Serniczku to ja mam z brudami do maja czekać
meggi 2 wszystko było dobrze do wczoraj ,złapał w pysio i puścił
a już tak się zaokrąglił ,takie ma mięciutkie błyszczące futerko......co teraz ,nie wiem ,chyba że cos sobie naruszył łpiąc szczura..bo może to on ,sama nie wiem
ja znalazłam kociaka,dzięki p.Markowi

..a on znalazł dziecko...wnuka własnego ,córka porzuciła
z astmą
śnią mi sie koszmary,jestem zmęczona problemami,sytuacją i żebym nie wiem jak w dzień miną nadrabiała nocą potwory wychodzą
Perełka miała suchy podkład...5 rano pierwszy kurs i tak co 2 godz.myślałam naiwna że kondycje poprawie
a bolą mnie wszystkie kosteczki
Maltusia sie z siusiała na kołdre

wieczorne kroplówki nie są dobre
z maluchem musze do weta ,kaszle okropnie i rzęzi ,oczko zakraplane gentamecyna nawet niezle...
