Przylepka i s-ka - i Magiczne Koty

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 29, 2008 15:57

bardzo mocno trzymam kciuki, mała walcz!

rEWA

 
Posty: 29
Od: Nie lip 20, 2008 18:04

Post » Pt sie 29, 2008 18:07

Jak mała Ineczka??? Już lepiej??
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 29, 2008 18:50

Dziewczyny nie dajcie sie :ok:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 29, 2008 19:35

już nic Cię nie boli, maleńka

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pt sie 29, 2008 19:46

Sis pisze:już nic Cię nie boli, maleńka


niemożliwe... :cry:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 29, 2008 19:46

[*]
Malenka moj Biziek zaopiekuje sie Toba - to cudowny wujek
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 29, 2008 20:01

['] tak mi przykro, bardzo małej kibicowałam

rEWA

 
Posty: 29
Od: Nie lip 20, 2008 18:04

Post » Pt sie 29, 2008 20:05

Asiu, trzymaj się.
Śpij spokojnie kocinko [*]

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 29, 2008 20:48

tak mi przykro :(

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 30, 2008 6:31

Asiu, przeczytałam maila, nie mogę uwierzyć...
Dlaczego? :placz:

Strasznie mi przykro, przytulam Cię mocno. Wiem, że żadne słowa nie są tu w stanie pocieszyć, złagodzić bólu, ale proszę pamiętaj, że zrobiłaś dla niej wszystko.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob sie 30, 2008 19:10

Czasami robisz wszystko, ale to i tak za mało.
więc robisz dalej wszystko

tak podpisałam kiedyś zdjęcie kociaka pod kroplówką. pierwsza śmierć w schronie, moja śmierć. Nie umiem sobie z nią radzić. jak bez skóry.
Kilka osób było ze mną w te ostatnie dni, wczoraj, dziś, ogromnie im za to dziękuję.

Inkusia śpi pod lipą i jałowcem.
Ciężko mi pisać w wątku. Nie tak miało być.


Arusia była dziś na kontroli. Oczka coraz ładniejsze, szeroko otwarte, żywe, malutka śmiga, bawi się, zaczepia koty przez pręty klatki.
Chuchamy i dmuchamy.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Sob sie 30, 2008 19:28

Sis, wiem, jak to jest, ale wierz mi, że masz dużo siły, na tyle dużo, żeby wstać i robić dalej...



bardzo się cieszę się, że Arielka lepiej :)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 30, 2008 19:30

Asiu, nie wiem co napisać...

Trzeba czasu by przeboleć, zrozumieć, podnieść się. Nic na siłę.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie sie 31, 2008 6:58

Arielka wygląda fantastycznie. Leczy się dużo lepiej niż moje Biedronki - jednak warunki domowe to nie to samo co szpital w lecznicy - nawet najlepiej wyposażony.
Asia jest delikatna, ale to silna kobieta. Wzięła ode mnie małą Pszczółkę Maję, która na pewno pokaże się w tym wątku i będzie zdrowiała z Arielką.
Asiu, zmieniaj tytuł i pokaz malutką!
Wiem, że boli, ale z dnia na dzień będzie coraz lepiej. Trzeba się skupić a tym co jest teraz, nie na tym co było. Będzie dobrze, zobaczysz.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 31, 2008 7:09

Ja rozumiem Asie.
Napewno nie jest latwo :(

ale Pszczolke chetnie bym zobaczyla.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66, Kankan i 25 gości