilklinowy opowiadała.....potem poszłysmy spac i przytulona mruczała ....cieszymy sie kazdym dniem i kazda dobra noca.........

[CoToMa]

[gisha]

Zeby juz tak zostało na długi, długi czas!!!!!

[aga9955]

Od rana jemy i jemy:) teraz znowu jemy i zjadamy przemycone lekarstwo...na 12 jedziemy do weta.......dostaniemy nastepna baterie lekow.....no i mamy cały czas nadzieje bo ona umiera ostatnia.....za kciuki dziekujemy bardzo one sa magiczne

[galla]

Ale fajnie
Prosimy o dalsze takie wieści

[Marcelibu]

[maglebo]

ale dobre wieści, az milo czytać. Nalezy sie Wam obu Wielki Medal Dzielności.
Mam pytanie do AlkiM, pisałaś wczesniej o podawaniu Omega3, ile kapsuek mozna podac kotu?
Trzymajcie sie dziś na tych kłuciach okropnych. I wielkie kizimizi dla Marchewy

[aga9955]

Za kciuki dziekujemy...i za usmiechy, jestesmy po wizycie i niestety co wizyta jest trudniej...Misia bardzo cierpi przy kroplowkach bardzo ja boli i jest nastroszona i zła..... wrociłysmy do domu no i odpoczywamy tak jak wczoraj, a ja czuwam. Az sie boje wieczora.......i wizyty u weta. Wieczorem ma podawane witaminy z grupy B w kroplowce i szczypie ja to okropnie....dzisiaj jeszcze Vittacon domiesniowo co tez boli:(tak mi jej zal....

[galla]

Kurcze, nie ma jak części z tych leków na dopyszczne pozamieniać? Żeby biedulki tak nie kłuć? wiem, że zastrzyki są generalnie lepsze, ale tu też o zwiększenie jej komfortu chodzi...

[aga9955]

Niestety ona tez Galla ma problem z przyjmowaniem lekow do pyszcznie....walczy jak walkiria i połowe dawki albo i wiecej wypluwa....do tego psuje sie nam juz wenflon i bedzie trzeba dzisiaj wyciagnac....i nie ma jak je podac lekow dozylnych....ranitydyny a do pyszcznie to idzie nam słabo......

[galla]

Może spróbujcie wobec tego zamiast ranitydyny podać jej Polprazol? Też hamuje wydzielanie kwasów żołądkowych a podaje się dopyszcznie. Tyle że łatwo to podać, bo odmierza się małe kuleczki,których można nasypać do jedzenia. To mniej więcej 12 maleńkich kuleczek dla kota o wadze 4 kg.

Może rozważyć sposób nawadniaia kota, który stosowała Edyta i Sebastian - dopajanie dopyszczne? Żeby dać Marchewie kilka dni odpocząć od kroplówek?
Nie wiem, czy to by się sprawdziło, ale może warto rozważyć?

[aga9955]

Rozwazamy to .......a o ten lek zapytam dzieki Galla

[aga9955]

Malutka spi ...spokojnie tak jak wczoraj...apetycik sredni bo cos probowałam przemycic ale nie martwie sie tym bo jest w sumie najedzona. Poczekamy do poznego popłudnia zeby podac dalsza czesc leku....Poki co spi.....serduszko moje malutkie