S.K.NIEKOCHANE VIII-czekaja i wciąz przybywają

[iwona_35]

Nie wiem, czy poznajecie tę pannę

oczywiście,że poznaje
Mgiełka

cytat: było
55-Mgiełka,mieszkała w pracy u fili, domek znalazła jej magicmada
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=49917&start=0




Koty u Jaagi-już wdomkach

[ko_da1]

magicmada
mnie zastrzeliłaś nie wiem pozatym że jest cudna i "pyzata" nie bardzo kojarze chociaż coś mi świta gdzieś w buszu zwojów mózgowych

maluszki cudne Lalunia też no i Kasztanek w domku tyle wieści dobrych
Mylku mam nadzieje że u Was jeszcze sie wszystko uspokoi kurcze, a Feliweya próbowaliście ??

ja bym bardzo chciała oficjalnie tu podziękować naszej kochanej Be za sponsoring benzyny na przejazd Zuzinki do Otwocka - Bajkowej Krainy
no i kciuki za Ignacego jest cudny

[ko_da1]

Mgiełka no tak ale z niej piękna łabędzica wyrosła

[Mylek]

Mała - na razie nie ma pośpiechu. Jak zrobi się bardzo źle u kocura (to znaczy na przykład atak codziennie) to będę Was prosić o szybką pomoc.

Najbardziej zależałoby mi na naprawdę dobrym ewentualnym domku dla Prażyny. Powtarzam - jest to kot idealny. Moja niania ma zapytać swoją sąsiadkę czy nie byłaby mi zainteresowana.

Teraz dobre wieści - dzisiaj rano zderzyły się biegnąc do jednej miski (oczywiście wystawiłam dwie - ale nie przecież trzeba jeść z jednej). Wynik walki - miska fruwająca w powietrzu i karma ściekająca mi po szafkach w kuchni. Dlaczego są to dobre wieści? Obyło się bez ataku.

W piątek umówiłam się z Prażyną na czyszczenie zębów.

Aha, nie wiem czy się Wam chwaliłam - kiedy próbowałam rozdzielić koty (tak teraz już wiem że to głupi pomysł) - jeden z nich mnie użarł - oczywiście nie wiem który. Łapa mi trochę spuchła więc wieczorem moczyłam ją w rivanolu i skarżyłam się TŻ że trochę mnie ręka boli. Jak brzmiały wyrazy współczucia? "Ale przecież jesteś szczepiona na wsciekliznę?

[mika_xx]

moj maly tymczasik wczoraj przegryzl mi sluchawki do komorki, ktore mialy dopiero 2 dni a jakie wyrazu wspolczucia od TZ? Zadne ehh jedynie haslo - sama jestes sobie winna
Ja wiem ze sama ale zeby odrobiny wspolczucia nie dac z siebie? ehh

[Mała1]

cóz
napisze po prostu

Lalunia odeszła od nas [i]

piekna cudowna bardzo proludzka malenka kicia

nie mamy pewnosci czy to pp-miała dzis zrobiona morfologie-wszystkie wyniki w normie,łącznie z leukocytami

a w schronisku nowe kociata-ale napisze o tym potem-teraz chciałabym dac pamieci Laluni choc chwilkę

Spij kocinko malenka [i]
Boenko-przykro mi

[mika_xx]

to niesprawiedliwe kochalam ja:(((

byla taka naprawde wyjatkowa

dobrze ze byla otoczona miloscia w tych ostatnich chwilach

[ko_da1]

Laluniu brykaj za TM z czarnuszkiem który tez dziś szedł po tym moście .......
[*] [*]

[Mała1]

Lalunia

[ko_da1]

serce pęka jak sie patrzy na to zdjęcie
dwa maluszki poszły dziś za TM do tego 5 rocznica śmierci Bonika , bardzo smutny dzień

[mika_xx]

dolujace jest to wszystko, zyc sie nie chce

[BOENA]

A Lalunia wymiotowała ,mam nadzieję,że....

Już w niedzielę zapaliło się pomarańczowe światło,od poniedziałku zostało wdrożone leczenie.Wczorajsza noc była koszmarna,leżałyśmy przytulone do siebie i chciałyśmy aby kryzys minął.Lalunia traciła kilka razy świadomość,miała drgawki i paraliż w okolicy szyi-nikomu nie życzę takich widoków,jak małe,bezbronne ciałko pragnie uciec od szpon śmierci W momentach gdy świadomość wracała maleńka zaczynała mruczeć i ugniatać,wtulała się w moją szyję-i wspomnienie tego właśnie mnie najbardziej dobija.Dzisiaj od rana praktycznie nie było z Nią kontaktu.U weta dostała baterię leków,łącznie z p/wstrząsowym.
Odeszła w moich ramionach,głośno wyjąc ostatkiem sił.
Odeszła o 17-tej.

Kochana Lalunia,Ona tak kochała człowieka.

[*]

[ko_da1]

Boenko strasznie Ci wspołczuje tej przegranej walki i cierpienia na które patrzałaś z bezsilnością tule Cie mocno bo nie potrafie pocieszyć
biegajcie okruszynki szczęsliwe [*] [*]

[mika_xx]

Kochala czlowieka a czlowiek skazal ja na smierc mam nadzieje ze los go odpowiednio ukarze za te krzywde co jej wyrzadzil

[M_o]