Parę pytań kociej mamy:)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon sie 25, 2008 19:30

ale czemu mi sie trafily takie maminsynki jak ja musze do pracy za tydzien wracac? :cry: juz 4 tyg maja, moglyby chociaz jakas inicjatywe wykazac zeby mamusi nie martwic :P
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Wto sie 26, 2008 16:46

Przepraszam, ze nie pisalam wczesniej, ale mam drobny problem z komputerem - nie dziala u mnie literka "s", wiec nie moge sie zalogowac, bo w nicku mam wlasnie ta literke :P Teraz pisze od kolezanki, wiec jest wszystko w porzadku :) Probowalas dawac im twarozek z mlekiem dla kociat w plaskim talerzyku? Ja tak zaczynalam i tak radzil weterynarz. Ona to zjadla juz pierwszego dnia, gdy do mnie trafila -a miala wtedy tydzien. Nie mialam wtedy mleka dla kociat i poradzila sobie z tym dobrze, wiec moze i Twoje dadza rade :) A kuwetkuja juz? Masz jakies nowe zdjecia? nie wiem kiedy teraz napisze, pewnie jak wymienie klawiature, bo w innym przypadku sie nie zaloguje zeby dac odpowiedz :P

ajszus

 
Posty: 1807
Od: Nie sie 03, 2008 11:24
Lokalizacja: Olecko

Post » Wto sie 26, 2008 17:15

na szczescie z kuweta chociaz radza sobie :) twarozku nie probowalam, ale dzis na innym watku doradzono mi wolowine lub kurczaka. wiesz one maja odruchy prawidlowe, ssac potrafia, maja zeby i gryza, lizac tez umieja, bo lapki sobie myja, wiec to jest lenistwo zwykle :evil: no bo skoro mlodsze koty od nich radza sobie to co to ma byc?bede probowac twardo dalej, bo czasu corazniej. zdjec nie mam bo wiekszosc czasu spedzam wysmarowana kleikami, gerberem itp. probojac nauczyc ich jedzenia mimo wszystko :)
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Wto sie 26, 2008 19:22

To probuj, probuj, ja wlasnie ide od kolezanki, jestem tu z kotem, wiec nie bede przesiadywac caly dzien :) daj znac jak poszlo. Mozesz im rozrobic zoltko od jajka z mlekiem w stosunku 2:1, bedzie takie gestsze niz mleczko. Moja jadla - weterynarz tez to kiedys radzil :)

ajszus

 
Posty: 1807
Od: Nie sie 03, 2008 11:24
Lokalizacja: Olecko

Post » Wto sie 26, 2008 20:57

jestem :) skopioalam litere s z intermnetu - ta ktora mi nie dziala i potrzebne miejsca ja klejam :D

ajszus

 
Posty: 1807
Od: Nie sie 03, 2008 11:24
Lokalizacja: Olecko

Post » Wto sie 26, 2008 21:10

hmmm, moja kicia je kurczaka jak jej pokroje na talerzyk, ale watrobki nie tyka - dlaczego? przeciez koty kochaja watrobke, nie widzialam nigdy takiego co by nie jadl, a moja jest jakas inna :)
Ostatnio edytowano Wto sie 26, 2008 21:52 przez ajszus, łącznie edytowano 1 raz

ajszus

 
Posty: 1807
Od: Nie sie 03, 2008 11:24
Lokalizacja: Olecko

Post » Wto sie 26, 2008 21:46

nie grymas :D inni maja gorzej :twisted:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Wto sie 26, 2008 21:51

po prostu pytam z ciekawosci :) jak dzis jadly?:)

ajszus

 
Posty: 1807
Od: Nie sie 03, 2008 11:24
Lokalizacja: Olecko

Post » Wto sie 26, 2008 22:20

niektore koty nie lubia roznych rzeczy i juz :wink:
BTW watrobka surowa moze powodowac biegunke, a gotowana - zatwardzenie :wink: :lol:

mam kotke, ktora od kociectwa nie je nic innego niz suche, i juz :twisted:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto sie 26, 2008 22:35

czytalam, ze wontrupka :lol: ma w sobie goryczke i dlatego niektorym kotom nie smakuje..
choc ja w sumie nie kojarze, zeby miala moze koty tak to odczuwaja?
Obrazek

No heaven will not ever Heaven be; unless my cats are there to welcome me.
Scottish

cukrowa_panienka

 
Posty: 94
Od: Wto kwi 15, 2008 11:35
Lokalizacja: chengdu

Post » Śro sie 27, 2008 8:16

kiedy kociaczka zaszczepic i odrobaczyc? :)

ajszus

 
Posty: 1807
Od: Nie sie 03, 2008 11:24
Lokalizacja: Olecko

Post » Śro sie 27, 2008 8:19

ich jedzenie to tragedia :( tigra jedynie zje z palca, a klops bedzie jedynym doroslym kotem na swiecie jedzacym z butelki :P
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Śro sie 27, 2008 15:18

Ja bylam dzis u weterynarza. ale cos mi tu bardzo nie gra :/ On powiedzial, ze kota nie trzeba szczepic...Ja pytam - jak to nie trzeba, teraz bo jest za maly czy w ogole? a on na to, ze w ogole.. bo...koty nie zdychaja na choroby. A na co takim razie zdychaja??? Chyba musze jechac do innego weterynarza, ale jestem z malego miasta, tu nie ma innego.. Co robic? Ps. moj kociak to jednak kocur a nie kotka, w dodatku jest rasowy :P weterynarz pytal czy bede go wozila na wytawy, zrobilam ielkie oczy i powiedzial, ze to rasoe kocię, jak nie całkowicie to na pewno chociac w polowie, narazie ciezko to stwierdzic, bo jet maly :).. ma ogromne oczy i uszy, oryginalne prazki, hmm


taka bylam jak mnie znaleziono, a teraz ze mnie maly potor, miauuu :P

Obrazek

ajszus

 
Posty: 1807
Od: Nie sie 03, 2008 11:24
Lokalizacja: Olecko

Post » Śro sie 27, 2008 15:46

łeee rasowca sie ma no prosze, arystokracja :D jak mu dasz na imie?zeby nie mial zaburzen tozsamosci, bo byl traktowany jak dziewczynka :P no z tymi szczepieniami to faktycznie dowalil, moze jedz do miasta obok najblizszego?ja z moimi jade za tydzien do weta, najpierw odrobacze i dowiem sie kiedy szczepic. moja tigrula wsuwala dzis dzielnie karme z palca, a niedawno nawet z miseczki :dance2: moja madra koteczka :1luvu: a klops to facet typowy, chce wszystko pod nos i bez wysilku :twisted: probowalam im zdjecia zrobic, ale tak ganiaja ze same ogony i tylki wyszly :D moze sie zmecza zaraz to cos pstrykne :)
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Śro sie 27, 2008 15:48

p.s. moi znajomi krolika szczepia to co dopiero kota!
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot], Szymkowa i 361 gości