PMS + Miecio. Proszę o zamknięcie wątku :).

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 25, 2008 11:30

tanita pisze:w sumie w kąt to było tylko raz - na zasłonkę - ja się nie dziwie - nie lubię tych zasłonek - w tygodniu mamy kupić nowe


W takiej sytuacji, to ja bym się wstrzymała z zakupem ;)
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon sie 25, 2008 11:40

genowefa pisze:
tanita pisze:w sumie w kąt to było tylko raz - na zasłonkę - ja się nie dziwie - nie lubię tych zasłonek - w tygodniu mamy kupić nowe


W takiej sytuacji, to ja bym się wstrzymała z zakupem ;)


Ee tam, kupić jak najbardziej.
Najwyżej poczekać z wieszaniem :wink:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 25, 2008 11:57

tanita pisze:w sumie w kąt to było tylko raz - na zasłonkę - ja się nie dziwie - nie lubię tych zasłonek - w tygodniu mamy kupić nowe
bo sik w pudełko po ręcznikach nie liczę bo mogło się pomylić kształtem z kuwetą :lol:

Skoryguję Cię, moja droga.
Zapomniałaś o kącie między drapakiem a sofą. I nie wiesz o zasikanych drzwiach szafy, nie chciałam Cię martwić :twisted:

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pon sie 25, 2008 14:03

Uschi pisze:
tanita pisze:w sumie w kąt to było tylko raz - na zasłonkę - ja się nie dziwie - nie lubię tych zasłonek - w tygodniu mamy kupić nowe
bo sik w pudełko po ręcznikach nie liczę bo mogło się pomylić kształtem z kuwetą :lol:

Skoryguję Cię, moja droga.
Zapomniałaś o kącie między drapakiem a sofą. I nie wiesz o zasikanych drzwiach szafy, nie chciałam Cię martwić :twisted:


a czy to nie jest pora, żeby myśleć o kastracji Gabora?
(ale mi się zrymowało)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pon sie 25, 2008 14:06

Misiu, Gabiś wyjeżdża za 5 dni ;). Myślę, ze jednak już w nowym domu ;)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pon sie 25, 2008 14:07

Uschi pisze:Misiu, Gabiś wyjeżdża za 5 dni ;). Myślę, ze jednak już w nowym domu ;)


w takim razie pewnie zniknie wraz z nim problem obsikanych kątów ;)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pon sie 25, 2008 16:43

tajdzi pisze:
Uschi pisze:Misiu, Gabiś wyjeżdża za 5 dni ;). Myślę, ze jednak już w nowym domu ;)


w takim razie pewnie zniknie wraz z nim problem obsikanych kątów ;)


jak dla mnie Gabor absolutnie niewinny
mam swojego podejrzanego co go kiedyś złapałam na gorącym uczynku :twisted:
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Wto sie 26, 2008 8:40

To prawie na pewno Zojeczka
I chyba wiem dlaczego - Tanita to wczoraj zasugerowała
Mała pierdółka nie umie używać krytej kuwety. Tzn. nie umie wejść przez drzwiczki :roll:
Dziś zamknęłam ją w sypialni z jedzeniem (bo brutal Gabor wyżera jej z miski i odgania ją łapą - on nawet Mruf potrafi odgonić od pasty odkłaczającej 8O ) i przypadkiem z krytą kuwetą z drzwiczkami. Efekt - plama w kącie.

Będzie trzeba uprzedzić Domek :roll:

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pt sie 29, 2008 19:48

Widze ze u Was jak zawsze tloczno :lol:

Wg mojej bandy zaden szanujacy sie kot nie bedzie wchodzil do kibleka z klapka :twisted:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 29, 2008 20:02

To już wiem dlaczego u nas kuwety bez drzwiczek ;) A tak na serio to zauważyłam, że wiele kotów lubi się załatwiać wystawiając głowę i korpus na zewnątrz kuwety.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt sie 29, 2008 20:31

Jutro wieziemy Szkody do Krakowa 8)
jak miło odsapnąć będzie po średniakach
Niestety przedszkolna szarańcza zaraz opanuje salony :twisted:
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Pt sie 29, 2008 21:31

Szkodnikom życzę powodzenia w nowym domu.
Niech Wam podróż i aklimatyzacja pójdzie gładko :ok: :ok: :ok:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 02, 2008 17:39

Ale u Was ruch. Jak się trochę zapomnę (w odwiedzaniu) to potem sobie muszę wszystko przypomnieć (imiona, chronologię :spin2: ) :wink:

Fajnie że Gabiś i Zojeczka w swoim domku. Mam nadzieje, że w umowie adopcyjnej dopisany punkt o wątku na forum i zdjęciach?! :twisted:
(w sumie nie każdy się tak 'wysunie na czoło' jak my - bez dopisania w umowie, a teraz już przepadliśmy :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: no chyba, że to już dawno w umowie, tylko kwaskiem cytrynowym albo symptycznym atramentem.... :P )
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Wto wrz 09, 2008 8:20

Bardzo na szybko tylko zapdejtuję cioteczki-czytaczki

Szkodniki pojechały, zadomowiły się w nowym domu znakomicie (dostałyśmy mase pięknych zdjęć - dzieci w nowym domu świetnie dogadują się z kotami :) ) - niestety, na tyle znakomicie, żeby zacząć robić siku i kupę do łóżek :?. Jesteśmy w kontakcie na bieżąco, no ale denerwujemy się strasznie oczywiscie :(

U nas też któreś małe robi wybryki sikowe, ale składamy to na wiek - tylko ze tanita straciła plecak :?. Do tego atmosfera w stadzie kiepska, Mruf ma fazę i terroryzuje, koty chyba starają się jakoś ściągnąć naszą uwagę (my zalatane) i trochę uprawiają demolkę, echhh..

Powiedzcie, ze u Was też tak bywa :roll:

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Wto wrz 09, 2008 8:48

Uschi pisze:Powiedzcie, ze u Was też tak bywa :roll:


Nie.... u nas sielanka. A koty przynoszą śniadanie do łóżka :P :twisted:

A tak serio - tak samo. My też ostatnio 'zalatani' i krówki to wyczuły - terroryzują nas w łóżku (śpią niemal na głowie i nie chcą zejść z człowieka, gdy chce się siusiu :twisted: ) i robią wszystko co 'zakazane' by ściągnąć naszą uwagę... :?

Trzymajcie się :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], nfd i 48 gości