ryśka pisze: A Simon baaardzo wyrósł.
Jak go zobaczysz Rysiu to dopiero powiesz,że wyrósł, bo rośnie jak na drożdżach. Tusiu to już całkiem spory kawaler. Aisha zmienia się w smukłą, filigranową panienkę, o długich nogach i długim wijącym się ogonie. Miya to mała trzpiotka na krótkich łapkach, całe żarełko przerabia na energię potrzebną jej do pokonywania wszelkich przeszkód i niedostępnych miejsc. Teraz diabełki posnęły i na szczęście śpią całą noc tylko dzień zaczyna się dla nich wcześnie, bo przed piątą.Zanim się całkiem rozbudzą przychodzą na mizianie i o ile nie spały w nocy na mnie to właśnie teraz pokładają się na mojej twarzy, szyi i słodko mruczą. Nawet Tusiu, leż w oklicach łokcia, teraz już wyżej i łapki kładzie na twarzy, patrząc zazdrośnie jak Aisha wije się na mojej szyi, a Simon leży na brodzie, gdzieś pomiędzy nimi Miya


