Za to mnie ugryzła.
Bo biegała sobie luzem po domu, jak się potem okazało, szukając miejsca na siku. Oczywiście te kuwety, co są sie nie nadają. W ogóle żadne kuwety się nie nadają. I jak kucnęła pod stolikiem, to złapałam delikatnie za frak i chciałam przenieść do kuwety. Niestety - nie doniosłam. Audio po chwili się zorientowała, co jej robię i odwinęła się i użarła mnie.
Na szczęście ma odruch chowania się do łazienki, więc nie musiałam jej ganiać po całym mieszkaniu, żeby ją tam zamknąć.
Koniec latania luzem bez dozoru.