Kocie życie....u mnie....

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 01, 2008 20:14

Ja też się nie upieram, bo nie jestem specjalistą. Ale "leśny" w nazwie mają koty norweskie leśne, a syberyjskie są tylko "syberyjskie".
Tu strona hodowli jednych i drugich:
http://www.uroczysko.waw.pl/

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 01, 2008 20:33

byłam na tej stronie i co powiem ...nie wiem sama co Tesia jest za rasą MB mówi że norweski a ja patrząc na jej pyszczek powiedziała bym że bardziej ma jak syberyjski norweski ma taki pociągły pyszczek a Tesia chyba nie ma takiego sama nie wiem :roll: a może to dwie rasy w jednym 8O :D :wink:

Mruczka78

 
Posty: 3817
Od: Nie sie 17, 2008 19:58
Lokalizacja: Gorlice

Post » Wto wrz 02, 2008 16:55

Tesia jest piękna bez znaczenia czy syberyjska czy norweska cudo i już.

zuzia 1

 
Posty: 161
Od: Śro lip 16, 2008 11:05
Lokalizacja: Swiętokrzyskie

Post » Wto wrz 02, 2008 17:02

zuzia 1 pisze:Tesia jest piękna bez znaczenia czy syberyjska czy norweska cudo i już.


Zgadza się!

pamir

 
Posty: 787
Od: Pon lip 28, 2008 16:59
Lokalizacja: fizycznie Warszawa, mentalnie Kraina Wierzby Rosochatej

Post » Wto wrz 02, 2008 18:47

Jak przeczytałam Tesi jakie CUDA wypisujecie na jej temat to aż się zarumieniła :wink: :oops: dla mnie to też bez znaczenia czy jest taka czy taka najważniejsze że pojawiła się w naszym życiu wypełniła pustkę i zmieniła moje życie oj naprawdę zmienila :D

Mruczka78

 
Posty: 3817
Od: Nie sie 17, 2008 19:58
Lokalizacja: Gorlice

Post » Wto wrz 02, 2008 20:03

Sorry, że wcinam się ze swoim spostrzeżeniem w temat o fascynacji nowym domownikiem (sama od 1,5 roku jestem zafascynowana swoim kocim mieszkańcem), ale zaintrygowało mnie takie potępienie faktu zakupu przez Mruczkę kici.

"Pisząc o przestępstwie miałam na myśli, że kiedyś, mam nadzieję, zostanie w Polsce wprowadzony prawny zakaz rozmnażania zwierząt bez rodowodu"

Czy w ten sposób nie doprowadzimy do stanu, że tylko majętni ludzie będą mieli zaszczyt posiadania w domu takiej radości jak kot czy pies?? Czy biedniejsi nie mają takiego prawa? Czy dachowiec tj. kot rasy europejskiej zostanie wyeliminowany? Czy będzie unikatem za wielkie pieniądze? Jestem szczęśliwą posiadaczką czystej krwi dachowca, którego wzięłam za darmo od kobiety, która przygarnęła jego ciężarną matkę - i nigdy nie zamieniłabym się z nikim na rodowodowego, rasowego kota. Sytuacja, gdy dostępne będą tylko koty rodowodowe nie doprowadzi do niczego innego, jak tylko nabijania ciężkiej kasy hodowcom tych zwierząt i ekskluzywności posiadania/wychowywania zwierzęcia. Do tego to ma zmierzać?? Zawsze są dwie strony medalu..
A wracając do wątku :D życzę wielu radości w odkrywaniu tego nowego, fascynującego świata jakim jest.. kot :lol:

kitkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2761
Od: Śro lut 07, 2007 20:52

Post » Wto wrz 02, 2008 20:47

KITKOWA jestem w SZOKU dziękuje że się odezwałaś i napisałaś swoją opinie duzo to dla mnie znaczy :) gdy niektórzy dowiedzieli się o niepapierowej mojej kotce i napisali swoje opinie muszę przyznać że zle się z tym czułam i pomimo tego iż tylu mam tu przyjaciół jak nieraz wracam myślami do tego to czuje się.... jakbym juz popełniła przestępstwo :cry: a przecież dałam kici tylko dom i miłość i wszystko czego potrzebuje..... byłam w szoku gdy tak naskoczono na mnie bez papierów !!! i wogóle.... a przecież tyle na waszych stronach się czyta o każdej najmniejszej pomocy jaką niesiecie kociaką i wówczas nie ważne czy ma papiery czy nie wasze serca ofiarują zawsze pomoc i jak nieraz znajdziecie dom nowy to jaka radość jakie szczęście....czytam nieraz o tym KITKOWA wiesz dla mnie STRASZNE by to było gdyby tylko bogaci mieli kiciaki czy psiaki bo tylko by ich stać było na papierowe zwierzaki..... a tak na marginesie nawet nie wiecie ile dzieciom sprawiają radości te zwierzaki widzę to po swojej córeczce ale również i z obserwacji np.moja znajoma ma dziecko niepełnosprawne sama je wychowuje ledwo wiążą koniec z końcem i maja kicię dachową ale gdy będąc tam zobaczyłam jaki kontakt jest zwierzęcia z takim chorym dzieckiem to ...... gdy wyszłam poryczałam się tego nikt sobie nie zdaje jak dziecko okazuje swą radość a co najważniejsze jaka to jest dla niego rehabilitacja i powiedzcie czy jakby był taki zakaz takie przestępstwo to czy samotną matkę wychowującą tak ciężko chore dziecko stać by bylo na papierowego zwierzaka???nie...napewno nie...cierpiało by i nigdy nie zaznało tak cudownej przyjazni ........

Mruczka78

 
Posty: 3817
Od: Nie sie 17, 2008 19:58
Lokalizacja: Gorlice

Post » Wto wrz 02, 2008 23:10

Niewątpliwie minusem takich - jak zostały tu nazwane "pseudohodowli" jest niekontrolowane mieszanie ras, wynikające chyba tylko i wyłącznie z rozbuchanego ego właścicieli.
Problem polega na tym, żeby raczej uświadamiać ludzi, że błąkające się po ulicach psy i koty to nasi tzw. "mniejsi bracia" i należy traktować je tak, jak sami chcielibyśmy być traktowani; w miarę możliwości sterylizować, a szczytem marzeń byłoby podarowanie im.. po prostu domów. Ale wg mnie nie można zakazać rozmnażania zwierząt, bo to w pewnym sensie zachwiałoby gatunkiem. A kto np. na wsiach przeganiałby myszy?? Persy z rodowodem? A co mają zrobić właściciele udomowionych dachowców - wymyślić im drzewo genealogiczne i załatwić papiery, jeśli chcieliby żeby miały potomstwo (bo są np. dorodne i piękne) i oddać je lub sprzedać w dobre i sprawdzone ręce? A czy ludzie, którzy kupują rasowe koty ze sprawdzonych hodowli są dla nich lepszymi, bardziej kochającymi właścicielami i nie miewają chwilowych kaprysów, niż inni? Rożnica może polegać najwyżej na tym, że drogiego zwierzęcia nie wyrzucą na ulicę (choć nie wiadomo), a wystawią na Allegro.
W moim poście jest dużo znaków zapytania, bo są różne odcienie bieli i szarości. I naprawdę nie chciałam zaśmiecać twojego wątku kolejnym podjęciem tej dyskusji, ale ten akurat temat dał mi dużo do myślenia.
Jeszcze raz wszystkiego najlepszego dla Tesi, oby się zdrowo miała.. bo to najważniejsze.
:catmilk:

kitkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2761
Od: Śro lut 07, 2007 20:52

Post » Śro wrz 03, 2008 8:48

Kitkowa, znając stosunek ludzi do zwierząt i w ogóle naturę ludzką, to nawet po wprowadzeniu zakazu rozmnażania zwierząt bez rodowodu, schroniska będą pełne i wciąż będą rodzić się zwierzaki bez papierów.
Sądzę jednak, że nakaz sterylizacji zwierząt choć trochę ograniczyłby problem bezdomności.
Tymczasem zupełna samowola w tej kwestii, kiedy to zwierzaki rozmnażają się bez żadnej kontroli, czy to z powodu bezmyślności właścicieli, z powodu bzdurnych przesądów, czy na skutek po prostu zaniedbania, sprawia, że dachowców i kundelków wystarcza dla wszystkich.

Dla tych, którzy nagle dostają alergii na sierść,
dla tych, którzy muszą pilnie wyjechać za granicę,
dla tych, którym zwierzak wypadł przez okno, bo był głupi,
dla tych, którym właśnie ma urodzić się dziecko
i dla każdego, komu nagle zachce się mieć zwierzątko i nagle mu się to odwidzi.
Wystarcza zwierzaków by schroniska pękały w szwach, by wypełnić nimi piwnice i ulice.
Lepiej byłoby, gdyby kotka starszej pani była wysterylizowana, a Mruczka przejechała się po kota do schroniska.
Nie przesadzajmy też z tymi kosztami - zawsze uważałam, że nie stać mnie na rasowe zwierzę. Natomiast za pieniądze, które wydaję na bezdomne zwierzęta mogłabym mieć stado rasowych kotów.
Warto zaśmiecić ten wątek pełen zachwytów nad urodą koteczki, bo powtórzę, zależy mi na każdej osobie, która dostrzeże, problem bezdomnych zwierząt i zechce się nad nim zastanowić.

edit: literówka
Ostatnio edytowano Śro wrz 03, 2008 13:40 przez wania71, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Śro wrz 03, 2008 13:12

Nie uważam aby mój watek ktokolwiek zaśmiecał 8O cieszę się że istnieje tyle stron tego tematu że wciąż gwarno na moich stronach ciężko mi uwierzyć aby gdy zostanie wprowadzony taki zakaz problem bezdomności nagle zniknął myślę że wielu ludzi dostrzega problem bezdomności i nikogo nie trzeba nie wiem w jaki to szczególny sposób uświadamiać na ten temat co do kosztów Waniu71 i tego niby PRZESADZANIA!!!! otóż piszesz że dokarmiasz koty i tyle na to wydajesz że stać by Cię było na gromadę rasowych kici...... to że tak dokarmiasz to chwała Ci za to ale załóżmy co dzień wydajesz jakąś tam działkę pieniędzy i tak dzień w dzień a tu trzeba od razu wydać ok. tysiąca złotych plus wyprawka i inne potrzebne rzeczy i gadżety tak aby niczego kotkowi nie brakowało kto w dzisiejszych czasach ma takie zasoby pieniężne to nie wiem napewno są tacy mnie nie było by stać .... i napewno wielu też innych.... ludzie powtórzę nie mają sami co do garnka włożyć a tu tyle kasy na zwierzaka.... inaczej jest wydawać kasę w jakiś tam przedziałach dziennych a inaczej od razu całą sumę dodam jeszcze iż czuć w powietrzu iż nie leżą Ci WANIU71 zachwyty nad Tesią bardziej podniecała byś się nad zachwytami kota jakiego kolwiek ale który był by wzięty np. ze schroniska wtedy byla byś cała w skowronkach ale że została wzięta od jakiejś tam pani to ze wszyskiego ją oskubujesz poza tym nikomu nie kazuje zachwycać się na siłę moją kicią pragnę się ino podzielić tym jak rośnie i jak wygląda Tesia i jak już ktoś napisze i wyrazi swoją opinię jest mi zwyczajnie miło i tyle widzisz zaglądają tu ludzie znacznie mili od Ciebie i jak wyrażą swoja opinię to chyba nie przestępstwo.....ale APELUJE KOCHANI koniec ZACHWYTÓW od dziś... pragnę dodać że ja tez dokarmiam kotki u mojej babci są cztery dachowce w wieku Tesi jednak gdy miały miesiąc ich mamę spotkała tragedia jakiś palant-przepraszam inaczej nie można tego nazwać kosił kosiarką taka ciągnikową trawę i z trudem mogę to napisać choć już trochę czasu minęło....pozbawił ją tylnych nóg wiecie ona biedna na przednich się dowlekła aby z małymi sie pożegnać potem odeszła szukaliśmy jej wszędzie ....na próżno jednak babci nie bylo wówczas w domu tylko opowiedziała jej wszystko sąsiadka gdy wróciła z miasta i tak zostaly kicie u babci i są do dzisiejszego dnia i już na zawsze zostaną ale karmy i cokolwiek jak trzeba my kupujemy chciałam dwoje kociąt wziązc do siebie ale babcia mi nie pozwoliła na to więc zaczęłam szukać a gdy szłam kupić jedzenie rybką zobaczylam zdjecie mojej kici i za dwa dni była już u mnie....wiedziałam o bezdomnosci wcześniej to nie jakaś tam niespodzianka ten problem jest i będzie i to że wzięłam kotkę skąd wzięlam to wydaje mi się że i tak nie zbawi kociego rodu bo gdybym wzięła ze schroniska wszystkich bezdomnych zwierząt bym nie ocaliła

Mruczka78

 
Posty: 3817
Od: Nie sie 17, 2008 19:58
Lokalizacja: Gorlice

Post » Śro wrz 03, 2008 13:33

a zachwyty należą się przynajmniej tak mi sie zdaje WSZYSTKIM kociaką tym znanym i tym nie znanym tym kochanym i tym osamotnionym tym chorym bez szans na wyleczenie i tym zdrowo psocących wszystkie są kochane i wyjątkowe czy rasowe czy też nie......każdemu zachwyt sie należy.... i wielu jest takich ludzi jak ja którzy biorą kotka z różnych zródeł a w poszukiwaniu informacji na temat pielęgnacji zdrowia żywienia trafiają tu przez przypadek (jak ja) i dowiadują się że popełnili przestępstwo dając kici dom miłość bo pierwszeństwo mają koty schroniskowe albo tylko i wyłącznie papierowe :?

Mruczka78

 
Posty: 3817
Od: Nie sie 17, 2008 19:58
Lokalizacja: Gorlice

Post » Śro wrz 03, 2008 14:07

Mruczko, tu nie chodzi o przestępstwo, a o etykę.
Nie ma co rzucać wielkich słów - pobądź z nami na forum, poczytaj - wiele wątków. Zobaczysz.

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Śro wrz 03, 2008 14:25

Litości, nikt nie chce ekstreminować kotów dachowych!
Ich nie zabraknie nigdy bo rodaj ludzki nie jest zdolny do tego aby zlikwidowac CAŁKIEM koty i kotowate.

Z powodu ich przerażającej nadpopulacji trzeba kontrolowac ich rozród tak, aby nie poniewierały się za każdym rogiem ulicy , gdzie moga trafić w ręce każdego kto zechce je wziać. W róznych, niestety, zamiarach.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Śro wrz 03, 2008 14:33

czy ktoś rzuca tu wielkie słowa...???? myśle że nie to tylko nasze myśli może czasem ostre ale nic poza tym czasem trzeba pokazać pazurek :wink: czytam wiele wątków na forum czytam

Mruczka78

 
Posty: 3817
Od: Nie sie 17, 2008 19:58
Lokalizacja: Gorlice

Post » Śro wrz 03, 2008 14:48

Mruczka78 pisze:dodam jeszcze iż czuć w powietrzu iż nie leżą Ci WANIU71 zachwyty nad Tesią bardziej podniecała byś się nad zachwytami kota jakiego kolwiek ale który był by wzięty np. ze schroniska wtedy byla byś cała w skowronkach ale że została wzięta od jakiejś tam pani to ze wszyskiego ją oskubujesz

No cóż Mruczko, po prostu konflikt pokoleń, w moim wieku ( patrz nick !) podniecają mnie inne sprawy niż Ciebie. I co tu dużo mówić, jakoś trafiły mi się koty brzydsze od Twojej Tesi - zwykła zazdrość przeze mnie przemawia.
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 92 gości