Syjamowaty koteczek-wrócił z adopcji-problemy z sikaniem

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 08, 2008 7:37

Agneska pisze:Zuzia już w podwarszawskim DT. :D
Rozejrzała się po swoim nowym lokum, po czym wskoczyła na parapet za zasłonkę. (Wszystkie tymczasy ZAWSZE tam się chowają, więc nawet nie muszę się zastanawiać, gdzie kot zaginął. :wink: )
Leży sobie na parapecie, nawet pachnącego Felixa nie chciała ode mnie. To jej zostawiłam i sobie poszłam. Może jak odpocznie po długiej drodze i się naje, to jej się humor poprawi.

Faktycznie chudzina z niej z żebrami na wierzchu - i to po odkarmieniu już przez Ko_dę. Nie miała dziewczyna łatwego życia.
Ale piękna jest i tak baaaardzo, wyjątkowo oryginalna uroda.

Jak się odkuruje, to kolejki będą się po nią ustawiały. :ok:
Najlepszy dom wybierzemy!!!


Ale Ko_da z TZem mają wiele kilometrów z powrotem do domu. :? Natalia, dziękuję, że się zdecydowaliście sami przyjechać. :D



wspaniałe wieści..trzymam kciuki
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon wrz 08, 2008 14:09

mam nadzieje że dziś u Zuzi lepsze wieści :wink:
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Pon wrz 08, 2008 14:40

Najpierw fizjologia:
Bardzo dobrze wchodzi Zuzince Purina Cat Chow z kurczakiem sucha. Mokrego dalej nie chciała, ale spróbuję jeszcze tego whiskasa dzisiaj kupić, może się skusi?
Kupala jeszcze nie było, drugie siku też obok kuwety. Zastanawia mnie to, dlaczego tuż obok, ale zwirek suchy? Postawiłam drugą kuwetę z drobniejszym żwirkiem, obie stoją na styropianowej "podstawce" - zobaczę jak następne. Myślę jeszcze o podartych gazetach - czy jest szansa, że ktoś mógł jej gazety podkładać do kuwetki?

Zabrałam stołek, pod którym się kicia chowała. Nie boi się mnie tak, żeby uciekać, ale nie chce podejść. Zdecydowałam się wziąć ją na ręce, nie broniła się. Dała się glaskać, ale cały czas jest spięta. Potem przeszła na dywanik, położyła się na boku i pozwoliła głaskać. :) Jak głaskałam ją za uchem, to nawet troszkę zamruczała. :) Cierpliwości trzeba i już. Faktycznie, tak jakby próbowała przytulić się do ręki w czasie głaskania jej po głowie. Brzuszek wywala do góry, ale nie bardzo chce głaskania po brzuchu. Wszystko próbuję delikatnie, żeby jej nie straszyć. Nie chcę jej poganiać, niech się nie stresuje niepotrzebnie.

Jeszcze się dziewczyna rozkręci, kwestia czasu. :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon wrz 08, 2008 17:07

aktualizacja ws. fizjologii :wink:
był kupal. mały ale przepisowy. :lol: w kuwecie z drobniejszym żwirkiem.

Ułożyłam się na podłodze obok dywanika. :) Trochę głasków było, a potem dotknęła mojej ręki zębem (ale nie ugryzła), co bym jej dała święty spokój. No to sobie poszłam. 8)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon wrz 08, 2008 17:09

:ok: :ok: za szczęściarę :D


Agneska, będziesz miała kolejkę domków ;)

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Pon wrz 08, 2008 17:22

sanna-ho pisze:Agneska, będziesz miała kolejkę domków ;)


Bardzo na to liczę, bo cosik mi się sprawy różne zaczynają komplikować, jeszcze nie wpadam w panikę, ale muszę przemyśleć różne logistyczno-operacyjne plany awaryjne.

Ale Zuzia trafi tylko do najlepszego domu!!!
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon wrz 08, 2008 18:27

kupa w kuwecie to już jakiś postęp :D no i mruczanki też ale ten "ząb" 8O ona naprawde musi być boroka wystraszona i zdezorientowana na maksa :roll: a jak z mokrym papu przełamała sie juz krolewna Zuzia ? :D
domek napewno znajdzie sie super a jak potrzeba bedzie jakiejś pomocy to zaraz pisz :D
pomiziaj Zuzine odemnie troszke :wink:
Ostatnio edytowano Pon wrz 08, 2008 18:50 przez ko_da1, łącznie edytowano 1 raz
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Pon wrz 08, 2008 18:46

kciuki za Zuzieńke

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon wrz 08, 2008 19:33

Zaraz idę pomiziać Zuzinę od wszystkich ciotek z ciepłego południa. :D (u nas dzisiaj pada i smutno tak jakoś).

Ko_da, jedyną pomoc, o jaką bym prosiła, to ogłoszenia. :oops: Ja mam tylko nie-prywatnego kompa, poblokowane niektóre strony itd. Więc bardzo by mi zależało na ogłoszeniu Zuzi internetowo (z moimi namiarami telefonicznymi).
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon wrz 08, 2008 20:28

nie ma sprawy ogłoszenia Zuzia ma zaklepane :king:
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Wto wrz 09, 2008 12:05

puk puk co tam u Was nowego ?? :D
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Wto wrz 09, 2008 12:51

Z nowości - piękna nowa kupa była rano. :lol: W kuwecie. :D

A tak serio: Zuzia leży sobie na stołku, ma trochę lepszą perspektywę z wysokości, to jej podrzuciłam milusi kocyk. Myśle, że to przeniesienie się z przypodlogowego schowanka świadczy, że już mniej się stresuje.

Zobaczę jak będzie dzisiaj po południu. :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto wrz 09, 2008 12:57

mam nadzieje że siii już też tam ląduje albo chociaż zaraz zacznie tam lądować 8) kupale u nas też miała cudne mimo że "chodzące" :D :D :D
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Wto wrz 09, 2008 13:29

Agneska pisze:Z nowości - piękna nowa kupa była rano. :lol: W kuwecie. :D

A tak serio: Zuzia leży sobie na stołku, ma trochę lepszą perspektywę z wysokości, to jej podrzuciłam milusi kocyk. Myśle, że to przeniesienie się z przypodlogowego schowanka świadczy, że już mniej się stresuje.

Zobaczę jak będzie dzisiaj po południu. :ok:


trzymam z całej siły kciuki :D
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Śro wrz 10, 2008 9:21

No i wiem już o co jej chodziło z kuwetą: tylko bardzo drobny żwirek (Ko_da, ten który przywiozłaś :D ) i wszystko pięknie ląduje w kuwecie. Urobek prawidłowy, że hej. :D Może taki piaskowaty żwirek jest najbardziej podobny do naturalnych warunków, skoro ona żyła na zewnątrz?

Felixy nie podchodza, ani pasztecik, ani kawałki w galaretce, ale whiskas - cała puszka na raz. :evil: Trudno, będziemy się tak zaprzyjaźniać. Ale się wstydziłam w sklepie kupując tego whiskasa, o rany... :lol:

Wydaje mi się, że Zuza robi się coraz spokojniejsza, nie stara się już schować w podłoże, leży na stołeczku albo na parapecie i spokojnie mi się przygląda. Głaski raczej toleruje niż lubi, ale pracujemy. 8)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, emilijaaa98 i 94 gości