S.K.NIEKOCHANE VIII-czekaja i wciąz przybywają

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 28, 2008 14:03

No własnie to jest zagadka, bo np. Figa wczoraj zaczeła na nią sykac, gdy lezała w koszyku, a Bożka chciała tam wejść, ale i tak wlazła, nie zważając na jej fukanie (!), a Figa po prostu odwróciłaq sie do niej zadkiem i tyle.
Leon to wogóle pantoflarz jest, a Kuba na pewno nic by jej nie zrobił. Tak jakoś mi się wydaje, że ona jednak zaczęła się szarogęsić. Z tego, co zaobserwowałam, to czuje sie u mnie bardzo pewnie i od samego początku wybrała sobie swoje miejsca, a w porze posiłku pierwsza się domaga papu.
Być może to jakiś syndrom poschroniskowy - to byłoby calkiem prawdopodobne.

moony

 
Posty: 486
Od: Sob mar 29, 2008 13:54
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sie 28, 2008 14:05

moony pisze:No własnie to jest zagadka, bo np. Figa wczoraj zaczeła na nią sykac, gdy lezała w koszyku, a Bożka chciała tam wejść, ale i tak wlazła, a Figa po prostu odwróciłaq sie do niej zadkiem i tyle.
Leon to wogóle pantoflarz jest, a Kuba na pewno nic by jej nie zrobił. Tak jakoś mi się wydaje, że ona jednak zaczęła się szarogęsić. Z tego, co zaobserwowałam, to czuje sie u mnie bardzo pewnie i od samego początku wybrała sobie swoje miejsca, a w porze posiłku pierwsza się domaga papu.
Być może to jakiś syndrom poschroniskowy - to byłoby calkiem prawdopodobne.


po tym co piszesz, to widzę, że faktycznie zachowuje się bardzo pewnie
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Czw sie 28, 2008 15:04

koniec końców, wychodzi na to, że to panna z charakterkiem :lol:

moony

 
Posty: 486
Od: Sob mar 29, 2008 13:54
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sie 28, 2008 15:06 Bożenka

To dobrze wróży w relacjach z moim kotem. Jestem o 17. 15.

Mylek

 
Posty: 91
Od: Pon sie 18, 2008 8:14

Post » Czw sie 28, 2008 15:32 Re: Bożenka

Mylek pisze:To dobrze wróży w relacjach z moim kotem. Jestem o 17. 15.


oki, czekam. Tylko nie wiem, co zastaniemy po wejściu do domu :wink:

moony

 
Posty: 486
Od: Sob mar 29, 2008 13:54
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sie 28, 2008 18:41

zrobiłam własnie przelew na fundację "FUNDACJA S.O.S. dla ZWIERZĄT", jest juz w zdefiniowanych. Kwota niestety malutka, ale na dzień dzisiejszy nie jestem w stanie dać więcej (spłukanie totalne...) :(

madienka

 
Posty: 247
Od: Sob sie 09, 2008 19:00
Lokalizacja: katowice/mikołów

Post » Czw sie 28, 2008 19:20

madienka :1luvu: -kazda złotówka sie liczy :wink:

Bozenko-Ty masz byc grzeczna-nie rób nam wstydu :roll:

Dzis domki w schronisku znalazły 4 nowoprzybyt kociaki :wink: i nasz mały czarnuszek.

jutro Panga, Coala, Makatka,Triska,Groszek maja sterylki-trzymajmy kciuki.

Smolniak i Arlekinka były dzis wyjatkowo nie w formie.

No i Kasztan nadal nie je :(

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sie 28, 2008 20:46

przeżyłam horror po wejsciu do domu, bo Bożenka zniknęła. Szukaliśmy jej wszędzie. Zaraz przypomniał mi się Zefir, bo panikara ze mnie. Wreszcie wylazła spod biurka. Jakaś osowiała. Zestersowała się dziewczyna. Może przeczuwała kolejne zmiany. Pojechałyśmy z Mylkiem do weta. Na szczęście nic jej nie jest, Tylko świerzb do wytępienia. Uffff :)
Leoś pojechał z nami, bo oczko mi się jego nie podobało. Zapalenie spojówek i dziąseł :(
Na poniedziałek umówiłam się z wetem na czyszczenie zębów. Jadę z Figą i Leosiem hurtem, bo Figa też musi kamień usunąć. Wstępnie umówiłam się na 12-13.00, ale nie wiem, czy dostanę urlop. Mam w związku z tym prośbę. Czy ktoś mógłby mi pomóc z transportem? Nie dam rady dwóch kotów zatachać, nie mogę zbyt ciężko dźwigać. Jakby ktoś miał chwilkę, byłabym wdzięczna. Zresztą i tak dopiero jutro będę wiedziała na 100%, bo jest duża szansa, że szef, w przypływie złego humoru, nie podpisze mi urlopu.

moony

 
Posty: 486
Od: Sob mar 29, 2008 13:54
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sie 28, 2008 22:27

madienka

 
Posty: 247
Od: Sob sie 09, 2008 19:00
Lokalizacja: katowice/mikołów

Post » Pt sie 29, 2008 6:40

madienko-dziękujemy :D

Moony-ja sie boje ,ze moze byc problem-wszyscy jesteśmy w pracy o tej porze chyba :( .Jakbym miała luzny dzien i mogła sie urwac to podjade-ale bede wiedziec dopiero w poniedziałek.

Triśka dzis chyba na ciachu-to co-nadal reflektujesz na jej DT? czy jednak chwilowa przerwa?

Mylek-jak w domu?

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sie 29, 2008 7:47 Bożenka agresorka

No cóż - wiem że obiecywałam tylko dobre wieści ale przyznaję że wczoraj poszłam spać uryczana. Myślę że mogłabym organizować nielegalne walki kotów sądząc po tym co działo się wczoraj.
Bardzo się sobie nie spodobali - po godzinie kocur odpuścił ale Bożenka atakowała go non stop. W nocy musiałam ją zamknąć w kuchni bo kocie wrzaski nie dawały spać. Co prawda i tak nie spaliśmy bo Bożenka wyła w kuchni a kocur pod drzwiami do kuchni. Bożenka jest chyba bardzo zestresowana. Wczoraj i dzisiaj zrobiła kupę - luźną ale nie jest to biegunka.
Do ludzi jest raczej Okej. Moje dziecko nie zbliża się do niej bo wczoraj walki trochę go przestraszyły. Dzisiaj w domu jest moja mama - powiedziałam że jakby bardzo się tłukły to ma któregoś zamknąć w łazience.

Mylek

 
Posty: 91
Od: Pon sie 18, 2008 8:14

Post » Pt sie 29, 2008 8:38

:(
no jak to :? miało byc tak pieknie

Mylku-ja bym na razie izolowała je moze na czas nieobecności.
Nie bądz na razie jeszcze strasznie przerazona-bo to u dorosłych kotów przewaznie ciut musi potrwac.
Nie kazdy ma takie koty jak moony.
U mnie zawsze na poczatku tak jest.

Nie wiem jak z zasobami Twojej kieszeni-ale moze o Faliwayu warto pomyśleć-tym do kontaktu?
No trzymam mocno kciuki i czekam na wiesci popołudniowe-albo moze bedziesz miec jakieś telefoniczne.
Tyle ,ze nie ma sie chyba co w takim razie spodziewac ,ze dzs bedzie sielanka.
A jak TŻ? zły?

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sie 29, 2008 8:55 Moje koty

Mała - przed chwilą usiłowałam wysłać do Ciebie wiadomość na priv ale w sumie nie wiem czy mi się udało (jestem trochę niewyspana).
Więc jeszcze raz:
Mąz jeszcze nie grozi rozwodem.
Pożyjemy, zobaczymy - myślę że po weekendzie będę dużo mądrzejsza.

Czy wiecie że Bożenka pije wodę z kranu? To znaczy siedzi w zlewie i miauczy aż odkręci się jej wodę i wtedy pije. Tą sztuczkę demonstrowała mi o 4 rano.

Mylek

 
Posty: 91
Od: Pon sie 18, 2008 8:14

Post » Pt sie 29, 2008 9:02

niektore koty lubia tak pić :wink: -ale nie wiedziałam, na kociarni takie sztuczki nie do sprawdzenia.

cóz -mocno, mocno trzymam kciuki

pw odebrałam teraz

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sie 29, 2008 9:50 Re: Moje koty

Mylek pisze:Czy wiecie że Bożenka pije wodę z kranu? To znaczy siedzi w zlewie i miauczy aż odkręci się jej wodę i wtedy pije. Tą sztuczkę demonstrowała mi o 4 rano.


Klakier robi identyczny numer :)

Terrasa

 
Posty: 11
Od: Pon sie 11, 2008 17:25
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości