Właśnie doczytałam (ślepa chyba jestem), że mała miała lewatywę, ta krew może być spowodowana przez obtarcie (i najpewniej tak było właśnie).
Ja też kiedyś zasiałam panikę jak zobaczyłamo ślad krwi u mojego kota na qpalu, a okazało się, że po prostu uformował sobie takie dużego i twardego qpala, że było to otarcie mechaniczne.
Przydatny do oceny jest wtedy kolor tej krwi, czy to jasna krew, czy taka przetrwaiona.
Jestem osobą dmuchającą na zimne, tak na wszelki wypadek... wolę wiedzieć i wykluczyć najgorsze niż potem żałować