wezme. Ale nie moge go tam zostawic - w moim bloku raz bylo podjrzanie bomby, raz wybuch gazu, moja mama ma paranoje na punkie ewakuacji kotow.
stanikow nie bierz. jestem totalnie bez kasy bo okantowali mnie troche z lotem za granice
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
gosiar pisze:Dziewczyny, jesteście wielkie! a może by tak złapać tego kociaka? Jeśli wyadoptowałam moją ślepawą Bunię (mafijne maleństwo), może dałabym go radę przejąć. Szkoda takiego malucha, prawda? Czy on już jest raczej taki podrośnięty?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], kasiek1510 i 1155 gości