Czarne ogonki z nadzieją patrzą w przyszłość

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Pon lip 28, 2008 0:20 Czarne ogonki z nadzieją patrzą w przyszłość

Historia oczywiście o kociakach i ich mamie.
Tekst kursywą dla cierpliwych, można pominąć

Któregoś pięknego dnia zaprosiłam koleżanki "z footrzastej branży" :twisted: na obchód Pól Mokotowskich celem sprawdzenia co nowego słychać u tamtejszych kotów.

Przed nieludzkie chaszcze dotarłyśmy w miejsce, gdzie przed ukrytym przed ludźmi barakiem siedział człowiek. Na widok bandy zdeterminowanych bab rzucił się prawie do ucieczki. :ryk:
Gdy dostrzegłyśmy odpoczywającą w pobliżu zabiedzoną kotkę, zatrzymałyśmy przerażonego faceta, obeszło się na szczęście bez użycia siły.

Grzecznie zacząć nam opowiadać o kotce i jej kociakach. :cry: Od roku mieszka przy tym baraku, sezonowi robotnicy karmią ją, a kociaków to jeszcze nie widzieli. Ale na pewno są!

Dokonałyśmy inspekcji sanitarnej: gdzie mieszka, w jakich warunkach, co dostaje do jedzenia i dlaczego, na miłość boską nie nie wody.
"Jedzenie" natychmiast zostało przez nas oszacowane na rozkładające się resztki męskich posiłków. Piwa na szczęście jej nie dawali.

Pouczyłyśmy co kotka ma dostawać, nakarmiłyśmy i zagroziłyśmy powrotem za jakiś czas. Celem sprawdzenia i zabrania kotki na sterylizację. Oczy w kwadrat.

Wróciłam, 2 tygodnie później, tą samą drogą, ale panowie byli już przygotowani.
Woda była, wprawdzie z błotem, ale starali się. Do resztek jedzenia dołożyli konserwy mięsne. Kociaki widzieli, są 3. Tak, pomogą złapać.

OK. :wink: Następnego dnia przyszłam uzbrojona w kontener. Ekipa czekała w pogotowiu. 10 minut zajęło umieszczenie w nim bardzo spokojnej, oswojonej koteczki i jej troje dzieci.


Kociaki miały 6-7 tygodni

Tak wyglądały po przywiezieniu do mnie
Obrazek
a tak kilka dni później
Obrazek

Obecnie mama przebywa w lecznicy.
A kociaki zaczynają rozglądać się za domkami

Przedstawiam towarzystwo

ORION - najmniejszy z rodzeństwa,
czarny ze srebrnymi włoskami na grzbiecie,
straszna przylepa, biega za mną jak psina
Obrazek

LEDA - średnia, biało czarna, mała rozrabiaka, uwielbia zapasy, złapana lubi być prztulana
Obrazek

WEGA - największa, prawdziwa klucha,
bardzo energiczna, uwielbia napadać na rodzeństwo i tarzać się z nimi;
jest prawie biała, czarny jest ogonek, trochę główka i jedna mała plamka.
Obrazek
Obrazek

Prosimy o wsparcie w poszukiwaniu dobrych domków :lol:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon lip 28, 2008 6:22

No to ja podniosę tymczasy tymczasem !

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Pon lip 28, 2008 11:31

Są wakacje. Nie wszyscy wyjeżdżają, a za to mają więcej czasu naopiekę nad zwierzątkami.

Szukamy troskliwych opiekunów.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Wto lip 29, 2008 21:26

śliczne czarne ogonki :1luvu:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17111
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Sob sie 02, 2008 17:39

Daleko spadly kociak.
Na górę proszę :lol:
po domki...


Kocia mama w szpitalu, kociakom smutno
a dorosłe dokuczają i robią phhhyyy...
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Sob sie 02, 2008 22:40

Hopsamy!

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Nie sie 03, 2008 13:02

I no stało sie to czego się zawsze obawiam
Dwoje jest chorych

Biała Wegunia ma biegunkę
czarny Orionek rzyganie, jakiś rodzaj biegunki i gorączkę
jest strasznie słabiutki :cry:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Śro sie 27, 2008 17:58

dellfinko, a skąd jest Kicia z Twojego podpisu?

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 27, 2008 19:47

Oj, w ogóle nie mam czasu utrzymywać przy życiu swojego wątku,
aż mi wstyd, bo maluszki cały czas są do adopcji :oops:

A kotka z podpisu, ta prawie niewidoma, została zabrana 1.01.br z osiedla na Mokotowie, niedaleko Dworca Południowego. Była wówczas kociakiem.
Przypomina Ci jakiegoś futrzaka?
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Śro sie 27, 2008 20:44

tak, mojego już nieżyjącego :(
a ma jakiś wątek swój?

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 28, 2008 5:24

Przykro mi, że straciłaś kotusia :cry:

Nie pamiętam, czy zakładałam im wątek. To był miot 6 kociąt, 2 nie żyją, 2 są w stałych domkach, a dwie pozostałe kotki są po nieudanych adopcjach.
Winą za te porażki obarczam ludzi z ich nieodpowiedzialnością i egoizmem.

Chyba nie zakładałam wątku, od miesięcy jestem potwornie zatyrana i na pewno nie miałam na to czasu. :evil:
Choć dla kilku innych miotów czy kotów wątki były.

I tych kociaków też nie mam czasu pilnować.
Wszystkie są u mnie. Dziś przesiedziałam całą noc wystawiając aukcje z kotami i na fundusze dla kotów. Zwalić nockę to na razie jedyna metoda, aby się z tym uporać. Za parę miesięcy będę wolniejsza i, co za tym idzie, skuteczniejsza.

Korzystając z okazji:

WSPANIAŁE, CUDOWNE, CAŁUŚNE, BEZKOMPLEKSOWE :strach: KOCIĘTA szukają / czekają na domek. :cat3: :cat3: :cat3:

Ich mamę postanowiłam zwrócić na jej miejsce, z ogromnym żalem, ale ona tak widocznie, tak bardzo tęskni za dotychczasowymi "opiekunami", że nie mam serca pozbawiać jej tego co kocha.
Ale będę jej sytuację monitorować :twisted:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Czw sie 28, 2008 7:30

jakbyś znalazła chwilę, to chętnie bym się dowiedziała o niej czegoś więcej :)

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 28, 2008 13:06

Oczywiście, bardzo chętnie, Vadee

Dziękuję.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 69 gości