DT Matahari- Srajdy podkocykowe- Tiris i banda kotów

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon wrz 01, 2008 6:27

no tak...
na dwa dni urlopu sobie pozwoliłam i cisza praktycznie panuje... ładne rzeczy...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon wrz 01, 2008 7:07

Ogłaszam donośnym głosem: KONIEC CISZY? I co, było słychać?
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon wrz 01, 2008 8:43

Masz rozrywkowy caloksztalt :lol:
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17885
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 01, 2008 22:08

rozrywkowy całokształt ujawnił się dziś w całej rozciągłości... podawałm kolejne odrobaczenie... Bazyl(iszek) wypluł tabletę, po czym wyglądał tak (proszę uprzejmie omijać wzrokiem bałagan na podłodze):ObrazekObrazek
nadmienię jedynie, że to końcowa faza...

bilans ogólny: poraniona dłoń - Świstak, zapluta łazienka - Spacjol, zapluta antresola i pokój - Bazyl...
Bazyl to miał dziś szczególnie rozrywkowy dzionek - podróż do weta i kłucie tyłka, potem tableta na spokojność i na koniec na robaki... wcale mu się nie dziwię, że miał dość (tableta na robale jutro zostanie podana niestety)...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon wrz 01, 2008 22:29

Matahari pisze: (proszę uprzejmie omijać wzrokiem bałagan na podłodze):Obrazek


:lol: :lol: - Matahari, sorry ale jednak nie ominęłam wzrokiem podłogowego bałaganu 8) i dojrzałam chyba instrukcję obsługi kotów dla Tiris na czas Twojego urlopu :lol: :lol: :lol: :lol: Chyba to była bardzo szczegółowa instrukcja :lol: :lol:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pon wrz 01, 2008 22:34

Aleksandra59 pisze: :lol: :lol: - Matahari, sorry ale jednak nie ominęłam wzrokiem podłogowego bałaganu 8) i dojrzałam chyba instrukcję obsługi kotów dla Tiris na czas Twojego urlopu :lol: :lol: :lol: :lol: Chyba to była bardzo szczegółowa instrukcja :lol: :lol:


Ola... prosiłam... była szczegółowa... i szczegółowo studiowały ją dziś footra...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon wrz 01, 2008 22:46

Matahari pisze:
Aleksandra59 pisze: :lol: :lol: - Matahari, sorry ale jednak nie ominęłam wzrokiem podłogowego bałaganu 8) i dojrzałam chyba instrukcję obsługi kotów dla Tiris na czas Twojego urlopu :lol: :lol: :lol: :lol: Chyba to była bardzo szczegółowa instrukcja :lol: :lol:


Ola... prosiłam... była szczegółowa... i szczegółowo studiowały ją dziś footra...


Matahari, sorry :oops:
Ale teraz to futra będą już wiedziały, jak na następny Twój urlop mają się przygotować :lol: Dotyczy to oczywiście tego co je czeka 8) , albo od czego będą mogły odpocząć 8)

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Wto wrz 02, 2008 8:15

Matahari to masz kotoplujki w domu :twisted: - moje panny tez pluja tabletkami. Na szczescie mam tylko 2. 8)
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17885
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 02, 2008 17:42

Biedny Bazyyylek!

Hańka

 
Posty: 42341
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Wto wrz 02, 2008 18:05

Biedny ale jaki piękny! :D Tak jakby podobny do mojego Maciusia
Obrazek ObrazekObrazek

Bo kto nie był ni razu człowiekiem
Temu człowiek nie pomoże.

A.Mickiewicz

Sabinka

 
Posty: 1184
Od: Pt sie 08, 2008 16:36
Lokalizacja: Tomaszów Maz.

Post » Czw wrz 04, 2008 6:52

Bazyl wcale, a wcale biedny nie jest... paskudny jest... zgodnie z założeniem, że rudy to nie kolor, to charakter...

u kotów powolutku do przodu... u służby ekspresem do tyłu...
jakaś epidemia chorych oczek jest... i Beret... i Batman... i Zmora... i Mela... u Meli co prawda raczej to jest konsekwencja potraktowania malutkiej łapką przez Bereta przy misce... widziałam... paskud jeden... biedny głodzony kotecek...
reszta w normie... przerabiają jedzenie na qpale... czasami wszczynają bitwy... do zabawy służy im wszystko... Mikuś broni uciśnionych (Bazyl przy podawaniu tablety)...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw wrz 04, 2008 7:36

Chciałabym to widzieć, jak Mikuś Bazyla broni...
Możesz to jakoś bardziej obrazowo opisać? 8)
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt wrz 05, 2008 11:26

Mela zaliczyła dziś weta... czyszczone uszka malutka miała, obcych nie stwierdzono co prawda, ale profilaktycznie oridermyl do uszek pójdzie... panienka była wielce zniecierpliwiona przy płukaniu, a zmoczona wyglądała jak sfinks... potem jeszcze oczko wetka oglądała, ale już oki - lekki stan zapalny tylko... Mela wynalazła sobie ciekawe miejsce do spania... sypia na routerze do połączenia z netem - grzeje ją od spodu... i z wielkim apetytem zajadała chrupki Hilsa podarowane przez villemo5...
tak wogóle Aga to możesz cześciej kupować swoim coś czego nie jedzą, u mnie wciągają jak odkurzacze...

Szarlotka jest chora - ma stan zapalny dziąseł i schodzi to aż prawie do gardła... niestety nie można sterydu i leczymy synoluxem... i schudła dziewczynka... teraz waży 3,9 kg... normalnie szkieletor... ale nie bardzo je, za mokrym nie przepada, a gryzienie chrupek pewnie ją boli... kupiłam dziewczynce pierś...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt wrz 05, 2008 11:35

Przecież ten hill's jest niejadalny! 8O
I jak Ty możesz to podawać biednej małej Melci :crying:
Jeszcze raz zapytam moich kotów... Ale na pewno jest niejadalny!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt wrz 05, 2008 14:37

villemo5 pisze:Przecież ten hill's jest niejadalny! 8O
I jak Ty możesz to podawać biednej małej Melci :crying:
Jeszcze raz zapytam moich kotów... Ale na pewno jest niejadalny!


on jest niejadalny tylko dla Twoich kotów :wink:
moje też tak mają, że dużo rzeczy jest dla nich niejadalnych np. Bozita, którą kompletnie olały, a inne koty się za tym zabijają :lol:
[URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/287c1aee7218e0d1.html]Obrazek

Lucyna72

 
Posty: 210
Od: Pon kwi 21, 2008 15:34
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 40 gości