PMS + Miecio. Proszę o zamknięcie wątku :).

http://dragcave.net/user/beznadziejna · » Wto wrz 09, 2008 18:43

koty swietnie wyczuwaja "zalatanie", grhhh :twisted:

i dostarczaja wieeeeelu atrakcji...
szczegolow Wam oszczedze
ale u mnie na szczescie obylo sie bez sikania poza kuwete, jakos bardzo wychowane koty mam

za cierpliwosc nowego domku szkodnikow :ok:

i za dobre relacje w obecnej wersji stada :wink:

» Wto wrz 09, 2008 19:29

Za dużą wyrozumiałość nowego domku. I za poprawę relacji w stadzie :ok:

» Wto wrz 09, 2008 21:36

Za zadomowienie Szkodników :ok:

» Wto wrz 09, 2008 21:40

Dołączam się do kciuków za Szkodniki.

Na pocieszenie napiszę, że od tygodnia mam pobudki nad ranem.
Się uwzięły, potfory.
Pikaśka otwiera szafę, Balbina szarpie literaturę.
A jak mnie czas do wyjścia, to one oczywiście w objęciach Morfeusza :twisted:

» Śro wrz 10, 2008 7:52

Kciuki za Szkodniki :ok:

» Śro wrz 10, 2008 14:00

Dzięki, kochane ciocie...
W stadzie niestety nie najlepiej, Mruf obrała sobie Lunkę za cel ataków

na szczęście jak nas nie ma w domu, zawsze jest izolacja

Nie wiemy, co u Szkodników, aż strach maile pisać :strach:

ale pewnie nowy domek walczy tzn łapie siuśki

PS. Czy ja już mówiłam, że Sopelek jest najpiękniejszym kotem na świecie? :love:

Dowody postaram się przedstawić wieczorem

» Śro wrz 10, 2008 15:11

Dziewczyny, a nie ma szansy na to, że Szkodniki po prostu wzięły i ... dojrzały?

» Śro wrz 10, 2008 15:14

niejaka jest

toż też zasugerowałyśmy
one mają ze 4,5 m-ca, może 5, nie pamiętam

» Śro wrz 10, 2008 16:24

Kochane,

za Szkodniki
:ok:

za Lunkę (ta ciotka Mruf to jest :twisted:

)

» Śro wrz 10, 2008 17:07

To ja wiem, że Sopel jest najpiękniejszym kotem na świecie. Jego kopia biega u mnie po domu

» Pt wrz 12, 2008 8:13

Zdjęć Sopa na razie nie będzie, matki wyrodne nawet czasu wygłaskać nie mają, tyle że zakupiły laserek i koty mają frajdę, oj mają :lol:

.

Ruda lata za laserkiem jak wściekła, a że leniwa księżniczka na bardzo słabą kondycję, po paru minutach dostaje sapki tak strasznej, jakby jej serce miało wyskoczyć :roll:

. Ale twardo goni, wiec dla jej bezpieczeństwa przerywamy szybko zabawę

Sopiś gubi światełko często, bo jest pierdółką :love:

, ale potem ej odnajduje i bryka w podskokach.
Mruf zachowuje sie jak klasyczny psychol, czyli na dwa kroki pogoni za światełkiem następuje co najmniej jedna czynnośc zastępcza - np. błyskawiczne polizanie łapki, potem znów skok, podrapanie dywanu, dwa kroczki (ale przeciez ja wcale nie biegnę za tym głupim światełkiem <foch>), okręcenie się wokół własnej osi, przywalenie kotu, który się akurat nawinął, no gdzie to dunre światełki nerwowe rozglądanie się, znowu dwa kroczki, nerwowe odskoczenie w bok, no komedia :ryk:

Z wieści gorszych - na sikaniu została w nowym domu złapana Zoja

. Wskazówki ślemy, wspieramy, trzymajcie proszę kciuki za wyrozumiałość domku, mam nadzieję, ze sie to szybką wizytą u weta skończy...

» Pt wrz 12, 2008 8:50

Masza przez 5 minut zachowywała się na widok laserka dokładnie tak jak Mruf, w szóstej minucie rozpracowała skąd pochodzi źródło swiatełka i atakowała machającą ręke :twisted:

no i kciuki Zojke i siuśki w kuwecie :ok: