(KRK) Czesio odszedł

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 06, 2008 20:16

Pod kątem nadżerek, stanu zapalnego dziąseł, anginy i zapalenia krtani został obejrzany i wykluczony.
Obstawiam jakiś ból od zęba lub szczęki. On stoi nad miską z wodą i jakby się bał pyszczek otworzyć żeby się napić :(

Jutro będę kombinować.

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 06, 2008 20:21

A sprawdzalas, czy mu sie zeby nie ruszaja?
MAlenka tak sie wlasnie zachowywala, jak kiel jej sie tak ruszal, ze za sie przekrzywil. Rozgniatalam gozdziki na lyzkach i zalewalam wrzatkiem a potem tym przykladalam do bolacego miejsca. Dawalo ulge, ze nawet probowala sie wody napic.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob wrz 06, 2008 20:46

jeśli w ogóle dochodzi do miski i wtedy rezygnuje z jedzenia, to na bank czuje głód. Znaczy, coś w pysiu przeszkadza.
Papki dawać próbowałaś?
sorki,może przegapiłam, ale szybko czytałam. Jak najszybciej chciałam dotrzeć do tego, jak jest teraz.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob wrz 06, 2008 20:51

Na początku pisałaś o uszkodzonej szczęce i bolącym kle..
Pewnie nie było to leczone i pod tym kątem bym się zastanawiała, na bank tam coś nie jest tak.
Może szczęka niewyleczona jest...
Może zrobić mu RTG szczęki i zębów
:roll:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob wrz 06, 2008 21:01

anna57 pisze:Na początku pisałaś o uszkodzonej szczęce i bolącym kle..
Pewnie nie było to leczone i pod tym kątem bym się zastanawiała, na bank tam coś nie jest tak.
Może szczęka niewyleczona jest...
Może zrobić mu RTG szczęki i zębów
:roll:



faktycznie, zapomniałam o tym.
To może być źródło problemów.
Obserwowałam mojego Korala, jak się dziąsła odzywały. Biegł za miską, potem się nad nią modlił, a potem odchodził. Nawet do pysia próbował brać.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob wrz 06, 2008 21:40

Coś takiego jak piszecie podejrzewam. Kieł mu się co prawda jeszcze wczoraj nie ruszał (był sprawdzany), ale na oko problem leży w pyszczku. Papki najróżniejsze oczywiście dostaje i je olewa. Z wyjątkiem rozciapanego w wodzie whiskasowego pasztetu, który po wpakowaniu mu conva ze strzykawki w ilości 1 łyżeczki wylizał. Druga porcja stoi mu przed pysiem i czeka.

Jak to możliwe, że przy tym wszystkim on tyle sika - 6-8 razy na dobę, choć w niewielkich porcjach?
Zaczynam się martwić o nerki, choć niby wyniki z poniedziałku były w porządku.

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 06, 2008 21:43

Bungo pisze:Coś takiego jak piszecie podejrzewam. Kieł mu się co prawda jeszcze wczoraj nie ruszał (był sprawdzany), ale na oko problem leży w pyszczku. Papki najróżniejsze oczywiście dostaje i je olewa. Z wyjątkiem rozciapanego w wodzie whiskasowego pasztetu, który po wpakowaniu mu conva ze strzykawki w ilości 1 łyżeczki wylizał. Druga porcja stoi mu przed pysiem i czeka.

Jak to możliwe, że przy tym wszystkim on tyle sika - 6-8 razy na dobę, choć w niewielkich porcjach?
Zaczynam się martwić o nerki, choć niby wyniki z poniedziałku były w porządku.

Może dużo pije, jak biedny nie może jesc... :roll:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob wrz 06, 2008 21:45

wyniki miał w porządku, to nerkami się nie martw.
Skoro on tylko pije i prawie nic nie je, to ta ciecz przez niego po prostu przelatuje. Wetem nie jestem, ale tak na logikę to biorę.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob wrz 06, 2008 21:50

Dużo pije i dużo sika?
Czy badaliście mu cukier?
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob wrz 06, 2008 22:15

Właśnie, że prawie wcale nie pije i dużo sika.

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 06, 2008 22:21

ale dajesz mu rozwodnione papki, a tam też ciecz. Przy pustych jelitach przelatuje.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob wrz 06, 2008 22:26

Bungo, w schronie jadł, u Ciebie jadł. Nie ma opcji, że by gwałtownie w ciągu jednego dnia rozwinęły mu się nadżerki. Ja bym jednak obstawiała stres. Spokojnie, nie denerwuj się, obserwuj. Dzisiaj jeszcze nie jedzeniem miałaś się nie denerwować, prawda? Więc nie karm go na siłe, nie dokładaj mu stresu, poczekaj :twisted:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 06, 2008 22:56

No to byle do rana, najważniejsza diagnoza.
Jeżeli już tak wszyscy tu myślimy i się zastanawiamy, to mnie też coś przychodzi do głowy.
Patrzę na pysio Czesia i widzę Cosię, gdy w pamiętną noc zwichnęła żuchwę.
Niedomknięte pysio i krzywa szczęka. Chirurg, gdy tylko ją zobaczył postawił właściwą diagnozę. Oczywiście to był wypadek i natychmiastowa interwencja, czyli nastawianie w narkozie.
Może Czesio w jakimś stopniu kiedyś uległ podobnemu wypadkowi, tylko nikt tej żuchwy nie nastawił? Nauczył się jakoś funkcjonować z tym biednym pysiem, a teraz dodatkowo jeszcze stres, może delikatny uraz w ostatnich dniach i jest taki właśnie efekt. Ale to wszystko może....
Basiu, wielkie kciuki za jutrzejszą wizytę, bądźmy dobrej myśli, że wszystko się wyjaśni i Czesiu wróci do formy.
Spokojnej nocy.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19278
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie wrz 07, 2008 12:26

Jak dzisiaj Czesio?

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie wrz 07, 2008 13:12

Czesiulku :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], misiulka i 147 gości