Sch.Sosnowiec-kociaki proszą o domki tymczasowe!!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 02, 2008 12:39

Cameo pisze:Miałam zabrać srebrnego w piątek, może gdybym pojechała żyłby dalej? :( najwyżej miałabym dwa tymczasiki, biedny kocio :(

kiedy w czwartek dzwoniłam do schronu odebrał jakiś mężczyźna, wogóle nie wiedział kim jesteście i co robicie w schronisku 8O

Cameo niestety pewnych rzeczy nie jestesmy w stanie przewidzieć :cry: a co do tego że nic o nas nie wiedzą to mnie nie dziwi najlepsza postawa tam to jest taka, że nikt nigdy nic nie wie o niczym :twisted: Oby się tylko nie wychylać.

Jadziu wyślę dzisiaj Marcie zdjęcia do głoszeń buraski słodkiej :)

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto wrz 02, 2008 13:35

Dzis bylismy z Dzudzu na konsultacji u dr Gierka w Katowicach potwierdzila sie diagnoza dr Fabisza czyli uszkodzenie splotu nerwu barkowego ma brac do konca zlecone zastrzyki i naswietlanie lampa Solux no i gimnastyka moze pomoze ale wiekszych szans nie daje.
Co do amputacji to powiedzial ze to jeszcze mamy duzo czasu nie spieszyc sie to zawsze mozna zrobic.
Takze niech sobie bryka na trzech lapkach a czwarta powloczy, ale za to jest zdrowa robali nie ma robilam jej badanie kupki.
Fajna jest :lol:
http://www.youtube.com/watch?v=KWXhyA9b4fA
Obrazek http://www.nadziejanadom.org
Tajger,Chrupka,Pela,Kapsel,Czaruś
Benek [*] Lucuś-Belmondo[*]

jadziaII

 
Posty: 1357
Od: Pt lip 04, 2008 21:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto wrz 02, 2008 21:15

Koty znikają ze schroniska tak chyba muszę napisać bo sama nie wiem co napisać, wczoraj byłyśmy póznym popołudniem w schronisku była tam czarna ciężarna kotka z wylizaną rankąna brzuszku, dzisiaj pojechałyśmy z Jaagą po kotkę - niestety kotki już nie było :cry: . Nie wiem co się stało , ale raczej nie została wyadoptowana kto weźmie zwykłą czarną kotę i na dodatek ciężarną :?: kota nie ma i już standard nic nik nie wie, na kociarni znów buraska pręgowana z białymi łapkami i krawacikiem też ciężarna - szukam dla nie DT choćby na kilka dni 4-5 potem zabrałaby ją Jaaga, boję się jutro az tam jechać bo może się okazać , że już jej nie ma. :cry:
Na kociarni znów jeden mały czarnuszek nie żyje :cry:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto wrz 02, 2008 21:43

A tego weta Mengele nie daloby sie wywalic ze schroniska?
W Katowicach tez byl taki, teraz chyba nie jest zle.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto wrz 02, 2008 22:57

Lidka pisze:A tego weta Mengele nie daloby sie wywalic ze schroniska?
W Katowicach tez byl taki, teraz chyba nie jest zle.

Lidziu to chyba nie taka prosta sprawa jedna z Fundacji próbowała i niestety nic nie wyszło...szczerze to ja sama nie wiem kompletnie co robić...totalna bezsilność :twisted:właściwie to sama nie wiem czy to tylko wet :twisted: a przypuszczamy, że nie tylko on :twisted: ale tu trzeba dowodów i to konkretnych ....

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro wrz 03, 2008 1:23

A nie da się po prostu zrobić dokumentacji zdjęciowej z widocznym numerem kotka? Wtedy jest dowód, że kotek był i żył a potem nagle zniknął, bez wzmianki o adopcji czy chorobie. Przecież musi być jakiś sposob! Czy TOZ może się w tej kwestii wypowiedzieć? A może straż dla zwierząt. Oni znają przepisy...
pozdrawiam,
ogocha
Obrazek
Chałwa, Kitel i Thalia ['] na zawsze ze mną

ogocha

 
Posty: 1309
Od: Wto sie 07, 2007 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 03, 2008 7:41

terenia1 pisze:Koty znikają ze schroniska tak chyba muszę napisać bo sama nie wiem co napisać, wczoraj byłyśmy póznym popołudniem w schronisku była tam czarna ciężarna kotka z wylizaną rankąna brzuszku, dzisiaj pojechałyśmy z Jaagą po kotkę - niestety kotki już nie było :cry: . Nie wiem co się stało , ale raczej nie została wyadoptowana kto weźmie zwykłą czarną kotę i na dodatek ciężarną :?: kota nie ma i już standard nic nik nie wie, na kociarni znów buraska pręgowana z białymi łapkami i krawacikiem też ciężarna - szukam dla nie DT choćby na kilka dni 4-5 potem zabrałaby ją Jaaga, boję się jutro az tam jechać bo może się okazać , że już jej nie ma. :cry:
Na kociarni znów jeden mały czarnuszek nie żyje :cry:


Teresa ja moge przetrzymać kilka dni tą kotke :), ale tylko kilka dni bo więcej nie dam rady - mam jeszcze inne tymczasiki :(
Zabierz ją jak najszybciej ze schronu :) trzeba ją ratować póki jeszcze tam jest

Kleo

 
Posty: 1449
Od: Sob sty 12, 2008 15:50
Lokalizacja: Będzin

Post » Śro wrz 03, 2008 8:05

Kleo, super :D . Ja ją zabiorę za kilka dni od Ciebie. Boję sie ją zabrać prosto ze schroniska, bo mam dwie kotki w ciąży i kocięta. Ona ma już przygotowane miejsce u mnie, tylko te kilka dni kwarantanny są nam potrzebne.
Najważniejsze, zeby dzis miał ją kto ze schroniska zabrać. Od wczoraj o niej ciągle myślę.
Czy ktoś mógłby ją zabrać jak najszybciej do Kleo?
Terenia, a gdybyś tam zadzwoniła, że ją rezerwujesz, to może przeżyłaby dzisiejszy dzień.
To przerażające. Zdecydowałam się na grafitiwego - zniknął, zdecydowałam się na pierwszą ciężarną - zniknęła.
Mnie osobiście wydaje się, że to pracownicy je załatwiają, bo podobno wczoraj nie było nawet lekarza.

Terenia, ciągle tez myslę, o pręgowanym burasku ze zniekształconym uchem. Jego również wzięłabym, gdyby był po kilku dniach kwarantanny. Może załozyć mu wątek i zadzwonić do kliniki. gdyby dało się tam go wykastrować i zostawić w szpitaliku, to może na forum udałoby się na to zebrać pieniądze :roll: ?
Sosnowieckie schronisko to mordownia. Jakim cudem na tak rozległe misto w schronisku znajdują się 4 dorosłe koty i ok. 6 kociąt? :evil:

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro wrz 03, 2008 9:49

Dziewczyny dzięki wielkie - dzwoniłam,że po kotkę jutro przyjeźdżamy a kocurka z kłapnietymi uszkami, też niebawem zabierzemy, więc dokładnie widzą,że my wiemy że te kociaki tam są i może to da jakiś efekt, tak że jutro ja postaram się jechać po koteczkę po pracy, i z Asią będziemy w kontakcie telefonicznym. Co do kocurka musimy jeszcze coś zorganizować - na razie nie mam pomysłu :oops: ale coś się wymyśli

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro wrz 03, 2008 9:54

ogocha pisze:A nie da się po prostu zrobić dokumentacji zdjęciowej z widocznym numerem kotka? Wtedy jest dowód, że kotek był i żył a potem nagle zniknął, bez wzmianki o adopcji czy chorobie. Przecież musi być jakiś sposob! Czy TOZ może się w tej kwestii wypowiedzieć? A może straż dla zwierząt. Oni znają przepisy...

Gocha problem w tym,że kociaki nie mają żadnych numerków zresztą to nie sprawa jak na razie do ogólnego rozmawiania bo do pewnych rzeczy trzeba się solidnie przygotować - trzeba mieć konkretne i mocne i udokumentowane dowody, bo inaczej nic nie da się załatwić. TOZ u nas podobnież to 3 starsze panie... Tak że temat rzeka niestety, nie możemy zacząć czegoś czego nie wygramy bo już tam nigdy nie wejdziemy i dla tych kotów to niestety bedzie koniec. :twisted:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro wrz 03, 2008 14:30

To jest nowy tymczas,Szarusia. Mial byc Srebrny Junior ale wyparowal ze schronu :?: w tajemniczych okolicznosciach :evil: nikt nic nie wie
oto Szarusia:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Szarusia jest kotka bardzo przymilasto-kolanowa,w pelni kuwetowa.
http://www.youtube.com/watch?v=KWXhyA9b4fA
Obrazek http://www.nadziejanadom.org
Tajger,Chrupka,Pela,Kapsel,Czaruś
Benek [*] Lucuś-Belmondo[*]

jadziaII

 
Posty: 1357
Od: Pt lip 04, 2008 21:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro wrz 03, 2008 15:13

Ja dziś trzy strzeliłam :wink:

Wyłapałam rodzeństwo Ryśki która byla u mnie 2 tyg na tymczasie.Kociaki od miesiaca mieszakły pod gołym niebiem pod drzewem .Towarzystwo jak się okazało po przyjeździe do domu same chłopy 8O
Niestety zasmarkanie jak pieron.Leczymy i szukamy dla kociaków domku:)

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Śro wrz 03, 2008 16:11

terenia1 pisze:
Cameo pisze:Miałam zabrać srebrnego w piątek, może gdybym pojechała żyłby dalej? :( najwyżej miałabym dwa tymczasiki, biedny kocio :(

kiedy w czwartek dzwoniłam do schronu odebrał jakiś mężczyźna, wogóle nie wiedział kim jesteście i co robicie w schronisku 8O

Cameo niestety pewnych rzeczy nie jestesmy w stanie przewidzieć :cry: a co do tego że nic o nas nie wiedzą to mnie nie dziwi najlepsza postawa tam to jest taka, że nikt nigdy nic nie wie o niczym :twisted: Oby się tylko nie wychylać.

Jadziu wyślę dzisiaj Marcie zdjęcia do głoszeń buraski słodkiej :)


Czyli do schroniska może przyjść satanista, dziecko lub pseudoch i adoptować kota? 8O dla mnie jest to chore i nie mogę tego zrozumieć!!!

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Śro wrz 03, 2008 19:08

Dziewczyny może jeszcze ktoś mógłby przygarnąć na kilka dni dosłownie Kłapouszka biedaka z kłapniętymi uszkami, Jaaga też by go potem zabrała do siebie, istnieje jeszcze opcja przetrzymania w klatce w jakiejś lecznicy jutro będę dzwoniła a wiadomo, że to są koszty - poza tym trzeba kicię wysterylizować, kocurka wykastrować i zrobić testy na białaczkę i na Felv - chyba dobrze napisałam, potrzebne wsparcie finansowe i to bardzo na uratowanie tych kociaków, bo inaczej sama nie wiem co będzie :cry: Niestety po dzisiejszych wieściach , które usłyszałam jestem w totalnym szoku 8O i właśnie te informacje są przyczyną dla której musimy kociaki jak najszybciej wyciągnąć.

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro wrz 03, 2008 19:37

Potwierdzam słowa Tereni, dla tych dwóch kotów jedyną szansą na przeżycie jest zabranie ich jutro ze schroniska.

Obydwoje mogą do mnie przyjechac, ale po kwarantannie.
Bardzo proszę o kilkudniowy tymczas dla buraska lub wsparcie finansowe na jego pobyt w szpitaliku.
On jest już taki zrezygnowany, jakby wiedział, ze ze swoim zniekształconym uchem, zwyczajnym wyglądem i wiekiem nie ma żadnych szans na normalne życie.

Tereniu, mogłaś poprosić o zapisanie na kartce w widocznym miejscu rezerwacji, bo co się stanie z nimi jeśli jedna zmiana nie przekaze drugiej tej wiadomości :conf:

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Kot_Ragdoll i 67 gości