Powodzenia Maluszku, nie poddawaj się!

Moderator: Estraven

serotoninka pisze:
Po spotkaniu z psem przyszła więc kolej na spotkanie z wetem. Diagnoza to koci katar. Oczka rzeczywiście zaropiałe. Maleństwo (około 4 tygodni) wychudzone (skóra i kości) i wychłodzone bardzo (o 4 st C za mało, uszka i łapki zimne). Wet dał małemu jakiś środek na robaki i krople do oczu z antybiotykiem. I kazał się zgłosić na następne odrobaczenie za kilka dni.
Kazia pisze:[Podejrzewam, ze to jest przyczyna.
Zatrucie toksynami..
="Kazia"]
Podejrzewam, ze to jest przyczyna.
Zatrucie toksynami.
W tym kierunku wetka powinna dzialac, przepchnac go parafina, no i co tam jeszcze trzeba, na pewno kroplowa.
serotoninka pisze:[Poza tym czy myślisz że od tego zatrucia toksynami pojawiłyby się te szmery w płuckach i ciężki oddech? (Wet dzisiaj długo osłuchiwała malucha)... Jelitka podobno ma czyste, nie ma żadnych zatorów... .
Niech się maluszkowi polepszy, tak bardzo bym chciała żeby wszystko się dobrze skończyło.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Blue, elmas, madziek*GONZO*, Meteorolog1 i 103 gości