DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz. II/ Smutno...

[zunia]

Ja od samego początku myślę, że on nieśmiały boroczek, ale jaki wygadany Pixie powiedz mu że go bardzo kocham, nie mam możliwości zobaczyć się z nim osobiście Chyba, że coś pokombinuje i kiedyś zrobie nalot

[pixie65]

Pixie powiedz mu że go bardzo kocham, nie mam możliwości zobaczyć się z nim osobiście Chyba, że coś pokombinuje i kiedyś zrobie nalot

Kombinuj Ciotka, kombinuj....
Ja mu ciągle powtarzam, że tam gdzieś wcale nie tak bardzo daleko, na pewno nie za górami i za lasami jest taka jedna Cioteczka, która co chwilę deklaruje się we wątku miłośnie...
Ale on mi już chyba przestaje wierzyć na słowo...
W każdym razie jak będziesz nadlatywać to weź ze sobą jakieś nowe fotki Puni....

[gattara]

A do mnie nawet nie chciał podejść

Etam. Grzywuś nieśmiały jest i może niezbyt przekonująco zapraszałaś go na mizianki...

Pewnie że tak , skoro nawet o mnie tarł się ze sporym zapałem

[Karolka]

Następnym razem postaram się być bardziej przekonująca

[zunia]

Kurcze faktycznie muszę pomyśleć, w końcu do Was mam jakieś dwie godziny i na dodatek wychodzi na to, że Ty do Puni tez masz jakieś dwie godziny Całuski dla Grzywusia i jego mądrej opiekunki czyli Pixie.

[pixie65]

Kurcze faktycznie muszę pomyśleć, w końcu do Was mam jakieś dwie godziny

Hmmmm...nie żebym jakimś niedowiarkiem była...ale DWIE GODZINY?

A o jakim środku lokomocji Cioteczka myśli bo mnie się coś po głowie kolebie, że ja do Puni (najpierw do Katowic - pociągiem) to mam jakieś 6 godzin...
Ale powiedziałam już Grzywce, że Cioteczka Zunia rozważa...i on się nawet na tę okoliczność odświętnie rozlizał...
Bo według rady Cioteczki i po konsultacji z wetką Grzywuś dostawał metoclopramid a teraz poję go siemieniem lnianym i od kilku dni (odpukać...) był tylko jeden pawik.

Chociaż - tu zrobię dygresję - mam wrażenie, że to jego rozlizywanie nie wygląda już tak makabrycznie. Klata mu zarosła i nie wygląda jak u podskubanego kurczaka. Jeszcze troszkę strupków pod paszkami ale wyczesujemy....I brzuszek wyczesujemy...i w ogóle szczotkowanie i wycieranie wilgotną ściereczką z mikrofibry bardzo się Grzywusiowi podoba.



Ciocia...hep...przyjeżdzaj
Duża daje takie fajne...hep...kropelki....hep...
Na spokojność....
hep...
DDGrzywka





hep

[zunia]

Grzywuś jakie Ty masz slodkie łapki no może troche przesadzilam z tymi godzinami, ale Ty chyba też a jak nie przesadzilaś to ja nie moge tak dlugo moich kotow zostawić, bo się obrażą i pochorują. Ale pożyjemy zobaczymy może kiedyś...

[pixie65]

Wczoraj Grzywka z własnej woli wskoczył mi na kolana.
Dzisiaj wyraźnie szukał "okazji" żeby na kolanach posiedzieć...
Od kilku dni bawi się sznureczkiem...

I teraz przychodzi mi do głowy, że:

albo mi się Sierściuch zalkoholizował
albo moja urlopowa socjalizacja robi swoje
albo... jesień idzie...

[CoToMa]

Jakie on ma bosssskie poduszeczki

[pixie65]

Jakie on ma brudne poduszeczki

[CoToMa]

No, no, no.

Brudne, czy nie, wszystkie są cudne.
Nawet, te śmierdzące brudnymi skarpetami

[sanna-ho]

CoToMa, to jakaś szyfrowana deklaracja?




Bo Grzywuś stópki bez skarpetek ma

[pixie65]

Bo Grzywuś stópki bez skarpetek ma

Czepiasz się...

A tymczasem...

...Duża śpi, a talerzyk pusty...

[CoToMa]

Jak tak można się nad biedytm koteczkiem znęcać?

[sanna-ho]

to spojrzenie głodzonego kota....


no wiesz, Pixie....