Jestem! Zgubilam stronke Sfinksia i nie moglam znalezc

.
Juz pisze jak jest.Po rozmowie i wizycie u weta sytuacja wyglada tak : Sfinks ma niska krzepliwosc krwi paskudny ropny katar szmery w oskrzelach.Najgorsze jest to ze wszystkie wezly chlonne sa powiekszone co nasuwa podejrzenia o Fiv bialaczke lub inne swinstwo.Nie idzie na antybiotyk podany w Opolu/Convenia/ktory dziala dwa tygodnie i nie jest antybiotykiem slabym.Jest z tym problem bo ze wzgledu na wyczerpany organizm Sfinksa jeszcze wetka wstrzymuje sie ze zmiana antybiotyku gdyz w efekcie bylo by tak jak by bral dwa antybiotyki na raz.Obawiamsie jednak ze bedzie trza zmienic bo nie ma zadnej poprawy jesli chodzi o infekcje.Ropsko zatyka mu nosek i zlazi nizej mimo sciagania kataru i kropienia noska.
Ogolny stan Sfinksa wymaga powtorzenia wszystkich badan testow i dalszego kosztownego leczenia.
Chcemy wyslac krew do badan do Laboklinu w Warszawie gdyz robia tam badania kompleksowe i dokladne ale to kosztuje ok 130 zl.Rozmawialam z CoToMa w piatek i tez by chciala takich dokladnych badan ale w tym wzgledzie potrzebujemy Waszej pomocy finansowej rowniez na zakup testow bialaczkowych i na FIV.Mozna by je kupic taniej ale po znajomosciach ale wtedy schronisko nie mialo by faktury i kolko sie zamyka a gdy zakupimy na fakture to znowu koszty sa tak wysokie ze schron temu nie podola bo maja tez inne tygryski na ktore trza kasy.
Wszystkich Was prosze /jezeli los Sfinksa nie jest Wam obojetny/ musicie zdac sobie sprawe z tego ze Sfinksio bedzie potrzebowal dlugofalowej pomocy finasowej niemal stalej bo wymaga dlugiego leczenia a w tej chwili szukania przyczyny np.leukocytozy pozniej operacji nozki zeby wyciagnac srut z nogi no i oczywiscie leczenia cukrzycy do konca zycia.
Bez pomocy Sfinksio MOZE NIE DAC SOBIE RADY Z TYMI WSZYSTKIMI SCHORZENIAMI.
TEN KOTEK NAPRAWDE ZASLUGUJE NA NAJLEPSZA OPIEKE I POMOC ZE STRONY CZLOWIEKA BO PRZESZEDL TAK WIELE I TYLE ZLEGO GO SPOTKALO a przy tym wszystkim jest najukochanszym najcierpliwszym kotkiem ufnym i wiernym.Jest po prostu kochany i ma prawo zyc!!!
Jedyne na razie co jest dobra wiadomoscia to to ze wczoraj cukier spadl do 163 po osmiu godzinach od podania insuliny
Pomozcie mnie i CoToMie pomoc Sfinksowi o ktorego juz tak dlugo CoToMa walczy blagam Was.Niemoc nie moze wygrac.