Kitka, Cyryl, Hestia i Alma - cz. 6; i dwa Bąbelki :)

[Kicorek]

Ty mnie nie strasz. Odczyn i bez karmy jest obojętny

[smil]

Nie straszę
Karmę nerkową przerabiałam, efekty były właśnie takie.
Takie zresztą jest wskazanie przy pewnych dysfunkcjach nerek, żeby alkalizować.
Ale spokojnie, obojętny odczyn to naprawdę nie zawsze jest dopust boży.
Za to zakwaszanie za wszelką cenę potrafi odbić się nerkach.
Dlatego porozmawiaj z wetem prowadzącym, jak już będziesz mieć wyniki.
Jeśli kot sporo pije, a struwity są pojedyncze, to wcale nie musi być tragedią.

[Kicorek]

O żadnych struwitach nie było mowy, nie strasz mnie jeszcze bardziej! Problemem było podwyższone białko i sporo krwi. Przy pierwszych badaniach również bakterie, ale antybiotyki je mocno przetrzebiły.
A Kitka pije mało, zawsze mało piła.

[smil]

Ale jak rozumiem, chodziło o to, by zawalczyć właśnie z białkiem i krwią.
Więc jeśli to się poprawi (a najlepiej zniknie), to będzie sukces.
Nawet kosztem obojętnego odczynu czy ew. pojedynczych struwitów.
O to mi chodziło
A co do picia - może dodatkowa miska, duuuża i daleko od jedzenia?
U mnie się sprawdza, obie dziewczyny piją więcej.

[Kicorek]

Straszaczka

Niesamowicie spokojna idę zatem spać

[smil]

Dobłanoc
A wyniki podaj rychło, będziemy kontynuować straszenie

[skaskaNH]

Melduje sie powinowata z kciukami i zachwytami nad Hrabiną
'

P.s. Smil - niewykluczone, że i ja sie do Ciebie zwróce, jak bede miec jakies watpliwości po jutrzejszej konsultacji u wetki

[gattara]

Aga, kciuki cały czas zaciśnięte

A Hrabina powinna Ci częściej tak pozować , wytłumacz jej to

[Kicorek]

Sama jej wytłumacz, ja mam za małą siłę perswazji

Dziś rano był znów paw, ale "normalny", że tak powiem, więc chyba sytuacja opanowana. Oby

[czarna.wdowa]

Kciuki za Hrabinę i jej chęć do pozowania

[Kicorek]

Zrobię mały przerywnik nie o kotach, tylko się ze mnie nie śmiejcie
Pozazdrościłam gattarze i jeszcze paru osobom i porobiłam sobie biżuterię
Pierwszy raz w życiu, czyli krzywo i w ogóle, ale jest to na tyle małe, że nie rzuca się w oczy. Miałam od wieków różne koraliki, więc je wykorzystałam. I noszę moje "dzieła", a jak!
A ostatni komplet już prawie wcale nie jest krzywy

Malutkie dyndadełka:


Równie małe dyndadełka (tylko muszę wymienić bigle na sztyfty, ale nie mam już czego rozmontować , i jest do poprawki, ale na razie mi się nie chce ):


Wisiorek-listek:


Szklany komplecik:



Zresztą, możecie się śmiać
A obecnie robię coś nie do śmiechu, czyli to, co umiem: szydełkową serwetkę


Edit: hrabina już ok, nowych pawi nie odnotowano

[czarna.wdowa]

Śliczne
Kurde no a ja tak nie umiem

a jak tam kurczakowe czapki na jajka ?

[gattara]

Zrobię mały przerywnik nie o kotach, tylko się ze mnie nie śmiejcie
Pozazdrościłam gattarze i jeszcze paru osobom i porobiłam sobie biżuterię
Pierwszy raz w życiu, czyli krzywo i w ogóle, ale jest to na tyle małe, że nie rzuca się w oczy. Miałam od wieków różne koraliki, więc je wykorzystałam. I noszę moje "dzieła", a jak!
A ostatni komplet już prawie wcale nie jest krzywy

Malutkie dyndadełka:


Równie małe dyndadełka (tylko muszę wymienić bigle na sztyfty, ale nie mam już czego rozmontować , i jest do poprawki, ale na razie mi się nie chce ):


Wisiorek-listek:


Szklany komplecik:



Zresztą, możecie się śmiać
A obecnie robię coś nie do śmiechu, czyli to, co umiem: szydełkową serwetkę

Gupek Kicor

Najpierw mi bajki opowiada że nie umie, a potem robi takie śliczności .
Fstytt



Arcyzdolniacha i tyle

[Kicorek]

Śliczne
Kurde no a ja tak nie umiem

a jak tam kurczakowe czapki na jajka ?

Stwierdziłam, że to kwestia wprawy, naprawdę szło mi coraz lepiej

Czekają, aż złapię natchnienie na wymyślanie, pewnie pod koniec tygodnia zacznę, bo będę luźniejsza, teraz mam tyyyyle na głowie . Zrobię jednego na próbę i zobaczymy, czy podpasuje

gattara, no bo nie umiałam wcale a wcale, nadal w sumie nie umiem, ale się uczę
Twoje są znacznie ładniejsze i wykonanie lepsze, ale nie szkodzi. Ćwiczenie czyni miszcza

[Fri]

ależ pikne! masz dar w paluchach dbaj o nie... między drzwi nie wciskaj i rękawiczki zimą noś...