Piszę to samo, co w wątku Hebanka, tylko inię zmieniłam, ale chodzi o to samo
Najgorsze jest to, że te koty nie czekają wiecznie Osobiście pochowałam kota z sopockiego schroniska, któremu zabrakło czasu Długo nie mogłam dojść do siebie. Nawet na miau nie mogłam zaglądać...
Może zajrzy do Gracji osoba, która nie szuka kota młodego, rudego, z długim włosem i na gwarancji Osoba, która po prostu będzie chciała Grację... takie koty też pragną domu i miłości...
Byłam dzisiaj w gdyńskim schronisku i zobaczyła millarca . Pracuje miesiąc czasu. Ale powiedziała, że nie zostawia sopockich kotów. Od września będzie tam wolontariuszką. Jak odchodziła Gracja była w schronisku...
Ewa ma ograniczony dostęp do internetu. Nie jestem dokładnie zorientowana w temacie, Prosiła mnie, żebym napisała, że ma 60zł forumowych pieniążków na sterylizację kotki. Jak już będzie w sopockim schronisku, to wpłaci je, bo chce sama wszystkiego dopilnować. Żeby pieniążki poszły na kotkę, która tego potrzebuje. Chyba nic nie pokręciłam..