» Śro wrz 03, 2008 8:48
Kitkowa, znając stosunek ludzi do zwierząt i w ogóle naturę ludzką, to nawet po wprowadzeniu zakazu rozmnażania zwierząt bez rodowodu, schroniska będą pełne i wciąż będą rodzić się zwierzaki bez papierów.
Sądzę jednak, że nakaz sterylizacji zwierząt choć trochę ograniczyłby problem bezdomności.
Tymczasem zupełna samowola w tej kwestii, kiedy to zwierzaki rozmnażają się bez żadnej kontroli, czy to z powodu bezmyślności właścicieli, z powodu bzdurnych przesądów, czy na skutek po prostu zaniedbania, sprawia, że dachowców i kundelków wystarcza dla wszystkich.
Dla tych, którzy nagle dostają alergii na sierść,
dla tych, którzy muszą pilnie wyjechać za granicę,
dla tych, którym zwierzak wypadł przez okno, bo był głupi,
dla tych, którym właśnie ma urodzić się dziecko
i dla każdego, komu nagle zachce się mieć zwierzątko i nagle mu się to odwidzi.
Wystarcza zwierzaków by schroniska pękały w szwach, by wypełnić nimi piwnice i ulice.
Lepiej byłoby, gdyby kotka starszej pani była wysterylizowana, a Mruczka przejechała się po kota do schroniska.
Nie przesadzajmy też z tymi kosztami - zawsze uważałam, że nie stać mnie na rasowe zwierzę. Natomiast za pieniądze, które wydaję na bezdomne zwierzęta mogłabym mieć stado rasowych kotów.
Warto zaśmiecić ten wątek pełen zachwytów nad urodą koteczki, bo powtórzę, zależy mi na każdej osobie, która dostrzeże, problem bezdomnych zwierząt i zechce się nad nim zastanowić.
edit: literówka
Ostatnio edytowano Śro wrz 03, 2008 13:40 przez
wania71, łącznie edytowano 1 raz