Igraszka wróciła do koko_ :))))))))

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto wrz 02, 2008 12:44

hopsamy do góry.

Ja też jestem pewna że sikanie z czasem ustanie a na pewno się zmniejszy. poza tym chyba mocz kici nie jest tak intensywny jak kocurka i można jakoś łatwiej przeczekać ten okres początkowych stresów...

nieustające kciuki za wyrozumiały domek, który spojrzy na kicię przede wszystkim serduszkiem.

trzymaj się Igrasiu jeszcze troszeczkę... może wrzesień przyniesie w prezencie domek dla Ciebie...
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 02, 2008 12:53

Ona musi znaleźc domek.
Nie po to ja ratowalismy i walczylismy o kicię, zeby teraz wypuscic ją gdzieś na zmarnowanie.
Kicia musi znaleźc domek !!!
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Śro wrz 03, 2008 12:16

Maleńka jest już wysłąna do Newsletterka. Mam nadzieję, że ktoś się odezwie...
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 03, 2008 22:36

A tymczasem Igraszka dalej czeka...
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Czw wrz 04, 2008 9:46

hopsamy wysoko... po domek wymarzony...
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 06, 2008 15:36

Igrasia na prawde nie może się już docekać... :roll:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Sob wrz 06, 2008 17:14

hops go góry!
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 07, 2008 18:39

fiona.22 pisze:Ona musi znaleźc domek.
Nie po to ja ratowalismy i walczylismy o kicię, zeby teraz wypuscic ją gdzieś na zmarnowanie.
Kicia musi znaleźc domek !!!

:( :( :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40418
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon wrz 08, 2008 11:01

Wczoraj widziałam że wyszedł Newsletter z kicią. Kciukacze przez najbliższe dni, może kogoś oczaruje? może zlituje się ktoś nad koteczką...
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 08, 2008 16:36

Igraszka jest teraz u mnie na tymczasie, ale niestety mogę ją trzymać tylko do połowy września. Teraz ma dobrze - ma dla siebie piwnicę z zabezpieczonym okienkiem, "opala się" na słoneczku, za oknem "kino".

Jest strasznie kochana. Lubi sobie "pogadać" z człowiekiem, ma zaprzyjażnione psy i dzieici , które ją "odwiedzają" przez okienko. Takiego milutkiego kota nigdy nie widziałam, kiedy się ją głaszcze zapomina o bożym świecie (nawet o jedzeniu) i bodzie główką, kiedy się przerywa.

Aż mi się chce płakać, że do tej pory nie ma dla niej domku. Niedługo mnie rok od jej wypadku, z czego 8 miesięcy spędziłą w klatce. Jeśli nie uda się dla niej znależć domku, to po 4,5 miesiącach względnych wygód będzie musiała wrócić do klatki. To będzie dla niej straszne. Nikomu nie życzę takiego losu - to dla niej prawie tak, jakby odsiadywała wyrok w więzieniu, a przecież nic złego nie zrobiła.

Meggie74

 
Posty: 13
Od: Wto kwi 08, 2008 15:54

Post » Pon wrz 08, 2008 18:11

:cry:
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 08, 2008 20:05

Igraszka po wypadku trafiła do mnie (to było prawie rok temu)... ale niestety ze względu na jej sikanie musiałam ją oddać :( niestety mieszkam z moimi przyszłymi teściami, którzy dostawali szału jak kicia lała, gdzie popadnie... wiem, że teraz już tak nie robi, żałuję, że nie mam własnego mieszkania, bo zabrałabym ją do siebie... ona jest naprawdę bardzo kochanym kotkiem, lubi mizianki, lubi jak się jej poświęca uwagę, jak się ją głaska, wtedy zapomina o wszystkim wokół... odpływa i staje się zupełnie innym kotem... takim domowym i kanapowym :) wiem, że gdyby ktoś dał jej szansę i zabrał do siebie, to na pewno by tego nie pożałował.

Serce mi się kraje jak sobie pomyślę, że Igraszka tak długo się tuła z miejsca na miejsce :( pamiętam jaka przerażona przyjechała do mnie... później się oswoiła, złagodniała i przyzwyczaiła do mnie... a ja ją oddałam :( musiałam :( nigdy nie zapomnę jej wzroku i płaczu jak ją włożyłam do transportera i wyszłam z domu... ona czuła, że coś jest nie tak i bardzo to przeżywała :(:(:( to straszne, że rok czasu przechodzi przez to ciągle od nowa... czy naprawdę nikt nie zakończy jej tragedii i nie da jej normalnego domu? Takiego już na zawsze... własnego... ???


Wyłączyłam się z tego forum już prawie całkowicie, bo nie potrafię znieść tego, że tyle kotów potrzebuje pomocy i szuka domów, chciałabym móc pomóc im wszystkim, ale nie potrafię. Jednak co jakiś czas tu wpadam z nadzieją, że przeczytam, że Igraszka jest już w nowym domku, że jest szczęśliwa... że dzisiaj siedziała przy swoim własnym dużym, kiedy ten opisywał jej psoty na miau... Czy się doczekam??? Czy Igraszka się doczeka??? Niech zdarzy się w końcu jakiś cud... proszę :roll:

Granula

 
Posty: 2293
Od: Wto sie 28, 2007 22:15
Lokalizacja: był Kraków -> później Bielsko-Biała -> aktualnie Żory woj.śląskie

Post » Wto wrz 09, 2008 9:11

HELP!!!

Przecież to posikiwanie i to z każdym dniem coraz mniej wyraźne nie może być powodem skazania kici na dożywocie w klatce... :( nie jest nieuleczalnie chora. Nie jest zakaźnie chora. Nie wymaga codziennych wizyt u weterynarza. Nie jest złośliwym kotusiem.

Jest cudną, delikatną, rozmowną, przyjazną kicią. Która rozpaczliwie daje znać, że się boi, że nie wie co się dzieje. Ona tak bardzo potrzebuje czyjegoś serduszka i dłoni i ciepłego kocyka na zimę, i świata bez krat. Jak każdy zdrowy koteczek...

Gdzie jesteś domku :(
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 12, 2008 20:23

Podniosę Igraszkę... :(

Lucky13

 
Posty: 4259
Od: Sob wrz 01, 2007 10:13
Lokalizacja: Strzelce Opolskie

Post » Pt wrz 12, 2008 20:56

ja też...

może ktoś pod koniec dnia wypatrzy maleńką...
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości