Re: Moje kocistosci - wpadka

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto wrz 02, 2008 22:40

Przy okazji sczepienia wet obejrzał zęby perły i dał mi tabletkę Stomorgylu. To się rozpuszcza w wodzie i płucze strzykawką pyszczek dwa razy dziennie. Dla mnie to trochę gorzkie, ale kot nie protestuje bardzo. Efekty MAJĄ BYĆ porażające-zaczęłam dopiero dziś, więc nie wiem. Można tez rozrabiac na papkę Sebidin i smarować dziąsła-tylko nie wiem jak oba preparaty działają na chore nerki

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 03, 2008 6:57

Trzymam kciuki za Biska. ...Bisku kochanie musisz jesc

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 03, 2008 7:10

Caly czas kciuki trzymam.

Mysle cieplutko o Was...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro wrz 03, 2008 7:14

Oczywiście, że są kciuki nieustające
Wiesz, ważne, żeby na pyszczek pomogło, żeby przestało go boleć, żeby zaczął jeść. W tej sytuacji przejmowała bym się skutecznością i tyle
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 03, 2008 16:04

Dzięki za kciuki. Czekam na powrót Teresy - ma kolokwium, a dziś ona pobiegła z Bisem na kroplówkę.
Bis nadal niechętny...
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 04, 2008 6:57

I jakie wieści? Jak samopoczucie Bisa?
Kciuki są nieustająco
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 04, 2008 7:29

Kciuki za upartego niejadka.

Te wszystkie preparaty `do paszczy` niestety nie dzialaja od razu. Mam nadzieje, ze ktorys wreszcie okaze sie skuteczny.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw wrz 04, 2008 10:49

Jak mogłam się tak zagapic :oops: Calopet pasta, nawet jak kot nie je, to na tej paście przetrzymać może koło miesiąca. Skonsultujcie z wetem i spróbujcie. Nie pamiętam jak to się pisze, ale mówi się "kalopet" :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 04, 2008 21:57

Znam Calopet :)
Dzięki za podpowiedź :)

Bis dziś wyraźnie lepiej, przynajmniej nastrojowo. Rano wymiotował - żołądek podrażniły mu soki, gdy widział, jak szykuję jedzenie, a potem stoczył ze mną prawdziwą bitwę o wlanie kilku centymetrów zupki do żołądka. Druga bitwa była w południe a wieczorem spróbował polizać coś-niecoś...
Sachol chyba działa :)
Ale i tak dostanie teraz porcję zupki - wole mieć pewność, że ma w brzuszku coś konkretniejszego niż tylko odrobina mięska.

Jestem znów sama w domu, więc karmienie zamienia się w małe bitwy...

Martwię się, co będzie, jak wyjadę. Mama na razie twierdzi, że nie da rady karmić kota w ten sposób. Oczywiście, może wziąć kogoś do pomocy, ale boję się, że nie będzie tego robiła tak często, jak trzeba. A miałam nadzieję, że ona będzie karmić częściej niż ja - przecież jest w domu a ja pracuję...
Gorzej, że rodzice też wyjeżdżają na cztery dni podczas mojej nieobecności. Ma u nas nocować Teresa, ale czy sobie poradzi... czy zadba... :(


Z innych spraw, Bonus poszedł do nowego domu. W domu jest teraz cicho i spokojnie, skończyły się szalone galopady i bitki...
Mam nadzieję, że zaprzyjaźni się ze swoimi nowymi Dużymi...
Mrunia zrobiła się bardziej otwarta - chodzi po mieszkaniu, nie przejmując się innymi kotami. Widać brak kociaka zmniejszył jej matczyną agresję...
A żeby nie było tak wesoło, zaczepiła mnie sąsiadka z informacją, że po pierwsze pod domem pojawił się znów Filip, piękny, niekastrowany rudzielec wyrzucony po śmierci swojej pani z domu, a po drugie znajomi zapytali ją czy by nie znalazła domu dla pół-norwega. Mają parę kotów i nie może ich przekonać do kastracji...
A jeszcze zadzwoniła znajoma, że na działce plącze się z sześc maluchów i znów kotna kocica...
:( :( :(
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 07, 2008 17:28

Dziś był maleńki sukces.
Zważyłam Bisa i okazało się że nie schudł ani odrobinę. Było 2,40 i jest 2,40 kg. Czyli wpychanie kotu strzykawką jedzonka ma sens :)
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 07, 2008 18:01

Tak niech trzyma :ok: :D
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie wrz 07, 2008 19:43

Dzięki :-)
Ucieszyłoby mnie jego przytycie, ale wiem, że na to już nie mogę raczej liczyć.
Za to cieszy mnie, że kot ma wciąż dobry humor. Może się nie bawi, ale spogląda bystro i domaga się mizianek.
Ostatnie dwie noce miałam przez to z głowy...
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 07, 2008 20:19

Siean pisze:Dzięki :-)
Ucieszyłoby mnie jego przytycie, ale wiem, że na to już nie mogę raczej liczyć.
Za to cieszy mnie, że kot ma wciąż dobry humor. Może się nie bawi, ale spogląda bystro i domaga się mizianek.
Ostatnie dwie noce miałam przez to z głowy...

Należy cieszyć się małymi kroczkami i drobnymi radościami :)
Tak to jest z chorymi zwierzakami...
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie wrz 07, 2008 20:25

Grunt, że nie traci na wadze.

Kciuki trzymam ciągle.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie wrz 07, 2008 20:39

Siean nawet nie wiesz jak sie ciesze:) tak nawet smutno sie usmiecham do Was.....bardziej nie moge..................trzymam kciuki za kiciulka

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości