EPO podane..mija czas, juz dwa lata Marchewuniu [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 10, 2008 19:51

Aga pewnie jest u weta...
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 10, 2008 20:31

Jestesmy juz po wizycie....miło nie jest mam juz dosc tego miejsca....Ale mała czuje sie całkiem całkiem. Dodałam Alusal tak jak mowiła Edytai Alka do kurczaka:) wiem ze kurczak jest teraz nie wskazany ale ona go chetnie je w duzych ilosciach wiec niech je. Zaraz idziemy spac.....prosimy o kciuki za dobra noc:)

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 10, 2008 20:36

Za spokojną noc i następny dzień :ok: .
Marcelibu
 

Post » Śro wrz 10, 2008 20:36

Mocne :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: -za dobrą noc i jeszcze lepszy dzień :D

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Śro wrz 10, 2008 20:39

kropkaXL pisze:Mocne :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: -za dobrą noc i jeszcze lepszy dzień :D


WŁASNIE TAK!!!!

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Śro wrz 10, 2008 20:52

Dokładnie :ok:
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 11, 2008 4:44

aga9955 pisze:potas w normie,
Jezeli chodzi o retikulocyty i erytroblasty to niestety niewiele sie .


A jaka ta norma i jaki jest ilosc potasu dokladnie? Kotu nerkowemu podaje sie potas juz wtedy kiedy ponizej srodka normy, ale nadal w normie. Potas to najwazniejszy elektrolit jaki kot nerkowy potrzebuje. Niski poziom powoduje szybki rozwoj PNN, niektorzy nawet uwazaja , ze jest przyczyna PNN. Moj Rudy z zalecenia weta dostaje potas juz od 9 miesiecy chociaz nigdy nie mial potasu ponizej normy, a tylko ponizej srodki normy.
Czy Marchewka jak stoi ( nie jak chodzi) to ma tylne nogi zupelnie wyprostowane tak jak kazdy kot czy ciut przygiete?

Jeszce dodam, ze bardzo zalecane jest podawanie Omega 3 (mniej wiecej 180 EPA i 120 DHA). Omega 3 jak wskazuja badania w duzej mierze potrafi likwidowac stan zapalny w miedniczkach nerkowych. Ja mojemu podaje olej z kapsulki albo prosto do pysia lub do jedzenia.

AlkaM

Avatar użytkownika
 
Posty: 3566
Od: Nie sty 04, 2004 6:14
Lokalizacja: Toronto

Post » Czw wrz 11, 2008 8:07

Marchewka ma nozki wyprostowane jak stoi....od rana jemy i pijemy w nocy tez jedlismy......cały czas ja obserwuje. Potas mała dostaje w kroplowkach i jakos uzupełniamy elektrolity. Nie mam pojecia czy to wystarczy. Jade za jakies dwie godziny do weta ...czekamy az sie wszystko wchłonie i dalej leczymy.

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 11, 2008 12:08

Ale jesteście dzielne, a Marchewka to jest Superdzielnias. Trzymajcie na tych kolejnych wizytach.

maglebo

 
Posty: 47
Od: Wto lip 22, 2008 11:57

Post » Czw wrz 11, 2008 12:10

Rozmawiałam wczoraj z naszą wetką.
Przedstawiłam jej historię choroby, podałam część wyników (te, które pamiętałam).
Wetka dała mi trochę wskazówek, które można wykorzystać.
Należy jednak pamiętać, żę są to jedynie wskazówki, które można wziąć pod rozwagę, natomiast nie jest to zalecanie leczenia, bo wetka nie widziała wszystkich wyników ani nie widziała kota.

Badania:
Należy regularnie badać mocz z oznaczeniem białka i kreatyniny, przy czym chodzi o wartości liczbowe, a nie o te "plusiki", które są w niektórych labach stawiane. Z tych wyników należy obliczyć stosunek białka do kreatyniny. Stosunek 0,5 jest w porządku. Stosunek powyżej 1 oznacza silne uszkodzenie nerek. Trzeba pamiętać o sprowadzeniu wyników białka i kreatyniny to tych samych jednostek! Oprócz tych rzeczy, oczywiście ciężar właściwy i pozostałe parametry, które zwykle się oznacza.
Na pewno powinno być zrobione USG - teraz nie tylko ze względu na nerki, ale również na wątrobę.
We krwi dodatkowo powinno być oznaczone żelazo (ze względu na anemię, niskie MCV i ewentualne podawanie EPO, przy którym żelazo powinno być suplementowane).
W przypadku, gdy nie jest do końca znana przyczyna takiego stanu nerek brałaby pod uwagę ewentualnie badania w celu wykluczenia białaczki zakaźnej lub chłoniaka nerki.

Wskazówki odnośnie leczenia:
Pani doktor powiedziała mi, że są małe szanse na zbicie kreatyniny i mocznika, dopóki nie zbije się tego zbyt wysokiego fosforu. Leki na to zbicie dziewczyny już podały.
Gdyby była podawana erytropoetyna - to tak, jak pisałam wcześniej, powinno się przy tym podawać żelazo, tylko najpierw powinno być oznaczone. Koty potrafią wymiotować po preparatach żelaza. Lekiem, po którym zdarza się to najrzadziej jest Ascofer.
Ze względu na możliwość krwawienia do przewodu pokarmowego i nadmierne wydzielanie kwasów żołądkowych można podawać leki zmniejszające ich wydzielania. Wetka powiedziała mi, że obecnie powoli odchodzi się od podawania Ranigastu i częściej podaje się Polprazol w odpowiedniej dawce (lepiej się sprawdza).
Jeśli chodzi o kroplówki, to nasza pani doktor mówi, że w przypadku anemii nie ryzykowałaby intensywnego płukania dożylnego. Małą część ewentualnie podawałaby do żyły (w zależności od hematokrytu) a resztę podskórnie. Może być lepiej podzielić dzienną dawkę płynów na kilka podań, żeby kota nie zalać. Z tego samego powodu należy podawać furosemid.
Do płukania podała dwie opcje: Ringer z mleczanami (Ringer lactate) albo sól (NaCl)l z suplementowaniem potasu. Nasza wetka bardziej skłaniałaby się do tej drugiej opcji (nie pamiętam powodów niestety).

Przeciwwskazane jest podawanie sterydów i niesterydowych leków przeciwzapalnych (np. tolfina, metacam).

Pytałam ją odnośnie możliwości pogłębiania anemii przez kroplówki dożylne - potwierdziła to, co pisałam wcześniej. Przy zbyt intensywnym płukaniu w żyłach zaczyna się robić niemal woda i zmniejsza się liczba erytrocytów w jednostce objętości, co z kolei objawia się anemią i wszelkimi jej konsekwencjami.
Odnośnie tego, że przy tym toku myślenia odwodnienie powinno krew zagęścić i spowodować powrót do normy powiedziała, że działa to zupełnie inaczej i przy odwodnieniu "zagęszczają się" również inne parametry i finalnie wyniki wyglądają ok, ale ok nie są, bo anemia maskowana jest odwodnieniem (tu patrzy się na zawartość białka całkowitego - wysokie parametry krwi i jednocześnie wysokie białko mogą oznaczać taką właśnie sytuację).

Ewentualne przyczyny niedokrwistości:
zbyt intensywne płukanie dożylne przy niewystarczającej odbudowie (wynikającej ze zbyt małej produkcji erytropoetyny); za mała odbudowa spowodowana zbyt małą produkcją erytropoetyny; tzw. "niedokrwistość choroby przewlekłej". To ostatnie jest jednak w tym przypadku chyba najmniej prawdopodobne, bo anemia pojawiała się po konkretnych działaniach.

To rzeczy, których się dowiedziałam. Na pewno nie są kompletne, bo też i obraz choroby nie był kompletny, a jedynie przybliżony. I dlatego, tak jak pisałam wcześniej, informacje te należy traktować jedynie jako ewentualne wskazówki.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 11, 2008 13:04

dzieki Galla. Wrociłysmy od weta ale mała chyba gorzej sie czuje......jestem w domu i mam ja obserwowac.

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 11, 2008 13:37

A co się dzieje? :(
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 11, 2008 13:45

Po kroplowce podskornej jest nastroszona i taka słabiutka.....podany furosemid i kroplowka z potasem. Alusal do zarełka podaje dzisiaj w nocy jadła jeszcze i rano tez ale jak wrociłysmy to juz nie chciała jesc. Ona jest bardzo zmeczona. Teraz spi ale rowno i spokojnie oddycha. Koopa była dosc jasna i nawet tak nie smierdziała strasznie. Rano piła duzo. Teraz spi. Wieczorem mamy jechac po reszte lekow. Powiem o tym białku w moczu i obliczaniu w stosunku do poziomu kreatyniny. Ona miała troche białka w moczu ale z tego co pamietam to nie było zle.....w sobote oczywiscie jak złapałysmy siusiu.

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 11, 2008 14:05

Aga, trzymaj się jakoś :(
Wiem, jak jest Ci okropnie ciężko.
Niestety, mogę pomóc tylko trzymając kciuki...
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 11, 2008 14:07

Bardzo duzo mi pomagacie....cały czas...dziekuje gdyby nie Wy ona by juz nie zyła......a cały czas walczy

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: persik_ns i 46 gości