Do Gospodarzy i Gości wątków kocio-pogaduszkowych :)

[sanna-ho]

I jeszcze jedno: dawno temu było podforum DZIKIE KOTY.
...

To nie było podforum na temat wolnożyjących kotów
To było forum, na którym można było pisać jako "gość" - bez logowania, po prostu.
Nikt tam nie pisywał prawie, a jeśli ktoś pisał i oczekiwał pomocy, to i tak wątek był przenoszony na Koty, żeby na niego zwrócić uwagę. Stąd też "dzikie koty" były niepotrzebne.

hmm...

To dlaczego się nazywało dzikie koty?

Bo można było pisać bez logowania, "na dziko"?

[moś]

I jeszcze jedno: dawno temu było podforum DZIKIE KOTY.
...

To nie było podforum na temat wolnożyjących kotów
To było forum, na którym można było pisać jako "gość" - bez logowania, po prostu.
Nikt tam nie pisywał prawie, a jeśli ktoś pisał i oczekiwał pomocy, to i tak wątek był przenoszony na Koty, żeby na niego zwrócić uwagę. Stąd też "dzikie koty" były niepotrzebne.

hmm...

To dlaczego się nazywało dzikie koty?

Bo można było pisać bez logowania, "na dziko"?

Pamietam ten dział, krotko byl

[Agn]

A watek moich tymczasów, gdzie by miał być? W nim też jest mnóstwo ochówiachów i kciukitrzymam i takietam.

Tak tylko pytam...

[CoToMa]

A watek moich tymczasów, gdzie by miał być? W nim też jest mnóstwo ochówiachów i kciukitrzymam i takietam.

Tak tylko pytam...

A moich przytuliskowców?

O moich domowych cherlakach nie wspomnę...

[genowefa]

A watek moich tymczasów, gdzie by miał być? W nim też jest mnóstwo ochówiachów i kciukitrzymam i takietam.

Komisja rozstrzygnie Kciukitrzymam, może uda Ci się zostać na kotach

[Agn]

A watek moich tymczasów, gdzie by miał być? W nim też jest mnóstwo ochówiachów i kciukitrzymam i takietam.

Komisja rozstrzygnie Kciukitrzymam, może uda Ci się zostać na kotach

[casica]

Lepsze jest wrogiem dobrego

no i to są święte słowa
Zaraz mi się przypomina grafoman z Dżumy, który poprawiając i cyzelując pierwze zdanie swojej powieści uzyskał oszałamiający efekt - piękna amazonka na karej kasztance jakoś tak to brzmiało

Jak sobie wyobrażę te komisje ds kwalifikacji wątków, później będziemy zakładać rejestry i teczki, później będziemy walczyć na teczki, będą prawomyslni i opozycja. Może być wesoło

[sanna-ho]

Zaraz mi się przypomina grafoman z Dżumy, który poprawiając i cyzelując pierwze zdanie swojej powieści uzyskał oszałamiający efekt - piękna amazonka na karej kasztance jakoś tak to brzmiało

„W piękny ranek majowy smukła amazonka, siedząc na wspaniałej kasztance, jechała kwitnącymi alejami Lasku Bulońskiego”

Jak sobie wyobrażę te komisje ds kwalifikacji wątków, później będziemy zakładać rejestry i teczki, później będziemy walczyć na teczki, będą prawomyslni i opozycja. Może być wesoło

osobne podforum dla każdego, i nie zapomnijcie o podforum dla staników!

i potworum na teczki i ukryte potworum dla opozycji

plus komisja, komisja rewizyjna i tajna komisja rewizyjna komisji rewizyjnej

i podforum na rozważania "na jakim forum powinien być ten wątek"
i podforum na ustalanie składów wszystkich komisji

po co się ograniczać do półśrodków przecież, prawda?

[casica]

ale pod koniec, jak już wymęczył to było o karej kasztance, czy już z wiekiem skleroza mnie dopadła zupełna?

[Kicorek]

A ja to już w ogóle nie wiem, gdzie się podzieję...

Ale jakby co, to podporządkuję się decyzji komisji


A serio, to na pierwszej stronie kilkanaście minut temu widziałam chyba ze trzy "dzieńdobry" wątki (nie zaglądałam do środka, więc nie wiem, czy wyłapałam wszystkie). Nie jestem pewna, czy to aż tak dużo, żeby zakładać osobne podforum.
Chociaż jak raz wstałam o 6.00 i zobaczyłam całą stronę wątków podniesionych przez jedną osobę, to z lekka się zdziwiłam

Edit: zeżarłam jedno słówko i musiałam poprawić, bo bzdura wyszła

[sanna-ho]

raz wstałam o 6.00 i zobaczyłam całą stronę wątków podniesionych przez jedną osobę, to z lekka się zdziwiłam

ja nieraz wtedy idę spać, i przed snem rzucam okiem na forum - na pierwszej stronie kotów na samej górze jest wówczas ok. 20 wątków dzieńdobrowych, podnoszonych przez kolejne wstające i witające się osoby
Wszystko OK, tylko jaki wobec tego jest sens podrzucania np. o 23.30 wątku seniorów?

[Satoru]

ja tez tak robie - kiedy rano wstanę, przeglądam wątki, podopisuje sie w nich, niektore podniose, i w rezultacie jest pod spodem ze 20 razy satoru satoru satoru..

chyba nic w tym zlego;P

[Agn]

:ryk:
ale pod koniec, jak już wymęczył to było o karej kasztance, czy już z wiekiem skleroza mnie dopadła zupełna?

Jak kara to chyba nie kasztanka. Tak mi się wydaje... Niech jakiś koniarz zweryfikuje.

Sanna-ho, od tych teczek i weryfikacji to "potworóm" chyba....

[moś]

.
Chociaż jak raz wstałam o 6.00 i zobaczyłam całą stronę wątków podniesionych przez jedną osobę, to z lekka się zdziwiłam

to nie ja, ja tak wczesnie nie wstaje

[Nordstjerna]

No cóż, ja się w całości podpisuję pod postem genowefy.

Dzielmy, rozdrabniajmy, twórzmy podfora... na które potem nie będzie się zaglądało. Na Zwierzyniec nie zajrzałam, odkąd powstał. Nie mam fretek, psów, szczurów - póki były na KŁ, czasem z ciekawości wchodziłam, poszerzając swoją wiedzę o innych zwierzakach.
Na Hodowców nie zaglądam nigdy - raz, przypadkowo i niespodziewanie, szukając użytkownika przez wyszukiwarkę, znalazłam tam świetny wątek o BARFie. Przypadkowo - nigdy bym nie podejrzewała, że coś mnie może łączyć z hodowcami kotów.

A wątki "blogowe" czytam wtedy, kiedy wiem, że znajdę tam coś interesującego dla siebie. Dzięki "blogowemu" wątkowi Sylwki udało się rok temu uratować piątkę Burasiąt. Tylko dzięki temu, że czasami czytałam wątek Zenka, bo zawierał dużo cennych dla mnie, merytorycznych informacji. Gdyby znajdował się na jakimś "pleplaczym" podforum, pewnie Burasięta umarłyby na kk z braku domu tymczasowego, bo w życiu bym tam nie zajrzała.

Nie psujmy czegoś, co działa.